Ostatni dzień października, a z nim ostatni post z serii o maseczkach. Dzisiaj zaprezentuję Wam produkt w formie płata nakładanego na twarz, a wcześniej nie miałam okazji czegoś takiego próbować.
Kilka słów od producenta:
Skład:
Cena:
ok. 8 zł/1 szt.
Płat jest bardzo dobrze nasączony, ma też dobrze wycięte otwory (niestety nie udało mi się zrobić zdjęcia) i doskonale trzyma się twarzy - w maseczce można spokojnie siedzieć, a nawet chodzić. Na początku czułam delikatne szczypanie, a później już tylko przyjemny chłód. Po zdjęciu płata reszta płynu szybko się wchłonęła. Cera była matowa, miękka i dobrze nawilżona, ale koloryt nie został wyrównany.
Niestety po kilku godzinach od nałożenia maseczki pojawiło się sporo wyprysków, co mnie dość przeraziło. Zagoiły się jednak one całkowicie w ciągu dwóch dni! I teraz moja skóra wygląda całkiem nieźle. Nie wiem, czy jest to zasługa maseczki, czy mojej odpowiedniej pielęgnacji, ale odniosłam wrażenie, że maseczka pomagała wchłonąć się lepiej składnikom z innych preparatów.
Do produktu mam więc mieszane odczucia, ale jeszcze wypróbuję - forma jest wygodna i bardzo relaksująca.
Ocena:
4/5
To już koniec akcji. Sprawdźcie koniecznie inne recenzje! >KLIK<

Raczej nie dla mojej cery. Nie mogę się jakoś przekonać do tego typu maseczek ;)
OdpowiedzUsuńTen wysyp trochę mnie przeraża, ale bardzo podoba mi się forma maseczki, musi być naprawdę prosta i szybka w użyciu:)
OdpowiedzUsuńNic nie trzeba robić, wyjąć, nałożyć na twarz i już. Dobre, kiedy nie mamy czasu :)
UsuńMoim zdaniem ten wypryski to właśnie efekt oczyszczania skóry po tej masce. Taki sam rezultat uzyskamy np. po wizycie u kosmetyczki. Wszystkie "szkodniki", które mamy pod skórą muszą jakoś z niej wyjść :))
OdpowiedzUsuńNa pewno tak, więc lepiej jej nie robić przed wyjściem :P
Usuń