Niedawno były zakupy październikowe i nie mogliście się doczekać, kiedy ujawnię, co jest w uroczych torebkach, które ciągle pokazuję Wam na Facebooku. I proszę - już mamy koniec listopada! Nie mogę uwierzyć w to, że ten czas tak szybko leci.
Standardowo zaczynam od zakupu miesiąca. A jest to tablet Samsung Galaxy Tab S. Nie spodziewałam się, że posiadanie takiego gadżetu aż tak ułatwi mi życie! Teraz nie muszę czekać pół godziny aż mój staruszek laptop się włączy, a do tego wszystko gra i śpiewa, kiedy dostaję wiadomości, więc mogę zająć się innymi sprawami, a ciągle być w kontakcie. Jestem naprawdę bardzo, bardzo zadowolona z tego nowego nabytku.
Paleta Sleek Au Naturel. To był zdecydowanie dobry wybór. Musiałam nauczyć pracować się z tymi cieniami, ale teraz używam ich bardzo często. Zaskoczyły mnie swoją kremową konsystencją i niezłą trwałością. Poczułam się zachęcona na tyle, że mam chrapkę na kolejną paletę.
Paleta Sleek Au Naturel. To był zdecydowanie dobry wybór. Musiałam nauczyć pracować się z tymi cieniami, ale teraz używam ich bardzo często. Zaskoczyły mnie swoją kremową konsystencją i niezłą trwałością. Poczułam się zachęcona na tyle, że mam chrapkę na kolejną paletę.
W Douglasie spełniłam swoje wishlistowe marzenia. Do koszyka wpadły produkty marki NYX - matowa pomadka oraz korektor. Muszę Wam powiedzieć, że kosmetyki mają naprawdę rewelacyjną jakość, a pomadka od razu zwróciła uwagę otoczenia ;)
Róże Bourjois pojawiły się u mnie z dwóch powodów. Pierwszy jest sentymentalny - róże te kojarzą mi się z dzieciństwem, bo używała ich moja mama i wbił mi się w pamięć ich charakterystyczny zapach. Po drugie, skorzystałam z rossmannowskiej promocji 1+1. Drugi róż wyląduje w kosmetyczce mamy. Mam nadzieję, że tego nie przeczyta :P
Skończyła mi się pianka do golenia i już miałam wziąć świetną Isanę, ale lubię testować, więc zdecydowałam się jednak na Venus. Wstępnie mogę powiedzieć, że jednak wolę fioletową Isanę ;)
W końcu go dorwałam - odtłuszczacz do paznokci Sensique. Chodziłam za nim kilka miesięcy, a do Natury mi nie po drodze. Jak zwykle wzięłam z półki ostatnią buteleczkę.
W Super-Pharm skorzystałam z promocji na dermokosmetyki. Kupiłam w końcu osławiony Effaclar Duo. Pokładam w nim duże nadzieje, bo ostatnio moja cera woła o pomstę do nieba. A przy okazji wzięłam też świetną wodę Uriage [recenzja].
Wykorzystałam także promocję w sklepie Beauty Face i kupiłam zestaw płatków kolagenowych przeciw cieniom pod oczami. To także był jeden z punktów mojej chciejlisty.
Przy okazji przypominam Wam, że w tym miesiącu poczyniłam także zakupy sportowe.

Na róże z Buorjois bardzo mam chęć i wiem, że już niedługo stanę się ich posiadaczką - nie mogę się im oprzeć ;).
OdpowiedzUsuńPolecam odcień Rose d'or. Jest wyjątkowy :)
UsuńRóże kuszą!
OdpowiedzUsuńOglądałam je juz od dawna :) To must-have makijażomaniaczki ;)
UsuńO super zakupy :) Ja właśnie planuje zakup tableta :)
OdpowiedzUsuńsuper zakupy - szczególnie tablet i paleta cieni :) też chciałam ją zamówić, ale suma sumarum zdecydowałam się na Zoeve, bo pigmentacją pobija nawet MUR i Sleeka :) a róże bourjois i wodę termalną uriagę uwielbiam! tylko, że róże z racji moich zaczerwienień wolę brzoskwiniowe odcienie :)
OdpowiedzUsuńTablet bardzo polecam :) A ze Sleeka jestem zadowolona, choć wierzę, że paleta Zoevy jest świetna!
UsuńWoda termalna Uriage jest niezastąpiona przy wszelakich podrażnieniach.
Ja mam już tablet, ale z niego nie korzystam, bo wygodniej mi korzystać z laptopa ;)
UsuńBędę musiała wypróbować i tablet :) no, nie mam słów żeby opisać Zoeve, na razie korzystałam tylko z koleżanki, bo moja jeszcze do mnie nie doleciała :) A co do Uriage, to ja używam jej do codziennego mycia zamiast wody z kranu, bo bardziej mi odpowiada więc zużyłam już niezliczoną ilość, dobrze, że jest mega wydajna :)
Ja chyba bym nie potrafiła się umyć taką wodą termalną, bo muszę się zawsze porządnie doczyścić, choć faktem jest, że na pewno ma to genialny wpływ na cerę, bo woda z kranu jej nie sprzyja.
Usuńno właśnie mojej cerze woda z kranu nie pasuje, a ta woda czyści bardzo dobrze :)
Usuńja nie zauważyłam żebym była niedoczyszczona :D
Widocznie masz już opracowany odpowiedni system czyszczenia! ;)
Usuńzalecony nawet przez dermatologa :)
UsuńProszę bardzo :) To trafiłaś na dobrego dermatologa! Mój dał tabletki i pielęgnacją już nie był zainteresowany. Zalecił mi właściwie niczego nie używać ;)
UsuńTeż na początku tak miałam, ja jednak zawzięcie chodziłam co miesiąc na wizyty kontrolne jeśli nie zauważyłam efektów :)
UsuńPiękne kolory paletki cieni.
OdpowiedzUsuńŚwietna jest :) Można nią zrobić zarówno makijaż dzienny jak i wieczorowy :)
UsuńRóże są super wydajne. Ja mam swój już 2 lata i jeszcze się nie kończy :) z rzeczy do golenia: żel z Joanny z ekstraktem z melona jest świetny :)
OdpowiedzUsuńRóże są w ogóle bardzo wydajnymi kosmetykami, więc warto zainwestować w te dobrej jakości, bo posłużą na długo. A tego żelu do golenia nie znam, sprawdzę przy następnej okazji ;)
UsuńZazdroszczę! Ja nawet nie mam czasu by pozwolić sobie na takie zakupy, a od dawna marzy mi sie jakakolwiek paleta cieni...
OdpowiedzUsuńCo to odtłuszczacza do paznokcie Sensique, niestety nie jestem zadowolona ;/
http://angelaendzel.blogspot.com
Świetne nowości :) Mam róż Rose d'Or i bardzo go lubię, piękny jest <3 Tego drugiego koloru nie znam. Czekam na prezentację pomadki i korektora NYX, bo narobiłaś mi ochoty na te produkty ;)
OdpowiedzUsuńNo no zakupy widzę udane :). Tablet - świetna rzecz i przydatna, zarówno w domu, jak i w podróży czy na uczelni. Może będę wścibska, ale czy możesz zdradzić, choć tak mniej więcej ile kosztuje ten tablet? Ponad tys czy troszkę mniej? Pytam, bo mój jest już wysłużony, a przydałby mi się jakiś porządniejszy. Swego czasu polowałam na tę paletkę, w końcu kupiłam Oh so special a potem kilka cieni z Inglota i sama skomponowałam sobie paletę cieni naturalnych, dziennych. Ale nie wykluczam, że kiedyś wpadnie w moje ręce i ta :D.Korektor z NYXa mnie kusi, na razie się wstrzymałam z jego zakupem, ponieważ muszę wykończyć te korektory, które mam. Róż z Bourjois kocham! :)
OdpowiedzUsuńTen tablet to najnowszy model, jest amoledowy (czyli ma intensywniejsze kolory) z wysoką rozdzielczością i dużym ekranem (10.5 cala), więc jest drogi i kosztuje coś koło 1800 zł (biały jest droższy niż czarny ;)). Mnie udało się dorwać na podwójnej (!) promocji i cała moja rodzina się śmieje, że to było przeznaczenie ;) A przydatny jest, oj przydatny!
UsuńDziękuję za odpowiedź ;). Skoro promocja i to podwójna to rzeczywiście to musiało być przeznaczenie! :P
UsuńTablet był zaplanowany na październik, a pojawił się w listopadzie. Warto było czekać ;) A ja Ci życzę nowego i sprawnego nabytku! :)
UsuńOstatnimi czasy też stałam się posiadaczką tableta i fakt - odmienia życie :) http://polinska.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń