Postanowiłam dodać post nietypowy dla mnie - tydzień w zdjęciach. Zobaczymy, czy się przyjmie. Nie wiem, czy to będzie stały dział, ale raczej nie. Myślę, że coś takiego mogłoby się jednak od czasu do czasu pojawić.
Jesienny Wrocław. Pogoda w tym tygodniu zdecydowanie nas rozpieszczała. Na górnym zdjęciu widzicie Wieżę Ciśnień, w której znajduje się restauracja. Jeśli nie macie pomysłu na miejsce na randkę - to będzie strzał w dziesiątkę.
W poniedziałek miałam okazję uczestniczyć w Festiwalu Aktorstwa Filmowego. Odbywały się tutaj pokazy filmów i spotkania z aktorami. Bilety było bardzo ciężko dostać, ale dzięki poświęceniu przyjaciółki - udało się! Obejrzałam film "W imię...", który wywołał we mnie dość mieszane uczucia. Po seansie miało miejsce spotkanie z Andrzejem Chyrą, które jednak bardzo mnie rozczarowało - aktor nie potrafił odpowiedzieć na pytania publiczności, motał się, śmiał przez połowę odpowiedzi, co było trochę niepoważne. Mimo wszystko cieszę się, że mogłam zobaczyć, jak taki festiwal wygląda i było to bardzo ciekawe doświadczenie. We Wrocławiu dzieje się naprawdę dużo, dlatego warto sprawdzać, jakie wydarzenia kulturalne warto odwiedzić.
Dzień bez biblioteki to dzień stracony, czyli trwają przygotowania do pisania pracy magisterskiej.
Chwila relaksu, czyli cappuccino z odrobiną zmielonego karmelu. Pycha!
Jak widzicie jestem dość blisko sztuki - to wynika z mojego kierunku studiów. W zeszłym tygodniu miałam okazję przeczytać dwie pozycje: Wiesława Myśliwkiego Traktat o łuskaniu fasoli oraz Kingi Dunin Tabu.
Bardzo ciekawe książki, choć diametralnie różniące się tematyką. Pierwsza traktuje o wspomnieniach wojennych, ale nie w typowym ujęciu szkolnym - mamy tutaj historię jednostkową; druga podejmuje temat trudnych relacji dojrzewających nastolatków i ich rodziców. Obie książki mają bardzo ciekawą formę narracyjną: w pierwszej mamy do czynienia z dialogiem, który tak naprawdę jest monologiem, bo nie słyszymy odpowiedzi słuchającego; w drugiej autorka podejmuję grę z czytelnikiem tak, że nie wiadomo, co jest tylko fikcją literacką, a co przydarzyło się bohaterom naprawdę.
Po te czasopisma stałam chyba z pół godziny w kolejce w Empiku. Jeśli interesujecie się nowościami filmowymi lub książkowymi, to jest najlepsze źródło informacji.
A na koniec tygodnia zakupy w Hebe. Co jest w środku? Odpowiedź wkrótce. Mogę Wam jednie powiedzieć, że kupiłam kupę rzeczy, których w ogóle nie miałam w planach!
A jak Wam minął tydzień?
P.S. Z boku pojawiła się ankieta, ponieważ jestem ciekawa, jaka tematyka Was, czyli czytelników bloga, najbardziej interesuje. Ankieta będzie trwała do końca listopada.
P.S. Z boku pojawiła się ankieta, ponieważ jestem ciekawa, jaka tematyka Was, czyli czytelników bloga, najbardziej interesuje. Ankieta będzie trwała do końca listopada.

Dawno nie byłam we Wrocławiu. Ładnie wygląda jesienią ;)
OdpowiedzUsuńMusisz koniecznie odwiedzić :) To są tylko peryferia. A jak pięknie jest w centrum! :)
UsuńChętnie bym się wybrała do tej restauracji:)
OdpowiedzUsuńTo zapraszam w takim razie ;)
UsuńCudowny nasz Wrocław! <3 Więcej takich postów :)
OdpowiedzUsuńPrawdopodobnie będą :)
UsuńFaktycznie pogoda nas rozpieszczała w tym tygodniu :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym postem, od czasu do czasu możesz dodawać takie posty ;) U mnie też pojawił się jakiś czas temu tego typu wpis i był to pierwszy na moim blogu i może jeszcze kiedyś taki dodam ;) Chętnie odwiedziłabym Wieżę Ciśnień ;) Zagłosowałam w ankiecie; jestem ciekawa tych zakupów ;P Pozdrawiam serdecznie, Optymistyczna :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że będzie się taki pojawiał raz w miesiącu :)
UsuńBardzo dziękuję za zagłosowanie. Każdy głos jest na wagę złota!
Znane mi widoki :)
OdpowiedzUsuń