Tego lata do mojej łazienki wkradły się olejki. Jestem przekonana, że wejdą one do mojej pielęgnacji na stałe, a już w szczególności zimą. Zaczęłam od olejku z Joanny, którego kadzidlany zapach będzie rozgrzewający w jesienny, deszczowy wieczór. A dzisiaj o nowości od Evrēe, która zachwyciła mnie swoim działaniem.
Do olejków wcześniej zniechęcała mnie lepkość i długa wchłanialność. Teraz jednak w drogeriach możemy kupić olejki, które nie zostawiają tłustych plam - tak jak w wypadku właśnie tego. Oczywiście wchłania się dość długo, ale zawsze nakładam piżamę od razu po jego użyciu i nic złego się nie dzieje.
Zapach może się podobać, ale dla mnie jest neutralny - nie wzbudza we mnie żadnych określonych emocji. Czuć go przez pewien czas od nałożenia, ale nie przeszkadza mi w nocy, jak to było w przypadku Joanny. Można go używać zarówno na skórę suchą, jak i mokrą. Doskonale sprawdzi się też przy masażu.
Olejek jest wydajny, a do tego ma poręczny dzióbek. Niestety muszę się przyczepić do opakowania, które jest trochę za twarde, a przy aplikacji trzeba je nacisnąć, aby wydobyć kosmetyk.
Moja skóra pokochała ten produkt! Nawilżenie, jakie daje, nie jest zwykłe, lecz bardzo głębokie i mocno odczuwalne. Skóra nie jest przesuszona, nawet jeśli po kąpieli następnego wieczora nie użyję żadnego nawilżacza.
Bardziej jednak cieszy mnie inna właściwość tego olejku. Przy regularnym stosowaniu skóra jest napięta i ujędrniona. Do tego uzyskała bardzo ładny blask. Efekty zauważyłam już po pierwszym użyciu!
Na dodatkowy plus należy zaliczyć to, że olejek arganowy znajduje się na pierwszym miejscu w składzie, dalej towarzyszą mu także inne oleje. To lubię!
Kosmetyk nie należy do najtańszych, bo kosztuje ok. 30 zł. Cena jest jednak do przełknięcia, biorąc pod uwagę tak świetne efekty. Z chęcią wypróbuję inną wersję tego produktu - z siedmioma olejami.

również uważam, że opakowanie jest nieco za twarde.
OdpowiedzUsuńJestem mu to w stanie wybaczyć ;)
UsuńJa też zabieram się za jego recenzję, miała być dzisiaj, ale już mi się nie chce :P Też polubiłam ten olejek i mnie również bardzo fajnie nawilża :)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się genialnie :)
UsuńNajważniejsze jeśli działa to i opakowanie można jakoś przełknąć
OdpowiedzUsuńDlatego też nie marudzę za bardzo :P
UsuńRzeczywiście skład bardzo bogaty. Ja zakochałam się w pielęgnacji olejami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wygląda całkiem ciekawie, choć ja nadal nie jestem fanką olejków gdziekolwiek poza włosami;P
OdpowiedzUsuńJa też nie byłam i w te wakacje zmieniłam zdanie :)
UsuńOstatnio go zakupiłam i pokładam w nim wielkie nadzieje ! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że sprawdzi się u Ciebie równie dobrze jak u mnie :)
UsuńChętnie wypróbuję!:)
OdpowiedzUsuńMoze byc fajny :)
OdpowiedzUsuńWszystko co ma formę olejku i jest przeznaczone do ciała, a poza tym fajnie nawilża bardzo mnie interesuje więc przy najbliższej okazji być może się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńTen olejek pojawił się w sklepach w lipcu, więc jest to nowość i zbiera pochlebne opinie :)
UsuńA w której drogerii można go kupić??
UsuńNa 100% w Super-Pharm, bo była duża akcja promocyjna :) Wydaje mi się, że czytałam też, że można go spotkać w Rossmannie :)
UsuńDla mnie głęboko nawilżające smarowidła do ciała są na wagę złota, a skóra kocha olej arganowy, więc rozejrzę się za nim ;)
OdpowiedzUsuńOlejek jest świetny, więc warto :)
Usuń