Nauczona doświadczeniem, nie piszę recenzji maseczek zaraz po zmyciu, lecz czekam do dnia następnego. Dzisiaj (a właściwie wczoraj) padło na produkt firmy Yves Rocher. Składa się on z dwóch saszetek - peelingu oraz maseczki. Z dużym dystansem podchodzę do maseczek typu "przywracających blask". Czy słusznie?
Zapraszam do czytania!
Kilka słów od producenta:
Skład:
Cena:
4,90 zł/2x6ml
Peeling
Peeling jest bardzo gęsty, drobniutko zmielony i naprawdę mocno drapie skórę. Ma jednak poważną wadę - okropnie śmierdzi.
Maseczka
Maseczka ma konsystencję lekkiego kremu nawilżającego i w przeciwieństwie do peelingu pięknie pachnie - wyczuwam tu nuty ogórka i aloesu.
Problem zaczął się jednak po nałożeniu - niemiłosiernie piekła mnie skóra, miałam ochotę maseczkę od razu zmyć, ale postanowiłam jakoś to wytrzymać. Twarz jednak dość mocno się zaczerwieniła.
Zgodnie z zaleceniami producenta starłam chusteczką nadmiar maseczki po 5 min., ale i tak została na twarzy nieprzyjemna lepka powłoczka. Skóra była jednak nawilżona i gładka w dotyku.
I to tyle. Koloryt był nierównomierny, a pory wydały mi się bardziej podkreślone. Skóra na następny dzień wyglądała po prostu... normalnie, jak zwykle.
Krótko mówiąc - bez szału.
Ocena:
3/5
Używacie podobnych maseczek?
P.S. Na koniec akcji wolicie podsumowanie maseczkowego miesiąca czy jeszcze jedną recenzję?

miałam ją ale nie polubiłam :) zapraszam
OdpowiedzUsuńJak widać, ja też nie za bardzo ;)
UsuńZawsze czekam z opinią o maseczce co najmniej do następnego dnia ;) Ten peeling byłby zbyt mocny dla mojej cery, a maseczka z kolei ma zbyt słabe działanie. Z YR maseczki jeszcze nie miałam żadnej, takich zestawów używałam z Bielendy ;)
OdpowiedzUsuńA ja wciąż nie testowałam nic od YR... Jakoś nie mogę się do nich przekonać...
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbowanie żeli pod prysznic. Ostatnio kupiłam jeden i jestem zachwycona. Chyba zostanie moim ulubieńcem :)
UsuńWydawało mi się, że mam tę maseczkę, sprawdziłam i zgadza się ;) Jeszcze jej nie używałam, zobaczymy jak sprawdzi się u mnie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie peeling ma zapach zbożowy i bardzo mi się podoba. Jak dla mnie ma troszeczkę za mało drobinek. A maseczki nie próbowałam, ale ze względu na glikol i mocznik wysoko w składzie trudno się spodziewać innego efektu niż zaczerwienienie.
OdpowiedzUsuń