października 01, 2014

Top 3: Znienawidzone zabiegi kosmetyczne


Jak można się domyślić, uwielbiam kosmetyki oraz to, co związane z urodą - w przeciwnym wypadku ten blog by nie istniał. Jednak nie oznacza to, że nie ma takich zabiegów, których nie lubię, które mnie irytują, drażnią albo i wprawiają we frustrację, ale są konieczne. W kolejnym poście z serii Top 3 dowiecie się, jakie kosmetyczne czynności nie sprawiają mi radości.

1. Depilacja


Człowiek podchodzi od małpy, więc i owłosienia ma sporo. Jego usuwanie denerwuje zapewne niejedną z Was. Maszynki są nieskuteczne, a włosy szybko odrastają. Woskiem trzeba umieć się obsługiwać. Depilacja depilatorem jest czasochłonna i nierzadko bolesna. Do tego podrażnienia i suchość, a przy bikini można się nabawić traumy. To jest wojna, której nigdy nie wygramy, a krwi upłynie sporo (krwotok w okolicy kolan lub kostki przy używaniu maszynki to klasyk). Znalezienie odpowiedniej do golenia pozycji pod prysznicem to nie lada wyczyn i można przy okazji poćwiczyć akrobatykę. 


2. Regulacja brwi


Ułamane włoski, przyszczypnięta skóra, czyli szara rzeczywistość. Kiedy stwierdzam z zadowoleniem, że już skończyłam, okazuje się, że uchował się jeden włosek, którego za żadne skarby nie da się wyrwać, lewa brew ma zupełnie inny kształt niż prawa i (moje ulubione) tak mnie poniosło, że wyskubałam za dużo. Dobrze, że od czasu do czasu kosmetyczka naprawi szkody.


3. Malowanie paznokci


Tutaj pewnie będzie zaskoczenie: jak można nie lubić malowania paznokci?! Ano można. Wtedy, gdy każdy lakier trzyma się maksymalnie trzy dni, na lakierze zawsze odciska się pościel, a skórki są zamalowane. Machanie łapami, wkładanie rąk pod zimną wodę, nawet w ruch może iść suszarka, byle lakier szybciej wyschnął. Naprawdę uwielbiam mieć pomalowane paznokcie, ale czynność malowania mnie denerwuje i nie potrafię tego robić. Radzę sobie z tym tak, że jednocześnie przeglądam Internet lub oglądam YouTube. Wtedy czas płynie szybciej...

Macie jakieś czynności kosmetyczne, których nie lubicie?

Poprzedni post z serii Top 3 - o ulubionych blogach kosmetycznych ---> KLIK

21 komentarzy:

  1. nóg nie cierpię depilować, regulować brwi zresztą też nie, ale malowanie paznokci to dla mnie czysta przyjemność:D
    tak na marginesie, bardzo fajny pomysł na posta, chyba go sobie podkradnę, jeśli można:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że uwielbiasz malować paznokcie. Nawet o tym rozmawiałyśmy :) Możesz ukraść pomysł, nie pogniewam się :)

      Usuń
  2. Pierwsze dwa punkty - zgadzam się. Co do malowania paznokci czasem mam taki dzień, że lubię, ale wkurza mnie, jak alkier zacznie odpryskiwać, a ja już jestem taka zmęczona po pracy i chętnie bym się już położyła spać, a tu trzeba paznokcie zrobić, bo z rana nie będzie czasu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wczoraj pomalowałam paznokcie. Schły sobie z godzinę. Wzięłam prysznic, patrzę... pół lakieru zdarte. jak się nie zdenerwować? :D

      Usuń
    2. Miałam ten sam problem, dopóki nie poznałam Insta-Dri Sally Hansen - ten czerwony - od tamtego momentu zapomniałam co to "odciski" na pomalowanych paznokciach a dodatkowo błyszczą tak jakbym dopiero co nałożyła hybrydę. Gwarantuję Ci, że nigdy nie obudzisz się z odciskami pościeli na paznokciach. Szukaj go w necie, 1/3 ceny tego co stacjonarnie :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    3. Faktycznie kiedy używałam jakiegoś wysuszacza (miałam z Wibo), to nie było odcisków :) Będę się musiała w coś wyposażyć.
      Post miał też cel humorystyczny oczywiście, więc trochę wszystko specjalnie przerysowałam :)

      Usuń
  3. A ja wcale się nie zdziwiłam bo mam podobne odczucia do Twoich odnośnie pazurków ! Uwielbiam mieć pomalowane ale sama czynność mnie irytuje ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię malować, zwłaszcza jak się trafi że mam w tym czasie ciszę i spokój!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele dziewczyn lubi malować paznokcie. Ja jestem jakimś wyjątkiem ;)

      Usuń
  5. O bez kitu, ja też nie lubię tych trzech zabiegów! I chyba najbardziej nie lubię malować paznokci. Nie dość, że nie umiem, to jeszcze jestem niecierpliwa. Nie wysiedziałabym godziny ze schnącym lakierem :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo, to ja mam to samo! :D Najbardziej jednak irytujący jest odprysk a ciemnym lakierze...

      Usuń
  6. O ja też nie lubię tych trzech zabiegów ale najbardziej oczywiście wkurza mnie co? malowanie paznokci:-) noż jaki mnie ogarnia szał jak lakier wypływa poza płytkę, jak schnie godzinę i wtedy jestem uziemiona bo nic zrobić nie można, ehh... ale bez pomalowanych paznokci nie wyjdę z domu i już:-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że nie jestem jedyna :D Mnie najbardziej frustruje to, że u mnie się lakier nie trzyma. Bo jestem w stanie przeżyć to malowanie raz na tydzień. Ale nałożyłam lakier we wtorek wieczorem, a dziś jest tak obdarty, że nadaje się do zmycia :/

      Usuń
  7. Podpisuję się pod wszystkim :) Nic dodać, nic ująć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Malowanie paznokci to jeszcze pikuś, ja nie cierpię zmywać lakieru i piłować paznokci :D a najgorzej chyba z kremowaniem dłoni i stóp :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jakoś wyrobiłam sobie nawyk nawilżania stóp, bo też tego nie lubiłam i zapominałam o tym. Ale zobaczyłam, że to daje świetne efekty i jakoś mi już tak zostało. Mam takie swoje poranne i wieczorne rytuały, których się trzymam ;)

      Usuń
  9. Zgadzam się z pierwszymi dwoma punktami- paznokcie akurat lubię malować :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Matko, ja to znieść nie mogę woskowania. Myślałam że do sufitu polecę ;P

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam ten dam problem z depilacją i brwiami :D A że z tymi ostatnimi zawsze przegrywałam ( też lubię wyskubać za dużo :D ) zaniechałam domowych zabiegów i wolę, żeby zajmowała się nimi kosmetyczka :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli spodobał Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, co będzie motywować mnie do dalszej pracy!
Nie reklamuj się - staram się zaglądać do wszystkich, którzy komentują moje posty.

Serdecznie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami na poruszane przeze mnie tematy :)