października 26, 2013

Październik miesiącem maseczek: Yves Rocher, Podwójna maseczka jednorazowa przywracająca blask

Nauczona doświadczeniem, nie piszę recenzji maseczek zaraz po zmyciu, lecz czekam do dnia następnego. Dzisiaj (a właściwie wczoraj) padło na produkt firmy Yves Rocher. Składa się on z dwóch saszetek - peelingu oraz maseczki. Z dużym dystansem podchodzę do maseczek typu "przywracających blask". Czy słusznie?
Zapraszam do czytania!




Kilka słów od producenta:


Skład:


Cena:
4,90 zł/2x6ml

Peeling


Peeling jest bardzo gęsty, drobniutko zmielony i naprawdę mocno drapie skórę. Ma jednak poważną wadę - okropnie śmierdzi.

Maseczka



Maseczka ma konsystencję lekkiego kremu nawilżającego i w przeciwieństwie do peelingu pięknie pachnie - wyczuwam tu nuty ogórka i aloesu.
Problem zaczął się jednak po nałożeniu - niemiłosiernie piekła mnie skóra, miałam ochotę maseczkę od razu zmyć, ale postanowiłam jakoś to wytrzymać. Twarz jednak dość mocno się zaczerwieniła.
Zgodnie z zaleceniami producenta starłam chusteczką nadmiar maseczki po 5 min., ale i tak została na twarzy nieprzyjemna lepka powłoczka. Skóra była jednak nawilżona i gładka w dotyku.
I to tyle. Koloryt był nierównomierny, a pory wydały mi się bardziej podkreślone. Skóra na następny dzień wyglądała po prostu... normalnie, jak zwykle.
Krótko mówiąc - bez szału.

Ocena:
3/5

Używacie podobnych maseczek?

P.S. Na koniec akcji wolicie podsumowanie maseczkowego miesiąca czy jeszcze jedną recenzję?

7 komentarzy:

  1. miałam ją ale nie polubiłam :) zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze czekam z opinią o maseczce co najmniej do następnego dnia ;) Ten peeling byłby zbyt mocny dla mojej cery, a maseczka z kolei ma zbyt słabe działanie. Z YR maseczki jeszcze nie miałam żadnej, takich zestawów używałam z Bielendy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja wciąż nie testowałam nic od YR... Jakoś nie mogę się do nich przekonać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam wypróbowanie żeli pod prysznic. Ostatnio kupiłam jeden i jestem zachwycona. Chyba zostanie moim ulubieńcem :)

      Usuń
  4. Wydawało mi się, że mam tę maseczkę, sprawdziłam i zgadza się ;) Jeszcze jej nie używałam, zobaczymy jak sprawdzi się u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie peeling ma zapach zbożowy i bardzo mi się podoba. Jak dla mnie ma troszeczkę za mało drobinek. A maseczki nie próbowałam, ale ze względu na glikol i mocznik wysoko w składzie trudno się spodziewać innego efektu niż zaczerwienienie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli spodobał Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, co będzie motywować mnie do dalszej pracy!
Nie reklamuj się - staram się zaglądać do wszystkich, którzy komentują moje posty.

Serdecznie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami na poruszane przeze mnie tematy :)