listopada 11, 2014

Zmywacz idealny! | L'Oreal, Le Flash Manicure


W poście o znienawidzonych zabiegach kosmetycznych pisałam Wam, że bardzo nie lubię malowania paznokci. Ale wiecie co jest jeszcze gorsze? Zmywanie lakieru. Szczególnie, kiedy jest on ciemny lub czerwony. Wszystko się rozmazuje, skórki są zafarbowane... Okropność. A te odcienie właśnie są chętnie używane w okresie jesienno-zimowym.

Kiedy do zakupów w Hebe dostałam zmywacz L'Oreala, podeszłam do niego z takim dystansem, że leżał nietknięty przez wiele miesięcy. Wkładanie paluchów do jakiejś gąbki nasączonej zmywaczem wydało mi się średnim pomysłem.Stwierdziłam, że moje przesuszone skórki tego zabiegu już nie przetrzymają. Jaki to był błąd z mojej strony!


To, co robi ten zmywacz, bez przesady można nazwać cudem. Zmycie lakieru z całych dłoni zajmuje nie więcej niż minutę. Wystarczy włożyć palec, potrzeć o gąbkę i wyjmujemy idealnie czysty paznokieć - bez jakichkolwiek zabarwień. I nieważne, że nałożyło się kilka warstw lakieru - wszystko pięknie w  mig się rozpuszcza. 

Moje największe obawy co do wysuszenia skórek w ogóle się nie potwierdziły, bo zmywacz w żaden negatywny sposób nie wpływa na paznokcie. Oczywiście, jak na zmywacz przystało, nie pachnie zbyt pociągająco. Ale biorąc pod uwagę szybkość pozbywania się lakieru, nie musimy go wdychać długo.


Już ubolewam nad tym, co się stanie, kiedy ten zmywacz się skończy. Obawiam się bowiem, że niestety nie znajdzie się ponownie w mojej kosmetyczce, bo jego cena jest wręcz straszna - to ok. 25 zł za 75 ml (!!!). A ja już nie chcę wracać do wacików i energicznego pocierania. 

Przyznam szczerze, że spróbuję sama stworzyć taki "gąbkowy" zmywacz. Być może skuteczność to zasługa takiej właśnie formy.

18 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Można sobie taki zmywacz zrobić, bo wystarczy jakieś opakowanie, gąbka, wlewamy zmywacz i gotowe ;)

      Usuń
  2. nie dałabym tyle za zmywacz do paznokci!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano właśnie :/ Gdyby nie to, że go dostałam, to nigdy bym go nie wypróbowała, bo cena jest zabójcza.

      Usuń
  3. Sprawdziłam już kilka takich zmywaczy w różnych firm i jestem zdania że to nie zmywacz działa cuda, ale właśnie gąbeczka w środku. O tyle dobrze że jest to banalnie proste do wykonania samemu, i prawdopodobnie nawet zmywacz za złotówkę w takiej formie się sprawdzi :)
    Dołączam do obserwujących :)

    _
    hellourszulkka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie to sprawdzę :) Choć od zmywacza na pewno też sporo zależy, bo inny może wysuszać skórki i płytkę paznokcia, więc trzeba znaleźć taki, który tego nie robi i wtedy może być naprawdę super :)

      Usuń
  4. Nie miałam jeszcze zmywacza w formie gąbki, do której wsadza się place :) Gdybym dostała go jako gratis do zakupów, to też bym chętnie używała, ale jego cena rzeczywiście jest wysoka. U mnie dobrze sprawdza się Tescowy zmywacz, radzi sobie ze wszystkim i nie maże :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie przepadam za taką formą zmywacza, wolę tradycyjne: zmywacz w buteleczce + waciki :D

    OdpowiedzUsuń
  6. zdecydowanie wolę zmywacz do paznokci w płatkach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny zmywacz, właśnie jestem w poszukiwaniu dla siebie. Moje paznokcie mają wiele do życzenia. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne rozwiązanie z tą gąbeczką. Ja mam podobny z Maybelline :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tańszy znajdziesz w ofercie Sensique. Miałam wersję kokosową i bardzo dobrze się sprawdzał, ale nie mam porównania do Loreal. Mimo ceny chętnie go spróbuję w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za cynk! Pewnie przy okazji sprawdzę ;)

      Usuń
    2. Ten z Sensique miałam tylko szkoda, że ma gąbeczkę białą :) ale dobrze się sprawdzał.Niestety szybko mi się dość skończył....

      Usuń
    3. Miałam jeden fatalny zmywacz z Sensique, ale ogólnie lubię tę firmę, więc może wypróbuję :)

      Usuń
  10. Też używam tego zmywacza. Na prawdę jest świetny, nie wysusza skóry, ani paznokci. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Donegal i Golden Rose też mają tanie zmywacze z gąbką. Niestety ich nie używałam, więc nie wiem czy są dobre :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli spodobał Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, co będzie motywować mnie do dalszej pracy!
Nie reklamuj się - staram się zaglądać do wszystkich, którzy komentują moje posty.

Serdecznie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami na poruszane przeze mnie tematy :)