lutego 22, 2014

Peeling enzymatyczny Biochemia Urody - jak się to robi + pierwsze wrażenie


Peeling enzymatyczny przychodzi do nas w "częściach". Nie powiem - fajnie jest pobawić się w małego chemika i pomieszać co nieco. Frajda niezapomniana dla mnie-humanistki. Wszystko jest proste, ale postanowiłam przygotować dla Was ilustrowany poradniczek.

Jak to się robi?

1. Do dołączonego plastikowego pojemnika przesypujemy mączkę owsianą oraz ryżową. Całość mieszamy łyżeczką.



2. Dodajemy bromelainę i znów wszystko mieszamy łyżeczką.


3. Zakręcamy pudełko i energicznie nim potrząsamy przez parę sekund.


4. Na dołączonej karteczce wpisujemy datę ważności (12 miesięcy od daty zakupu) i przylepiamy ją na pojemnik. Peeling gotowy!


Jak się tego używa?

1. Będziemy potrzebować przegotowanej wody lub hydrolatu i małej miseczki/pojemnika/talerzyka.


2. Do miseczki wsypujemy płaską łyżkę peelingu.



3. Dodajemy kilka kropel hydrolatu. (Można też dodać żel hialuronowy albo jakiś olejek.)


4. Mieszamy, ewentualnie dodajemy hydrolatu, aż do uzyskania gęstej papki.


5. Myjemy twarz, wilgotnymi dłońmi nakładamy papkę i masujemy nią skórę. Potem zostawiamy na 5-10 min. Producent zaleca nieprzekraczanie tych 10 min.

Pierwsze wrażenie

Papka nie pachnie zbyt cudownie, ale nie jest to też zapach, który mógłby nas odrzucać. Woń po prostu przypomina mąkę (mączki w składzie!), ale wyczuwa się też drobny proszek podczas aplikacji (chyba to nie wina słabego rozrobienia?). Papka szybko zasycha na twarzy i uczucie ściągnięcia jest dość silnie wyczuwalne. Czułam też delikatne łaskotanie/mrowienie. Po zmyciu skóra jest sucha, ale za to bardzo gładka i rozświetlona. Pory są zwężone, koloryt skóry jest wyrównany. Bardzo dobrze wchłaniają się też użyte później kosmetyki.
Na razie jestem na tak - zobaczymy, czy z czasem dalej tak będzie.

17 komentarzy:

  1. Po Twoich postach jestem coraz bliższa zakupów z Biochemii Urody :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, produkty są naprawdę warte uwagi. Po tym peelingu twarz była rozświetlona nawet następnego dnia :)

      Usuń
  2. w Biochemii Urody jeszcze nie robiłam zakupów, ale cenie sobie niektóre produkty ze Zrób Sobie Krem :) od peelingów enzymatycznych wolę mechaniczne, muszę czuć, że coś trze moją skórę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie też wolę mechaniczne, ale tutaj efekt rozświetlenia skóry był imponujący :)

      Usuń
  3. Też mam peeling enzymatyczny z naturalne.pl i nawet jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  4. chyba sprawię sobie ten peeling coś mi się już list od biochemi urody robi ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie bym się pobawiła w takie zmieszanie sobie kosmetyku :D Znam tą stronę już od dawna, ale jeszcze nic u nich nie zamawiałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny post instruktażowy dla takich leniuchów jak ja :D

    OdpowiedzUsuń
  7. jaka cena produktów do peelingu?

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda dosyć ciekawie. Czekam ma pełną recenzję:) Jak będzie pozytywna, to chętnie wypróbuję i na sobie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dawno już zdenkowałam ten peeling i byłam z niego niezmiernie zadowolona. Używam głównie peelingów enzymatycznych, a ten okazał się jednym z najlepszych, jakie używałam. Pobił go tylko peeling enzymatyczny z e-naturalne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem zadowolona i jak widać, to nie tylko moja opinia. W ogóle lubię kosmetyki z BU :)

      Usuń
  10. daaawno temu używałam ten peeling i byłam z niego bardzo zadowolona i chyba do niego powrócę:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam samo robione kosmetyki. Oprócz tego, że masz świadomość, że zrobiłaś je sama, to do tego jest to świetna zabawa. ;]

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli spodobał Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, co będzie motywować mnie do dalszej pracy!
Nie reklamuj się - staram się zaglądać do wszystkich, którzy komentują moje posty.

Serdecznie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami na poruszane przeze mnie tematy :)