Nieprzyjemny zapach z butów to problem, z którym zmaga się codziennie wielu z nas, szczególnie, jeśli chodzi o buty sportowe. Jednak wystarczy poświęcić dosłownie 5 min. na to, aby cieszyć się pięknie pachnącymi butami.
Będziemy potrzebować jedynie trzech rzeczy:
- skarpetek
- herbaty liściastej
- oleju eterycznego
Krok pierwszy to wsypanie liściastej herbaty do skarpetki. Warto w tym celu wykorzystać stare skarpetki, ponieważ z czasem mogą one ulec przebarwieniu. Na zdjęciu możecie zobaczyć skarpetkę, której już używałam do odświeżania butów i nie wygląda ona zbyt "wyjściowo". Można ją jednak co jakiś czas wyprać i wykorzystać ponownie.
Potem dodajemy kilkanaście kropel oleju eterycznego. Wybieramy zapach, który nam się podoba. Najlepiej, jeśli będzie świeży, a nie słodki. Ja akurat pod ręką miałam olej z drzewka herbacianego. Próbowałam też wcześniej zapachu trawy cytrynowej i ten sprawdził się idealnie.
Później zawiązujemy skarpetki, wkładamy je do butów i odświeżacz gotowy!
Kiedy zapach osłabnie, wystarczy odwiązać supeł i dodać ponownie kilka kropel oleju eterycznego. Co kilka miesięcy trzeba odświeżacz wymienić, ponieważ skarpetka przesiąka zapachem butów.
Mam nadzieję, że ten szybki, tani i łatwy sposób przypadnie Wam do gustu. Zdradzę Wam, że nie tylko moje buty pachną ładnie, ale także cała szafa, w której je przechowuję :)

O zaraz sobie zrobię tak z nowymi butami :) z olejkiem miętowo-jabłkowym.
OdpowiedzUsuńJuż zrobione :) ale "oszczędziłam" trochę herbaty bo mało miałam ;P teraz stoją w pokoju i się "wietrzą" :)
UsuńNie musi być cała paczka :) Herbata jest potrzebna, żeby być bazą dla zapachu i go utrzymywać :)
UsuńEee to lajt :) to dałam w sam raz.
UsuńOby więcej takich postów :)
Staram się, żeby blog był jak najatrakcyjniejszy :) Cieszę się, że "przepis" się przydał ;)
UsuńSłyszałam o tym sposobie, ale nigdy jakoś się za to nie wzięłam. Nie mam zbyt wielkich problemów z potliwością stóp, ale zawsze to jakieś odświeżenie :)
OdpowiedzUsuńWypróbuję! :) W najbliższym czasie kupuje olejek :)
OdpowiedzUsuńOlejek przyda się też do innych rzeczy, np. maseczek, więc się nie zmarnuje :)
UsuńBardzo fajny pomysł na odświeżacz do butów, ale żal byłoby mi tej herbaty :P Na szczęście nie mam problemu z butami i stopami, dlatego herbata pozostanie do picia :D
OdpowiedzUsuńKupiłam specjalnie najtańszą, której smak raczej by mnie nie zadowolił :D
Usuńświetny blog! obserwuję!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńGenialne! Będę próbować :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam! :)
Usuń