stycznia 27, 2014

Zakupy z Biochemii Urody


Pisałam Wam niedawno, że postaram się w tym miesiącu ograniczyć z zakupami i kupić tylko to, co potrzebne - udało się. Kupiłam kilka rzeczy, które już mi się kończyły, ale głównym bohaterem miesiąca jest zamówienie z Biochemii Urody, które planowałam już od kilku miesięcy.

Zanim pokażę Wam, co znalazło się w powyższym pudełku, muszę pochwalić BU. Są to chyba moje trzecie zakupy i pamiętam jeszcze czasy, kiedy na przesyłkę czekało się 3 czy 4 tygodnie. Teraz paczka dotarła do mnie po 2 dniach od wpłacenia pieniędzy, a dodatkowo o każdym szczególe byłam informowana e-mailowo lub SMS-owo, co bardzo mi się podoba. Widać więc, że firma ciągle się rozwija.

Hydrolaty
Hydrolaty kupiłam z myślą o rozrabianiu glinek i peelingu enzymatycznego.
Hydrolat z czarnej porzeczki - 17,90 zł/200 ml
Hydrolat z drzewa oliwkowego - 17,90 zł/200ml

Zestaw do dwufazowego nawilżania 
O olejku tamanu w blogosferze ostatnio trochę słychać, więc postanowiłam go wypróbować. Biochemia Urody proponuje używanie go z żelem hialuronowym do nawilżania twarzy.
Żel hialuronowy 1% - 19,80 zł/100 ml
Olej tamanu - 28,50 zł/50 ml

Akcesoria
Zobaczyłam te ściereczki i wiedziałam, że muszę je wypróbować! A butelka typu air-less zawsze się przyda.
Ściereczki do mycia twarzy -  11,90 zł/2szt.
Butelka kosmetyczna z pompką - 5,90 zł/15 ml
Puder
Puder bambusowy - 14,90 zł/50 ml

Peeling enzymatyczny
Peeling enzymatyczny - 15,50 zł/125 ml

Biedronka

Płyn do higieny intymnej
Bardzo polubiłam się z tym płynem, a okazuje się że w Biedronce można dostać dużą butlę, a cena jest znacznie niższa niż w drogeriach.
Lactacyd - ok. 15 zł/400 ml
Masło do ust
Właśnie w Biedronce jest/była (?) promocja na to cudo.
Nivea, Lip Butter - 6,99 zł
Rossmann

Ziaja - maseczki z glinką
Maseczki po raz enty. Chyba, kiedy będę miała więcej czasu, wybiorę się do sklepu Ziaji po jakieś większe wersje.
1,59 zł za szt.
Krem do rąk
Ostatnio po tym jak zdenerwowałam się na krem z Kamilla postanowiłam kupić Isanę - również ma mocznik, jest 3 razy tańsza, a pojemność aż 100 ml. Chyba zostaniemy ze sobą na dłużej.
Isana - 3,99 zł/100 ml
To już wszystko. Zaczynamy testowanie!
W komentarzach możecie się pochwalić, co ciekawego kupiliście. Może odwiedziliście jakieś styczniowe wyprzedaże?

20 komentarzy:

  1. Świetne nowości:) Mam nadzieję, że wszystko się sprawdzi:) Przy następnym zamówieniu chyba skuszę się i ja wreszcie na jakieś hydrolaty:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa jestem tego pudru bambusowego. Mam nadzieję, że za jakiś czas skrobniesz recenzję ;)
    A jeśli chodzi o Ziaję- mają w ogóle swoje sklepy stacjonarne? Też z chęcią zrobiłabym większe zapasy! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że skrobnę - będzie z dedykacją dla Ciebie :)
      Ziaja ma sklepy - sprawdzałam kiedyś i chyba gdzieś przy ul. Pomorskiej. Po sesji to wszystko sprawdzę i może zrobię jakąś relację z wizyty? :)

      Usuń
    2. Też dopisuję się do tej dedykacji, jeśli mogę tak bezczelnie :D Puder bambusowy zainteresował mnie najbardziej z całej notki. Krem z Isany mam i bardzo sobie chwalę. Szkoda, że lada moment go wykończę :D
      _______________

      I jak Ci się działa na Windowsie w telefonie? Idzie się przyzwyczaić do tych kolorowych kwadratów?:D

      Usuń
    3. Puder właśnie testuję :)

      Co do Windowsa - na telefonie dotykowym jest bardzo wygodnie, bo wszystko jest przejrzyste i proste w usłudze, ale na komputerze nie mogłabym pracować w ten sposób :)

      Usuń
  3. Co do Biochemii Urody to byłam zadowolona z hydrolatów, próbowałam już kilka. Niestety olej tamanu nie jestem w stanie używać, ten zapach mnie odrzuca, ale podobno efekty są niezłe.

    OdpowiedzUsuń
  4. Każda rzecz z osobna mnie zaciekawiła i czeka na recenzje ale najbardziej oczywiście peeling :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo lubię te masełka Nivea!
    mam wersję karmelową i jest przepyszna :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Hydrolat z czarnej porzeczki mnie uczulił niestety :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Puder bambusowy i olejek tamanu - chciałabym wypróbować te produkty, słyszałam same dobre rzeczy o nich.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tez kiedyś zamawiałam z bu. Właśnie skończyłam hydrolat z drzewa oliwkowego, ma specyficzny zapach, ale można się przyzwyczaić. Olejek tamanu to dobry wybór, też mam taką samą pojemność. Pachnie jak magi. Trochę tłusty. Osobiście wolę z drzewa herbacianego lub kopru morskiego ale wszystkiego trzeba spróbować. Peeling enzymatyczny też miałam, przeważnie dodawałam za dużo wody i przeciekał Mn między palcami podczas aplikacji.

    OdpowiedzUsuń
  9. O też od dawna mam ochotę na zakupy w biochemii urody :)
    Zapraszam Cię do zabawy blogowej, dostałaś nominację do Liebster Blog Award, koniecznie dowiedz się więcej z mojego postu :)
    http://claudiopedia4.blogspot.com/2014/01/nominacja-do-liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię ten balsam do ust z nivea.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwszy raz słyszę o biochemii urody.. Uwielbiam sama robić kosmetyki więc może i tam zajrzę;)
    + dodaję do obserwowanych.

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo mnie ciekawi puder bambusowy, czytałam o nim dużo dobrych opinii

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja z BU nie mam wiele kosmetyków, ale puder bambusowy męczę już od dawna i mi się sprawdza, zresztą już to wiesz:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli spodobał Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, co będzie motywować mnie do dalszej pracy!
Nie reklamuj się - staram się zaglądać do wszystkich, którzy komentują moje posty.

Serdecznie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami na poruszane przeze mnie tematy :)