grudnia 18, 2014

Biżuteryjne nowości


W dzisiejszym poście chciałabym pokazać świetną biżuterię, którą ostatnio znalazłam w czeluściach Internetu. To nie jest post sponsorowany. Chcę po prostu podzielić się z Wami tym, co przyciągnęło moją uwagę. A jest to sklep ze sztuczną biżuterią Katherine.

Wybór biżuterii jest ogromny - znajdą tutaj coś dla siebie zwolennicy delikatnych ozdób, jak i tych większych. A do tego ceny są niezwykle przystępne. Dodatkowo, mogę pochwalić szybkość realizacji zamówienia - paczkę otrzymałam drugiego dnia po wpłacie pieniędzy. Biżuteria była opatrzona sygnaturą firmy, foliowymi torebkami oraz dokładnie owinięta folią bąbelkową.

Swoje zakupy zrobiłam głównie dla dużych naszyjników. Już od dłuższego czasu są bardzo modne, wyglądają okazale i przyciągają wzrok. A ja do tej pory nie miałam w swoich zbiorach żadnego takiego typu.

Zacznę od mojego absolutnego ulubieńca - naszyjnik-kompozycja z kwiatów w różnych odcieniach niebieskiego z cekinowymi elementami. Jest niesamowity i w najbliższym czasie będę go nosić bardzo często. Zobaczcie, jak pięknie błyszczy!

(Zdjęcia biżuterii na szyi zostały przez nieuwagę prześwietlone, ponieważ były wykonywane przy oknie. Kolory znacznie lepiej oddane są na fotografiach leżących naszyjników.)



Dalej coś skromniejszego, ale za to w ostrym różowym kolorze. I właśnie ze względu na to trafił do mojego zakupowego koszyka.



Na koniec pokaźny miętowy naszyjnik, złożony z łezek. Zamiast zwykłego zapięcia mamy tutaj kawałek materiału, który możemy zawiązać na kokardkę.



Teraz czas na bransoletki. Pierwsza to kompozycja złożona z pięciu bransoletek o różnych wzorach. Można je dowolnie łączyć lub nosić solo i odświeżać swój look.




Druga bransoletka to gruby czarny sznurek ze złotymi łańcuszkami. Jednak z tej nie jestem zadowolona. Okazało się, że złote elementy nie są "fabrycznie" zawinięte wokół sznurka, co powoduje, że po kilku chwilach od założenia łańcuszki bezwolnie spływają po całej dłoni i mogą z niej spadać.



Nie mogło zabraknąć też kolczyków. Zdecydowałam się na dwa modele. Pierwszy to słodkie kwiatki złożone z "brylancików" w ciemnym odcieniu, które pięknie mienią się wokół ucha. Drugi to klasyczne, delikatne perełki, których ciągle mi brakowało.



Przy okazji zdecydowałam się na legginsy we wzory. Myślę, że będą się szczególnie świetnie prezentować z gładkimi, długimi swetrami lub golfami, które z upodobaniem noszę w zimowym okresie.


Jak podobają się Wam moje zakupy? Jaki typ biżuterii Wy preferujecie? :)

23 komentarze:

  1. Biżuteria bardzo w moim guście i wszystko mi się podoba! :) Byłam kiedyś na tej stronie, ale myślałam, że to hurtownia i nie sprzedają detalicznie. Sama mam legginsy we wzory - to najwygodniejsze spodnie na zimę do grubego swetra :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można jak najbardziej kupować detaliczne :) A legginsy są świetne, wczoraj już miałam je na sobie :)

      Usuń
  2. A jakie są ceny tych naszyjników? :P chciałam sprawdzić na stronie tego sklepu, ale części cen nie widać i trzeba się rejestrować. Lubię taką kolorową biżuterię, fajnie to wygląda i do Ciebie na 100% pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ceny są bardzo atrakcyjne :) Ten niebieski - 16 zł, różowy i miętowy po 10 zł :)

      Usuń
  3. Przepiękna biżuteria - ja już się zrejestrowałam u nich i jak spojrzałam na stronę z promocjami to aż mi 'szczęka opadła' kurde a nic już miałam nie kupować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oferta jest bardzo bogata. Mnie też się oczy świecą, gdy tam wchodzę ;)

      Usuń
  4. A ja właśnie upatrzyłam sobie ładny, dosyć skromny naszyjnik w Bershce i jutro mam zamiar po niego podskoczyć. Mam nadzieję, że będzie ;). Ostatnio coraz częściej noszę naszyjniki, czy to malutkie czy troszkę większe. Jeśli chodzi o to, jaki typ biżuterii preferuję to przede wszystkim będą to kolczyki. Dawniej nosiłam same ogromniaste, rzucające się w oczy (mam w swoich zbiorach chyba z 60 par, jak nie więcej), teraz stawiam na delikatne "wkrętki", głównie srebrne albo z jakimś 'diamencikiem'. Był też szał na bransoletki, potem w ogóle z nich zrezygnowałam, nosiłam tylko cieniutkie srebrne i złote, a teraz powracam do większych ;).
    Bardzo mi się podoba ten pierwszy naszyjnik, zachwyciła mnie także bransoletka, ta ze sznureczkiem, szkoda tylko, że producent nie przemyślał sprawy i nie owinął tych łańcuszków wokół sznurka. A legginsy genialne, ostatnio podobają mi się takie, na pewno będą fantastycznie wyglądać do gładkiej tuniki czy swetra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromną masz kolekcję! Ja ostatnio też chętniej noszę mniejsze kolczyki. A legginsy są świetne. Obawiałam się, że będą pogrubiać nogi, ale nic takiego nie robią :)

      Usuń
  5. mnie najbardziej przypadły do gustu bransoletki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam dzisiaj tę miętową i zebrała mnóstwo komplementów :)

      Usuń
  6. pierwszy naszyjnik przepiękny!
    pozdrawiam serdecznie Kasia

    OdpowiedzUsuń
  7. Najbardziej lubię nosić bransoletki. Te są prześliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja nie noszę tego typu biżuterii :) jedynie złoto toleruję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oh, jakie piękne błyskotki *___* Ja bym musiała zacząć nosić swoje, bo mam ich całe pudło a jak co do czego, to nawet kolczyków nie zakładam, bo tak jakoś... zapominam? :o

    OdpowiedzUsuń
  10. ten "gruby czarny sznurek ze złotymi łańcuszkami" też sobie kiedyś kupiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Chętnie przejrzę ich ofertę bo jestem kolczykomaniaczką ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Biżuteria piękna i zdecydowanie w moim guście! Uwielbiam duże naszyjniki :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli spodobał Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, co będzie motywować mnie do dalszej pracy!
Nie reklamuj się - staram się zaglądać do wszystkich, którzy komentują moje posty.

Serdecznie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami na poruszane przeze mnie tematy :)