Jakiś czas temu zapowiedziałam nowy dział na blogu, czyli make-up. Jak na razie jest to dopiero druga notka z tej serii, ale uwierzcie mi, że ich przygotowywanie zabiera mi bardzo dużo czasu. Muszę jednak przyznać, że pisanie dla Was sprawia mi coraz większą radość! Sesję zdjęciową planowałam już od kilku dni i wymyślałam, jaki makijaż wykonać.
UWAGA! W dzisiejszym poście pojawi się moja twarz, więc jeśli jesteście wrażliwi, to nie przewijajcie dalej. Jeśli podejmiecie to ryzyko, nie biorę odpowiedzialności za odczucia i ewentualne straty moralne ;)
A moja propozycja makijażu na jutrzejszy dzień to:
Czyli duet, który według mnie jest bardzo uniwersalny i każdemu będzie pasować. Nie stawiałabym w dniu św. Walentego na makijaże ciemne, lecz takie, które raczej będą delikatne i podkreślą naszą urodę.
Do wykonania makijażu użyłam, co pewnie nie będzie dziwne, swojej palety z Inglota.
Na całą powiekę nałożyłam odcień najjaśniejszy - beżowy, w załamanie złoty z drobinkami, a w samym kąciku średni brąz.
Postanowiłam też nie robić mocnej kreski eyelinerem, lecz kredką i ją rozetrzeć (Lovely), a w kąciku nałożyłam rozświetlającą kredką z Catrice.
W zewnętrznym kąciku dolnej powieki także nałożyłam czarną kredkę, a później całość roztarłam brązem.
Brwi podkreśliłam cieniem i woskiem z Inglota, a pod łuk brwiowy nałożyłam biały cień.
A szminka na ustach to nowość z Golden Rose - Velvet Matte w numerze 08.
Oprócz tego użyłam: podkładu z Annabelle Minerals, kamuflażu z Catrice, tuszu z Max Factor - False Lash Effect, różu z Inglota oraz kulek brązujących Oriflame.
A teraz zdjęcia całości. Tym, którzy tutaj dotarli, mówię: dzień dobry! Bo widzimy się po raz pierwszy :)
Mam nadzieję, że moja propozycja Was zainspiruje.
Życzę Wam dużo miłości w Walentynki!

Dzień Dobry Kochana:) miło Cię zobaczyć:)
OdpowiedzUsuńja jako manniaczka różu na ustach zachwycam się pomadką...te maty GR kuszą mnie coraz bardziej i przy najbliższej okazji dokładnie je sobie obmacam:)
Pozdrawiam:)
Fajne te maty :) Chociaż jedzenia i picia nie przetrwają.
UsuńW takim razie będę głodna ale za to piekna haha:)
UsuńW Walentynki chyba nie obejdzie się bez kolacji i wina ;)
UsuńZaproponowałaś bardzo fajny makijaż. Lubię takie, są spokojne i bardzo naturalne. Ja jednak Walentynki "obskoczę" kreskami robionymi eyelinerem :D
OdpowiedzUsuńNo i miło Cię w końcu zobaczyć ;)
UsuńDziękuję :)
UsuńKreski też są ok! Może coś a'la pin-up girl? :)
Kto wie, jak mnie fantazja poniesie... :)
UsuńPodoba mi się taka propozycja. Bardzo ci ładnie w takim makijażu :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i cieszę się, że się podoba :)
Usuńśliczną masz cerę, aż Ci zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńdo twarzy Ci w różowych ustach:) te matowe pomadki GR bardzo mnie kuszą, muszę sprawić sobie chociaż jedną:)
Dziękuję za komplementy :) Moja cera nie jest aż taka super - zdjęcia były obrabiane w programie graficznym. Chociaż muszę przyznać, że dawno nie wyglądała tak dobrze, bo od wielu lat zmagam się z trądzikiem.
UsuńCo do pomadek - to są naprawdę fajne. Potestuję jeszcze i zrobię recenzję.
Bardzo ładny, delikatny makijaż. Śliczne usta! Wiesz co, nie wiem dlaczego ale wyobrażałam sobie Ciebie jako brunetkę ;P Masz ładną i miłą buźkę :) Pozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńUsta mają śliczny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńMega :) delikatny makijaż nadaje się na każdą okazję, a intensywny kolor ust bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPozytywnie mnie zaskoczyła ta szminka z GR :)
UsuńFajnie Cię widzieć :)
OdpowiedzUsuńBardzo ladny makijaz lubie takie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper kolor na ustach.
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że jest świetny :)
UsuńWysyłam Ci tutaj mojego maila, żebyś nie musiała specjalnie wchodzić na mojego bloga:) lovesweetsandcosmetics@gmail.com :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie! :)
Usuńbardzo fajny delikatny makijaż...na walentynki chyba nawet za delikatny :)
OdpowiedzUsuń