Płyny dwufazowe są już stałymi bywalcami w mojej łazience. Używam bowiem od czasu do czasu tuszów wodoodpornych i w ogóle lubię makijaż oczu zmywać szybko, bez niepotrzebnego tarcia. O dwufazówce z Bielendy słyszałam już dawno wiele dobrego, więc kupiłam ją, kiedy tylko ją spotkałam. I moje zdanie będzie się pokrywało ze wszystkimi pozytywnymi recenzjami. Wersja Awokado jest na razie najlepszym płynem dwufazowym, jakiego używałam. Choć nie wykluczam, że będę testować też inne ;)
Kosmetyk ma w składzie naturalne oleje (awokado, palmowy, kokosowy), a obie fazy są widoczne w butelce aż do końca. Można wyczuć delikatny zapach, ale nie należy on do nieprzyjemnych, jak w niektórych płynach tego typu. Zostawia delikatną warstewkę wokół oczu, ale porównując ją do efektu, jaki dawały inne dwufazówki, których używałam, jest ona prawie niewyczuwalna. Na wszelki wypadek zawsze przemywam jeszcze oczy płynem micelarnym.
Produkt nie podrażnia, nie wysusza, nie wywołuje żadnych reakcji alergicznych. Nie daje efektu "mgły" na oczach. Nic się też nie lepi.
Zawsze przykładam do oczu nasączone płatki na kilkanaście sekund, żeby płyn miał szansę rozpuścić makijaż. Eyelinery, kredki i cienie schodzą za jednym pociągnięciem. Przy tuszu trzeba kosmetykowi dać dłuższą chwilę, ale odkąd używam Bielendy, pożegnałam się z poranną pandą pod oczami.
Tradycyjnie na koniec test skuteczności :)
Płyn jest wydajny, a jego cena nie przekracza 10 zł. Ja bardzo chętnie wrócę do niego ponownie.

wieki nie używałam płynu dwufazowego! odkąd poznałam płyny micelarne, wszelkie inne produkty do demakijażu poszły w zapomnienie.
OdpowiedzUsuńJa do oczu wolę jednak dwufazówki :) Choć płynów micelarnych mam litry w zapasach :D
UsuńTeż wole używać do oczu dwufazówki :) obecnie mam Ziaja z oliwką i zmywa bardzo dobrze(nie wiem jak z tuszami wodoodpornymi bo mi mama tusz zabrała :x) i dolałam do niego kilka kropli olejku rycynowego i jest git :D
UsuńNie przepadam za preparatami do demakijażu Ziaji. Kiedyś jakiś miałam i się nie sprawdził, więc już ich nie kupuję :)
UsuńTeż nie przepadałam do czasu :) moja mama używa wersji niebieskiej która według mnie jest do dupy, że tak powiem.
UsuńA teraz kupiłam z braku laku wersje z oliwką i sprawdza się dobrze, jeszcze przetestuje z tuszem wodoodpornym :)
Też miałam tę niebieską i też uważam, że jest do kitu. Ta z oliwką to nowość. Jestem ciekawa, ale jednak troszkę jestem do preparatów do demakijażu Ziaji zniechęcona.
UsuńSłyszałam o nim same dobre opinie
OdpowiedzUsuńJa zniechęciłam się do dwufazówek po Ziaji. Jakoś nie przypadła mi do gustu ta pozostająca tłusta warstewka, a że makijaż zwykle mam bardzo lekki, nawet płyn micelarny wszystko zmywa za jednym pociągnięciem :)
OdpowiedzUsuńTutaj ta warstewka jest naprawdę niewielka. Tak jak napisałam - zawsze potem przecieram oczy płynem micelarnym i jest pięknie ;)
UsuńMi tłusta warstwa wgl nie przeszkadza i tak potem jak Magda przecieram oczy i twarz(w celu zmycia podkładu itp) płynem micelarnym.
UsuńPrzy okazji mam wrażenie, że ta warstewka nawilża mi fajne okolice oczu :)
jest to ciekawy produkt, ale niestety moje wrazliwe oczy go nie znosza :(
OdpowiedzUsuńFaktycznie przy dwufazówkach bywa różnie i trzeba uważać. Ja nie mam problemu z wrażliwością oczu.
UsuńLubię i awokado i tą wersję z bawełną.
OdpowiedzUsuńTĘ WERSJĘ
UsuńJa jednak wolę płyny micelarne, bo mam złe doświadczenia z dwufazowymi. Właśnie przez to zamglenie, czy szczypanie oczu co jest często spotkane przy tych płynach. Tuszu nigdy nie zmywam micelem, bo musiałabym tak pocierać, że połowa rzęs by chyba wypadła :P Dlatego cały tusz zmywam żelem :)
OdpowiedzUsuńJa micelem nie zmywam wodoodpornych, bo wiem, że nic z tego nie wyjdzie, a tylko sobie rzęsy powyrywam. A przy Bielendzie właśnie nie ma tej mgły :)
UsuńKocham płyny dwufazowe! Mimo, że nie maluję rzęs tuszem wodoodpornym:)
OdpowiedzUsuńTeż wolę wykonywać demakijaż oczu płynem dwufazowym, nawet jeśli nie jest wodoodporny :)
UsuńJa też :D
UsuńJuż od dawna mnie ciekawi i zamierzam go kupić w styczniu zobaczymy jak sprawdzi się i u mnie
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że równie dobrze jak u mnie :)
UsuńNigdy nie lubiłam płynów dwufazowych, Bioderma zawsze radzi sobie świetnie z makijażem oczu :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Mam Biodermę w swoich zbiorach i faktycznie jest świetna, ale cena jest zaporowa, a preparatów do demakijażu zużywam sporo :)
Usuńnie lubię dwufazówek za tą oleistą konsystencję ;) wolę micele
OdpowiedzUsuńA gdzie kupujesz te dwufazówki ? Bo jak na złość nigdzie ich nie widzę....
OdpowiedzUsuńTak myślę, którą z tych trzech kupić :)
Ja widziałam je tylko w Naturze :) Ale chyba czasem można tez natrafić w Rossmannie.
Usuń