sierpnia 13, 2014

Kilka kroków do trwałego makijażu twarzy


Sezon weselny w pełni, dlatego pomyślałam, że posty o utrwaleniu makijażu szczególnie Was zainteresują. Dzisiaj dowiecie się, co zrobić, aby make-up przetrwał na twarzy całą noc w trudnych warunkach. Zapewne będzie to trochę czasochłonne, ale jest to wersja na wielkie wyjście, kiedy szczególnie zależy nam na idealnym wyglądzie.

Przygotowanie twarzy

Aby podkład dobrze trzymał się cery, wymaga ona szczególnego przygotowania. Warto zacząć od peelingu, który wyrówna powierzchnię skóry i usunie suche skórki. Peeling, którego obecnie używam to Yoskine - genialnie wygładza cerę dzięki ostrym drobinkom [recenzja]. Z czystym sumieniem mogę Wam też polecić peeling Lirene [recenzja]. Kolejnym etapem jest maseczka, szczególnie przysłużą się tutaj glinki. Świetna będzie glinka zielona, która przysuszy niedoskonałości i sprawi, że cera będzie matowa przez długi czas. Dodatkowo, po zmyciu maseczki można spryskać twarz wodą termalną, aby uniknąć ewentualnych podrażnień i dodać cerze blasku.


Konieczne jest nałożenie nawilżającego kremu - sucha skóra produkuje więcej sebum i będzie szybciej się świecić. Ideałem będzie krem nawilżająco-matujący. Mam szczęście posiadać taki z firmy Lefrosch, który świetnie sprawdza się pod makijażem. Ewentualnie można też użyć bazy pod makijaż - w zależności od potrzeb cery. Dobre będą bazy silikonowe, które dodatkowo wyrównają cerę i spłycą optycznie zmarszczki. Nie przepadam za takimi silikonowymi bazami, ale naprawdę przedłużają one trwałość podkładu. Trzeba jednak uważać przy ich używaniu, bo mogą zapychać pory.


Nakładanie podkładu

Na większe wyjścia można sobie pozwolić na cięższy i bardziej kryjący podkład. Dla mnie niezastąpiony i niezawodny jest Revlon Colorstay [recenzja]. Jeśli z Waszej skóry podkład szczególnie łatwo się ściera, warto pod podkład nałożyć puder.


Bardzo ważny jest sposób aplikacji. Po pierwsze, lepiej nałożyć dwie cienkie warstwy podkładu niż jedną grubą (podobnie jak z lakierem na paznokciach). Lepiej stopi się z cerą i będzie wyglądał naturalniej. Po drugie, dobrze nałożyć podkład pędzlem typu flat top, wykonując przy tym ruchy wklepująco-pociągające. Dzięki temu uzyskamy lepsze krycie, a fluid będzie dokładniej przylegał do skóry.

Utrwalenie makijażu

Podstawą jest oczywiście puder, najlepiej sypki, bo taki jest korzystniejszy dla naszej cery. Także puder warto wklepać w skórę, bo omiatając twarz, możemy pędzlem zetrzeć podkład. 


Na rynku są dostępne specjalnie fixery, które pomogą scementować makijaż. Jednak nie każdemu jest on potrzebny. Fixer może też wysuszyć cerę, a jego cena często jest dość wysoka. Możemy go zastąpić wodą termalną lub mgiełką zrobioną w warunkach domowych. Spryskanie twarzy spowoduje, że poszczególne warstwy make-upu lepiej się scalą, a także pozbędziemy się efektu zbyt mocno przypudrowanej twarzy (zwłaszcza, jeśli użyliśmy ciężkiego podkładu).

Przepis na własną mgiełkę odnajdziecie tutaj. Ze swojej strony dodam, że jestem mgiełką oczarowana, bo daje bardzo modny efekt glow. Skóra wygląda zdrowo i promiennie.


Co zabrać ze sobą?

Na imprezie z pewnością przyda nam się kilka produktów, które pozwolą nam na poprawienie i odświeżenie makijażu (w tańcu trudno się nie spocić). Absolutnym must-have będą bibułki matujące oraz puder. Tutaj sprawdzi się już puder w kamieniu, który jest poręczniejszy poza domem. Często do pudrów dołączone jest lusterko oraz puszek do aplikacji. 

Jeśli macie trochę więcej miejsca w torebce, możecie również ze sobą zabrać korektor (gdyby starł się z niedoskonałości), patyczek kosmetyczny (jeśli pod okiem osypią się cienie lub maskara) oraz mgiełkę, która przyniesie sporą ulgę w upalną, letnią noc.


Czego nie robić?

Przede wszystkim przed ważnym wyjściem nie można używać nowych produktów, których wcześniej nie stosowaliśmy. Może się to bowiem zakończyć podrażnieniem, alergią lub wysypem krost.

Lepiej nie stosować peelingów mechanicznych, jeśli skóra ma trudny okres. Korzystniej będzie je zastąpić peelingiem enzymatycznym. W przeciwnym razie niedoskonałości mogą się rozsiać po całej twarzy.

Nie wolno używać brudnych pędzli. Dobrze je zdezynfekować przed robieniem makijażu, aby uniknąć rozprzestrzeniania bakterii. (Jeśli macie problemy z trądzikiem na policzkach, powodem może być niedoczyszczony pędzel.)

Imprezy najczęściej odbywają się w nocy (ok, wesela zaczynają się po południu ;)), dlatego lepiej darować sobie filtr do twarzy. Nawet jeśli macie dobry podkład i puder matujący, Wasza twarz z pewnością będzie się świecić na zdjęciach, bo filtr odbije światło z lampy błyskowej. 

Teraz możecie cieszyć się makijażem przez całą imprezę :)

18 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy, rzeczowo napisany post jak mieć makijaż na długo. Lubię bibułki matujące Wibo.

    OdpowiedzUsuń
  2. przyda się na niejedną impreze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. barezo przydatne rady - dziękuję :*

    obserwujemy? http://jjustyys.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy post i przydatne informacje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja sobie ostatnio kupiłam fixer w Rossmannie za około 25 zł :) ale jeszcze nie używałam, zostawiam na specjalne okazje :) sam post bardzo przydatny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra cena :) A z jakiej firmy? Na szczególne okazje można go użyć, na co dzień zbyt mocno przesuszyłby cerę :)

      Usuń
  6. Musiałaś się napracować nad tym postem, ale wszystko ładnie zebrane i wiele przydatnych informacji tu się znalazło. Szykując się na imprezę czy jakieś większe wyjście stosuję podobne tricki, choć ostatnio rezygnuję z bazy pod makijaż.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zasadzie praca nad postem faktycznie rozłożyła się na kilka dni ;)
      Ja ostatnio też jakoś zrezygnowałam z bazy. Za to chętnie nakładam puder pod podkład :)

      Usuń
    2. a jaki puder stosujesz pod podkład? transparentny? , w kamieniu?

      Usuń
  7. Widać ile pracy wkładasz w każdy post - świetnie się to czyta. P.S zainteresowało mnie zdjęcie z pędzlem, którym nakładasz cień - co to za marka? Fajnie wygląda, więc chętnie się dowiem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za miły komentarz! :)
      Pędzel ze zdjęcia to Hakuro H100 - pędzel typu kabuki, typowo do pudru :)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli spodobał Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, co będzie motywować mnie do dalszej pracy!
Nie reklamuj się - staram się zaglądać do wszystkich, którzy komentują moje posty.

Serdecznie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami na poruszane przeze mnie tematy :)