W czerwcu zmagały się u mnie dwie tendencje - chęć opanowania zakupoholizmu i chęć zrobienia sobie zapasów na wakacje. Na lato wyjeżdżam z Wrocławia i nie będę miała dostępu do wielu rzeczy. Po ostatnich zakupach z Ziaji trzeba przyznać, że druga tendencja wygrała ;)
Rossmann
Pilniczek rzecz potrzebna, więc skoro jeden się zniszczył, to czas go zastąpić nowym modelem. Przy okazji do koszyka wpadła maseczka oczyszczająca z Eveline. Nigdy wcześniej jej nie widziałam, a ostatnio zmagam się znowu z zaskórnikami (ale jest coraz lepiej!).
Dezodoranty często kupuję na promocji, bo wiem, że nigdy się nie zmarnują i na pewno je wykorzystam. Ostatnio polubiłam się ze sztyftami i tym razem postawiłam na Rexonę, bo jednak Nivea i Garnier nie dają mi odpowiedniej ochrony.
Masło z Perfecty to nowość na rynku. Uwierzcie mi, że zapach jest obłędny i nie pamiętam, żebym kiedykolwiek miała tak przepięknie pachnące masło. Przy używaniu ślinianki naprawdę pracują mocniej.
Yves Rocher
Do Yves Rocher wybrałam się w celu blogowych niespodzianek (które wkrótce), ale przy okazji kupiłam maseczkę oczyszczającą w tubce. Bardzo przypadło mi do gustu to, że wystarczy ją trzymać tylko trzy minuty na twarzy, a nie zawsze mamy czas na robienie masek. A ta z oczyszczaniem radzi sobie całkiem nieźle.
Hebe
Do Hebe poszłam tylko po suchy szampon Batiste [recenzja], a skończyło się jak zawsze. Tym razem wybrałam wersję tropikalną produktu. Jeśli lubicie klimaty kokosowo-ananasowe - na pewno go pokochacie.
Właściwie z samym szamponem mam trochę pecha, bo od jutra w Biedronce będzie go można dostać za jedyne 11 zł i dlatego rano lecę na zakupy.
Przechadzając się między półkami, zauważyłam serum z Delii. Skusiła mnie obietnica nawilżenia i niska cena jak na serum (ok. 17 zł). Wybrałam wersję do wszystkich typów cery, bo reszta była typowo przeciwzmarszczkowa.
Zauważyłam też mój ulubiony peeling z Joanny [recenzja] i skusiłam się na truskawkę, bo jest przecież na czasie. Produkt ma inną szatę graficzną i poręczniejszą butelkę - czyżby to zmiana na stałe? Wiecie coś o tym?
Miałam już dość bazy z Essence i skusiłam się na coś z Catrice. Po pierwszych testach mogę powiedzieć, że faktycznie przedłuża trwałość makijażu oka, ale niestety konsystencja jest dość zbita i ciężko się ją nakłada.
Coś z akcesoriów i zarazem pozycja z wishlisty. Kiedy zauważyłam dużą szczotę z naturalnego włosia (ponoć dzik), to musiałam się skusić. Na razie jestem bardzo zadowolona z tego zakupu. Precz z tandetnymi szczotkami z plastikowymi wypustkami, które łamią włosy!
Organique
Ostatnio odkryłam olejki eteryczne i uzupełniłam swój mały zbiór o olejek lawendowy. Poprosiłam też o próbkę peelingu enzymatycznego.
Moja skóra pokochała glinki i zrobiłam sobie zapas glinki zielonej. Mam zamiar poeksperymentować z nakładaniem jej na skórę głowy.
Ziaja
Na koniec zakupy z Ziaji. Żeby się nie powtarzać, odsyłam Was do posta o mojej wizycie w sklepie stacjonarnym.

z masłem perfecta na pewno bym się polubiła:D ja jutro też wybieram się z samego rana do Biedronki po suchy szampon:P
OdpowiedzUsuńNowe kosmetyki Ziaja bardzo mnie kuszą. Jednak czytałam, że lubią podrażniać,a że moja cera (choć trądzikowa i tłusta) ostatnio zrobiła się bardzo wrażliwa dlatego na razie sobie podaruję zakup.
OdpowiedzUsuńja kupiłam sobie ostatnio ten suchy szampon z Batiste ale i tak kupię jeszcze jeden w biedronce ;)
OdpowiedzUsuńMam ta maskę z ziaji jest wspaniała! Jej zmywanie to zabawa na pół łazienki :)
OdpowiedzUsuńCałuski i zapraszam
Mam ochotę zakupić manuka
OdpowiedzUsuńJak wpadnę do Rossmanna to chyba wykupię wszystkie wersje tych nowych maseł z Perfecty! :P Omomom :D Podoba mi się też to serum i sama chętnie zaczęłabym już jakiegoś używać - oczywiście przeciwzmarszczkowego :D
OdpowiedzUsuńPrzeciwzmarszczkowe też są :P No tak, przecież lepiej zapobiegać niż leczyć ;)
UsuńNo to chyba walkę o oszczędzanie przegrałaś ;D Ja bardzo jestem ciekawa tych peelingów z perfecty w nowych zapachach <3 Jak wrócę do Wrocławia (bo też tam pomieszkuję, hihi) to lecę do Super-pharmu na zakupy :) I jutro do biedronki obowiązkowo! A słyszałam że w niektórych biedronkach już dzisiaj można znaleźć batiste i martwie się czy i w mojej nie ma i czy mi nie wykupią ! ;D Bo kto wie!
OdpowiedzUsuńNa pewno cała ta seria smakowicie pachnie! :) Niedługo ruszam do Biedronki po Batiste ;)
UsuńFajne zakupki :) chyba napadłaś na sklep Ziaji :)
OdpowiedzUsuńMoja relacja z "napadu" jest podlinkowana w poście :)
UsuńTe ziaje chetnie zobacze z bliska .....brzmi i wyglada bardzo ciekawie
OdpowiedzUsuńPodlinkowałam post z zakupami z Ziaji :)
Usuń