Koniec miesiąca to i tradycyjnie czas pokazać, na co w tym miesiącu wydałam kasę. A post z dedykacją dla Madzi, która była niezwykle ciekawa, cóż takiego nakupiłam.
Yves Rocher
Tę maseczkę kupiłam już po raz drugi. A zachęciło mnie to, że w ciągu trzech minut całkiem nieźle oczyszcza pory.
Cena: 4,90 zł
Szampon dostałam gratis do zakupów. Płukankę chciałam wypróbować już dawno (cudownie pachnie malinami! <3) i akurat trafiłam na promocję, dzięki której kosztowała o połowę mniej.
Szampon: cena regularna 11,90 zł
Płukanka: 12,50 zł (cena regularna: 24,90 zł)
Na wodę toaletową też miałam 50% zniżki, a zapach wiśni jest z pewnością idealnym rozwiązaniem na wiosnę.
Cena: 41,50 zł (cena regularna 83,00 zł)
Inny kupon wykorzystałam na żel pod oczy przeciw opuchnięciom. Ciągle poszukuję czegoś skutecznego i jest prawdopodobieństwo, że z tym produktem się polubimy.
Cena: 23,40 zł (cena regularna: 39 zł)
Poczułam się niezwykle rozpieszczona, bo jeszcze do tego wszystkiego dostałam torbę sportową. I to całkiem fajną!
Organique
Te zakupy były dość spontaniczne. Kupiłam, co chciałam. Dostałam też kartę stałego klienta, więc byłam niezmiernie zadowolona.
Jako że glinka Ghassoul nie chce ze mną współpracować (a może ja z nią?), dokupiłam jej kompanów w postaci olejku bazowego oraz olejku z drzewa herbacianego (gińcie niedoskonałości!).
Olejek bazowy: 29,90 zł
Olej z drzewa herbacianego: 12,90 zł
A i sól z morza martwego przyda się do moczenia stópek przed zbliżającym się latem.
Cena: 14,00 zł
Rossmann
Czas na zakupy z rossmannowskiej szaleńczej promocji. Wszystko zgodnie z listą. I nawet mnie nie kusiło! Teraz poluję na szminki!
Kredka: 15,30 zł (cena regularna: 29,99 zł)
Korektor: 23,81 zł (cena regularna: 46,69 zł)
Cena: 35,70 zł (cena regularna: 69,99 zł)
Cena: 12,23 zł (cena regularna: 23,99 zł)
Na koniec prezenty! U Ani wygrałam scrub z Pat&Rub. Czeka sobie grzecznie w kolejeczce, ale już wiem, że nieziemsko pachnie! Do tego Ania przysłała mi słodkie pudełko. Chyba wyczuła, że nie mam w czym trzymać lakierów do paznokci ;)
SuperPharm na swoim FunPage'u ogłosił konkurs. Wypełniłam ankietę i wygrałam nowy tusz od firmy Astor.
W sobotni poranek spełniło się moje marzenie na 2014 rok. Blog osiągnął magiczną liczbę stu obserwatorów. Dziękuję Wam, że jesteście, czytacie, okazujecie mi wsparcie, bo to daje motywację do dalszej pracy.
Serdecznie witam nowych Czytelników! Wiem, że wielu z Was trafiło tutaj w związku z rozdaniem, ale mam nadzieję, że nie uciekniecie po ogłoszeniu wyników, lecz razem będziemy się wgłębiać w kosmetyczny świat :)

szkoda, że nie wiedziałam, że ta płukanka YR jest teraz taka tania- mam na nią ochotę od dłuższego czasu:)
OdpowiedzUsuńSzłam do sklepu z zamysłem kupienia jej. Wchodzę, a tu promocja :P
UsuńOto i jest post! :D A obserwatorów nie 100 a już 146 - gratuluję Kochana :) Jakie fajne zakupy w YR i prezenty! Nie mówiąc już o cenach, super okazje Ci się trafiły. O tej płukance myślę od dawna ;) Świetna nagroda z konkursu u Ani i super pudełeczko. I jak już pisałam na fb, mam nadzieję, że miłość do Color Tattoo będzie rosła :))
OdpowiedzUsuńColor Tattoo dzisiaj na powiece. Koleżanka na uczelni pytała, co zmieniłam w makijażu, bo super wyglądam, czyli recenzja już jest! :P A z obserwatorami - oby po rozdaniu pozostali! :)
UsuńPokaźne te Twoje zakupy! Mi nie po drodze do Yves Rocher i nie kupuję ich kosmetyków, ale wodę wiśniową to bym chciała! :) A tych obserwatorów to co wchodzę, to więcej! Tak trzymać! :D
OdpowiedzUsuńŚliczna pachnie ta woda, ale nie jest zbyt trwała. Cieszę się z nowych Czytelników, ale mam nadzieję, że mi nie uciekną po ogłoszeniu wyników z rozdania :)
Usuńbardzo lubię tą octową płukankę z YR!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie mam zdania na jej temat. Wiem jedynie, że pięknie pachnie :)
UsuńSame dobroci:) Mi niestety nie udało się jeszcze upolować kredki MF, ale nie tracę jeszcze nadziei:)
OdpowiedzUsuńJa wzięłam przedostatnią z półki :P
UsuńGratuluję wygranej :)
OdpowiedzUsuńRobiłaś zakupy w moich ulubionych sklepach i większość z kosmetyków już miałam.
Niech Ci dobrze służą.
Dziękuję! :)
UsuńCiekawa jestem, jak sprawdzi się ta płukanka do włosów :) A co do kolorówki, to mam lub miałam wszystkie te produkty i bardzo je lubię :) pudełko śliczne :D
OdpowiedzUsuńDopiero zaczęłam używać płukanki, więc na razie nie mam o niej zdania, ale pachnie prawdziwymi malinami :)
UsuńPudełko tez bardzo mi się spodobało, a to była dla mnie taka miła niespodzianka! :)
Aaa ja trafiłam nie w związku z obserwowaniem (w sumie to dopiero z tego posta się dowiedziałam o nim :D). Ooo taka sól do moczenia to i mi by się przydała :)
OdpowiedzUsuńI bardzo fajnie, że nie z rozdania! :) Soli już użyłam parę razy i chyba się polubimy :)
UsuńFajne zakupy, ja wczoraj poszalałam trochę w YR :)
OdpowiedzUsuńmnie co raz bardziej kusi YR mimo swojego okropnego bubla (kremu do rąk) ja trafiłam nie z rozdania tylko tak przez przypadek : )
OdpowiedzUsuńCieszę się, że trafiłaś przez przypadek :P Każda firma ma jakiegoś bubla, więc nie można się tym sugerować ;)
UsuńYR uwielbiam :) szczególnie balsamy do ciała i kosmetyki kolorowe:)
OdpowiedzUsuń