Nieraz pisałam Wam, że mam spore problemy z narastającymi na paznokciach skórkami. Są bardzo silne i łatwo się zadzierają. Joanna wyszła jednak naprzeciw moim oczekiwaniom i stworzyła balsam dla szczególnie przesuszonych miejsc.
W składzie mamy lanolinę, masło shea, olej migdałowy, olejek eteryczny z pomarańczy, a także woski. Tworzy to połączenie bardzo udane. Zabierając się za testowanie, ze szczególną chęcią nakładałam balsam właśnie na paznokcie. Dzięki regularnemu stosowaniu produktu moje skórki są w bardzo dobrej kondycji - nie narastają tak szybko jak wcześniej i nie zadzierają się.
Balsam sprawdza się również bardzo dobrze na ustach, ale muszę przyznać, że nie przebił mojego ulubieńca - Nivea Lip Butter. Radzi sobie również świetnie z przesuszoną skórą na łokciach.
Zapach balsamu przypomina pomarańczową oranżadę (w stylu Mirindy), jeśli lubicie takie przesłodzone zapachy - przypadnie Wam do gustu. Na początku miałam trochę problemów z nakładaniem, bo konsystencja była dość zbita. Ostatnio ten kłopot się zmniejszył i nie wiem, czy zdarła się jakaś bardziej twarda, wierzchnia warstwa, czy też ostatnie upały spowodowały lekkie rozpuszczenie kosmetyku.
Balsam kosztuje bardzo niewiele (ok. 6 zł) i jest niesamowicie wydajny - jego zużycie zajmie mi wiele miesięcy (dobrze, że jest ważny jeszcze przez ponad 2 lata!)
Oleje Świata to seria niezwykle udana, która, moim zdaniem, zrobi spore zamieszanie w kosmetycznym świecie w najbliższym czasie. Są to bowiem kosmetyki niedrogie i nieodbiegające jakością od tych z wyższych półek. Mogę jedynie śmiało polecić!
Przypominam Wam również o recenzji olejku do twarzy i ciała z tej samej linii ---> klik.
*Produkt otrzymany w ramach współpracy. Dziękuję Laboratorium Kosmetycznemu Joanna za możliwość jego przetestowania.

Kurcze fajna fajna opcja ! Ja w prawdzie nie mam tego problemu co Ty, ale na pewno znalazłabym dla niego zastosowanie ;)
OdpowiedzUsuńnie pomyślałam o stosowaniu tego balsamu do skórek przy paznokciach, używam go do ust, a o moje skórki dba olejek arganowy:)
OdpowiedzUsuńU mnie to było pierwsze zastosowanie ;)
UsuńTeż mam problem ze skórkami, dzięki za opinię na temat tego produktu, na pewno w niego zainwestuję :)
OdpowiedzUsuńmint-shirt.blogspot.com
Cena jest niska, a wydajność niesamowita, więc warto wypróbować :)
UsuńKoniecznie muszę się zainteresować tą serią :)
OdpowiedzUsuńKusisz niesamowicie tym produktem od Joanny musze go pooglądać i może go kupie ;)
OdpowiedzUsuńZ czystym sumieniem mogę polecić :)
UsuńWygląda ciekawie:) Zwłaszcza ta rekomendacja, że jest świetne do skórek wzbudziła we mnie chciejstwo:)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Joanna oprócz olejów wypuściła też takie mini balsamy do suchych miejsc :) Cena bardzo niska, skład mi się podoba, konsystencja też, zapach mirindy wydaje się być przyjemny, dlatego nie wykluczam, że może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńWiększa i ciemniejsza czcionka jak najbardziej na plus! Sama już dawno powiększyłam i przyciemniłam u siebie :)
Dzięki za opinię o czcionce :) Też wydawało mi się, że tak będzie lepiej i wygodniej :)
UsuńSą aż 3 rodzaje i nie wiem jaki kupić wrr :D
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że wszystkie będą równie cudowne ;)
Usuń