Przepraszam Was za kolejną przerwę na blogu, ale oprócz sesji dopadła mnie jeszcze grypa. Teraz regeneruję siły i cieszę się, że mogę znów powrocić do blogosfery :)
A dzisiaj o produkcie, którego używałam w zimowy czas do porannego oczyszczania twarzy, czyli żelu micelarnym.
Kosmetyk jest przeznaczony dla cery suchej i odwodnionej. Ma postać białego, dość gęstego żelu, którego można używać na różne sposoby, np. na sucho i zetrzeć wacikiem lub stosować jak zwykły żel do twarzy.
Ja najchętniej nakładałam go na suchą twarz, a następnie zmywałam wszystko wodą.
Teoretycznie można go używać do demakijażu, ale w tej funkcji nie przypadł mi do gustu. O ile dawał radę ze zmyciem makijażu twarzy, o tyle na oczach zrobił ogromną rozmazaną plamę, a tusz ani drgnął.
Dlatego używałam żelu w dwojaki sposób. Rano jako delikatne oczyszczenie, a także po demakijażu płynem micelarnym. Dzięki temu cera była dobrze oczyszczona, ale przy tym nie było uczucia ściągnięcia twarzy. Pewnie dlatego, że żel nie zawiera SLS-ów oraz mydła i w ogóle się nie pieni.
Wieczorem preferuję jednak mocne oczyszczenie cery, dlatego żel ten był dla mnie wtedy niewystarczający. Kosmetyk nie wpłynął w żaden sposób na stan mojej cery.
Jedynym minusem jest właściwie dla mnie okropny zapach, przypominający coś sztucznego, plastikowego.
Produkt jest ciekawym rozwiązaniem dla osób z przesuszoną cerą, osób zmagających się ze ściągnięciem skóry po myciu lub po prostu poszukujących czegoś delikatnego do codziennego usuwania zanieczyszczeń.
Żel kosztuje ok. 20 zł i wystarczył mi na wszystkie zimowe miesiące. Właściwie nie znalazłam w nim wad, ale nie zachwycił mnie na tyle, żebym wróciła do niego ponownie.
*Produkt otrzymany na spotkaniu blogerek.

Mnie też ostatnio rozłożyło. Mam nadzieję że czujesz się już lepiej :) Z tą serią marki Oceanic nie znam się zbyt dobrze, ale miałam żel po oczy i sprawdził się średnio. Widzę, że micela też nie ma co próbować.
OdpowiedzUsuńZdrówka! U mnie już lepiej niż było :)
UsuńA żel pod oczy mam i niestety jest faktycznie kiepski.
Kosmetyk nie dla mnie, ponieważ mam tłustą cerę, ale ta firma ciekawi mnie od dawna ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie na dwa rozdania! http://landvanity.blogspot.co.uk/2015/02/wielkie-czyszczenie-oddam-mega-pake.html
Moja cera też się przetłuszcza, choć faktycznie tej zimy jest trochę przesuszona :)
UsuńNie znałam tego żelu:)
OdpowiedzUsuńnie miałam tego żelu, ale dosyć często spotykam kosmetyki tej marki :)
OdpowiedzUsuń+ mam taki sam ręcznik :) i będę nudna i powiem już tradycyjnie że zdjęcia są piękne :)
Zdjęcia już robione nowym sprzętem ;) Docieram się z nim jeszcze :P
Usuńniestety nie znam tego produktu...
OdpowiedzUsuńJa lubię jak kosmetyk którego uzywam ładnie pachnie wiec na tego gagatka się nie skusze.
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie otwarłam, ale już się cieszę, że jest on w moich zbiorach :) Zawsze po myciu mam bardzo suchą i ściągniętą skórę na twarzy, dlatego myślę, że z tym produktem się polubimy. Nada się nie tylko do porannego oczyszczania twarzy, ale także wieczorem, w dni kiedy nie noszę makijażu :) A konsystencja przypomina bardziej mleczko.. :)
OdpowiedzUsuńZużyłam go, ale przyznam szczerze, że nie mogłam się doczekać aż się skończy :P dla mnie ten żel był strasznie mdły. Nie wiem jak to określić. Miałam wobec niego duże oczekiwania i się zawiodłam. Choć faktycznie plusem jest to, ze nie ściągał cery.
OdpowiedzUsuńJa nie mam dużych wymagań przy żelach do twarzy ;) Ten był ok, ale niczym mnie nie zachwycił ;)
Usuńnie znam tego żelu, ale widzę, że opinie na jego temat są podzielone.
OdpowiedzUsuńMnie raczej nie odpowiada - mam cerę tłustą i potrzebuję dobrego oczyszczenia.
OdpowiedzUsuń