Pewnie pomyślicie: "Znowu wishlista?". Wiem, że jeszcze nie zrealizowałam swojej pierwszej chciejlisty, ale pojawiło się w tym czasie kilka produktów, które chciałabym mieć w swoich zbiorach.
Poza tym - postanawiam sobie kupować mniej. Nie korzystać z promocji, przecen, kuponów, lecz kupować tylko to, co jest mi potrzebne i co sięga dna. Dzięki temu będę mogła zebrać finanse na kosmetyki, które mi się marzą.
Lecimy więc z odliczaniem do dziesięciu!
1. Lusterko
Tutaj mam pewien dylemat. Na pewno lusterko ma być duże i na wysokiej nóżce. Zastanawiam się jednak, czy kupić zwykłe, czy zainwestować w podświetlane. Wybrałam sobie model firmy Babyliss, który zbiera niezłe opinie. Jeśli macie jakieś doświadczenia ze świecącymi lusterkami - dajcie znać w komentarzach! Ten zakup mam w planach we wrześniu lub październiku. Czeka mnie zmiana miejsca głównego dowodzenia i chcę mieć już tam porządne lustro do makijażu.
2. Inglot, Grzebyk do rzęs
Mały gadżet za niewielkie pieniądze, który pomoże w pozbyciu się efektu posklejanych rzęs (który mi się niestety zdarza).
3. NYX, Korektor HD
Korektorem bardzo zaciekawiła mnie Hania. Jest dostępny w bardzo jasnym odcieniu i ponoć ma niezłe krycie. Jestem ciekawa, jak poradzi sobie z moimi cieniami pod oczami.
4. NYX, Matowa pomadka w płynie
NYX na liście po raz kolejny. Blogosfera niezwykle chwali matową pomadkę tej firmy. Najbardziej interesujący wydał mi się odcień Antwerp.
5. Lakiery do paznokci Essie - Bordeaux, Fiji, Mint Candy Apple
Na odcień Bordeaux polowałam od dawna, ale kupuję Essie tylko w promocji i akurat ten lakier został szybko wyprzedany. Fiji to cudowny, rozbielony róż, a Mint Candy Apple to mięta idealna.
6. Zestaw do maseczek + opaska
Coraz częściej mieszam własne maseczki, więc zestaw złożony z miski, szpatułki, miarek oraz pędzla bardzo by mi się przydał. Opaska natomiast pozwoli chronić moją grzywę przed zabrudzeniem.
7. theBalm, Rozświetlacz Lou Manizer
Ten rozświetlacz to w zasadzie dla mnie dobro luksusowe. Nie jest mi niezbędne do życia, ale blogosfera tak mnie kusi kosmetykami theBalm, że nie mogę się powstrzymać!
8. Pędzle do twarzy
Pędzle to spory i ważny wydatek, ale jeszcze jeden zestaw do twarzy jest mi niezbędny. Taki zakup planuję z ogromną rozwagą i kilkumiesięcznymi przygotowaniami. Rozważam zestawy firm Real Techniques i Zoeva.
9. Palmer's, Wygładzający krem pod oczy
Od dawna szukam dobrze nawilżającego kremu pod oczy. Tym produktem skusiła mnie po raz kolejny Hania.
10. Lirene, Oliwka pod prysznic
O tym żelu pod prysznic połączonym z oliwką bardzo często opowiada Laura z kanału RockGlamPrincess i zaraziła mnie chciejstwem.
Czy któryś z produktów z mojej listy jest również na Waszej wishliście? :)

Też się zastanawiam od dłuższego czasu nad grzebykiem Inglot :)
OdpowiedzUsuńRozświetlacz i lakiery również muszę nabyć :>
OdpowiedzUsuńZ Twojej listy najchętniej przygarnęłabym rozświetlacz mary Lou i jakieś pędzle Zoeva :) Rozświetlacz nie jest koniecznością, a raczej kaprysem, bo nie używam go na codzień a inny leży w zbiorach. Pędzli mam sporo, ale Zoeva kuszą z każdej strony. Mam takie lusterko do makijażu na długiej nóżce, identyczne, ale bez podświetlania. Super sprawa przy makijażu :)
OdpowiedzUsuńMnie pękło lusterko, więc chce sobie kupić nowe ;) A drugi zestaw pędzli do twarzy też mi się przyda, bo nie zawsze jest czas je wyprać ;)
Usuńpo wczorajszym jeszcze Ci krem pod oczy potrzebny:P?
OdpowiedzUsuńtaki zestaw do maseczek i mnie by się przydał, a pędzel potrzebuję jeden- do różu:)
Haha :D Na razie kremy mam, ale jak je wykorzystam, to kupię sobie ten :D
UsuńLusterko na dłuższej nóżce i dla mnie by się przydało ! A komplet do maseczek mam - polecam - czysta przyjemność nie tylko z efektu ale i z mieszania ;)
OdpowiedzUsuńDomyślam się, że taki zestaw znacznie ułatwi czynność mieszania :D
Usuńja też planuję zakup pędzli Zoeva;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te żele Lirene, a zestaw do maseczek to mój absolutny must have:) Nowa opaska i mi by się przydała, bo stara nie wygląda już ciekawie:/
OdpowiedzUsuńGrzebyk do rzęs z Inglota kupuje już dłuższy czas jednak jakoś kupić nie mogę :PP
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą oliwką z Lirene, muszę się rozejrzeć za tym produktem. Ostatnio kupiłam kolejnego Essiaka i właśnie zastanawiałam się między kolorami Bordeaux a Watermelon i wybrałam w końcu ten drugi. Chciałam kupić też Fiji ale akurat nie było. Choć też nie wiem, na który bym trafiła, bo nie wiem czy wiesz, ale są dwa 'odcienie' Fiji, jeden bardziej różowy, drugi rozbielony. Ten rozświetlacz też mnie kusił swego czasu, teraz jakoś mi przeszło, używam do rozświetlania cienia z Inglota i sprawdza się bardzo dobrze. Pozdrawiam i życzę powodzenia w zrealizowaniu listy ;)
OdpowiedzUsuńDzięki, że o tym napisałaś! Przypomniało mi to, że czytałam o tych odcieniach Fiji, a ja wolałabym ten bardziej rozbielony :)
Usuńkorektor NYX miałam i był świetny!
OdpowiedzUsuńna matową pomadkę sama bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńświetna lista!
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie kremem pod oczy, muszę poszperać co to za cudo :)
OdpowiedzUsuńTeraz też mam już ochotę na porządne lusterko ;)
OdpowiedzUsuńPorządne lusterko do makijażu zawsze się przyda i na pewno to jest dobra inwestycja ;)
UsuńMuszę powiedzieć, że mamy podobne gusty. Lusterko podświetlane, rozświetlacz i wszystkie 3 lakiery do paznokci mam. Od niedawna mam też 3 pędzle Zoeva. Z wszystkich tych rzeczy jestem bardzo zadowolona i polecam każdemu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czyli dobrze wybrałam! ;)
UsuńLusterko podobne do tego ze zdjęć posiadam, tyle że nie jest podświetlane, więc nie mam porównania. Z rozświetlacza the Balm jestem zadowolona i nie żałuję jego zakupu. Fiji też się rozgościł już na dobre w mojej kolekcji lakierów. Z Twojej listy chętnie bym sobie sprawiła ten zestaw do maseczek, bo póki co sama sobie skompletowałam potrzebne akcesoria, ale każde jest z innej bajki ;)
OdpowiedzUsuńooo... pierwszy raz widzę taki post na blogu a w ciągu ostatnich dni często je czytam. Ciekawe :)
OdpowiedzUsuń