Wiosna przyniosła nam ciekawe promocje w najpopularniejszych drogeriach. Dlatego też chciałabym Wam pokazać, na co warto skusić się podczas zakupowego szału. Wybrałam z mojej kolekcji to, co mogę polecić z czystym sumieniem.
Uściślijmy jednak, o co dokładnie chodzi w obecnych przecenach.
W Rossmannie mamy obecnie naprawdę dużą obniżkę, bo aż -49 % na kosmetyki kolorowe. Promocja została podzielona na kategorie.
- 24-29.04 TWARZ: podkłady, pudry, korektory, róże, bronzery i rozświetlacze
- 30.04-5.05 OCZY: tusze, kredki, cienie, eyelinery
- 6-11.05 USTA I PAZNOKCIE: szminki, kredki, lakiery, odżywki
W Naturze mamy natomiast 40% obniżki przy zakupie co najmniej dwóch kosmetyków kolorowych w dniach 20-29.04.
Bourjois, Healthy Mix
Najbardziej znany podkład marki Bourjois. Ja zakochałam się w nim od pierwszego użycia. Jest cudownie nawilżający, lekki, daje bardzo naturalne wykończenie. A do tego ma przepiękny, owocowy zapach. Niestety jego krycie to lekkie do średniego i na pewno nie jest to fluid typu longlasting. Mnie mimo wszystko zachwyciło to, jak prezentuje się na twarzy. Cena regularna: 60 zł.
Revlon, ColorStay
Czyli podkład, który tak wałkuję na blogu i YT, że pewnie już macie dosyć. Ma dobre krycie, duży wybór kolorów, bardzo długo utrzymuje się na twarzy i trzyma świecenie się w ryzach. Ja używam tego do cery tłustej i mieszanej i ten wariant z pewnością polecam. Nie wiem, jak sprawuje się podkład do cery suchej i normalnej, ale słyszałam opinie, że nie jest już tak dobry. W takim wypadku lepiej zainwestujcie w Healthy Mix. Cena regularna: 70 zł.
Maybelline, Color Tattoo
Odcień On and On Bronze to absolutny must-have. Kolor jest tak wielowymiarowy i uniwersalny, że sprawdzi się u każdego. A przypadnie Wam do gustu szczególnie, jeśli nie lubicie siedzieć długo przed lustrem. Wystarczy nabrać odrobinę cienia na palec, musnąć powiekę, pomalować rzęsy i macie make-up idealny.
Możecie też spojrzeć na kolor Permanent Taupe. Ma ładny, chłodny odcień i wiele dziewczyn używa go do brwi. Dla mnie w takiej wersji jest niestety za ciemny, więc często ląduje w załamanie powieki jako dopełnienie On and On Bronze. Cena regularna: 25 zł.
Bourjois, Rouge Edition Velvet
Tej pomadki chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Powinniście mieć chociaż jeden odcień w swoich zbiorach. Pomadka utrzymuje się naprawdę długo i ma wiele ciekawych kolorów. Jest matowa, więc może trochę przesuszać usta. Mój odcień to przepiękny nudziak Don't pink of it! Cena regularna: 51 zł.
Wibo, Elixir
Teraz coś z niższej półki cenowej, czyli pomadki z najbrzydszymi opakowaniami świata ;) Przypadną Wam do gustu, jeśli lubicie błyszczące wykończenia, ale nie przepadacie za błyszczykami. Nie są szczególnie trwałe, ale nie możemy zbyt dużo wymagać od szminki za kilka złotych. W mojej kolekcji mam dwa śliczne odcienie - 01, czyli słodki róż oraz 05, czyli delikatny brąz nude. Cena regularna: 9 zł.
L'Oreal, Volume Million Lashes, So Couture So Black
Najlepszy tusz, z jakim miałam styczność. Cudownie rozdziela rzęsy i wydłuża je. Ma ciemny, czarny kolor i jest całkiem trwały. Lepsza wersja standardowego Volume Million Lashes. To kosmetyk, który koniecznie trzeba przetestować. Odkąd go mam, inne tusze poszły w odstawkę. Cena regularna: 61 zł.
Bourjois, Róż do policzków
Jeden z najbardziej kultowych kosmetyków Bourjois. Ma śliczne opakowanie z lusterkiem i ogromny wybór odcieni. Może nie należy do najtrwalszych, ale zdecydowanie warto mu się przyjrzeć. Ja polecam Wam kolor Rose d'Or. Jeden z najpiękniejszych odcieni róży, jaki kiedykolwiek widziałam. To świeży róż ze złotymi drobinkami, które jednak nie rzucają się w oczy po nałożeniu. Produkt nie jest mocno napigmentowany i zrobienie sobie nim krzywdy jest niemożliwe. Polecam więc szczególnie dla początkujących. Cena regularna: 51 zł.
Kobo, Fashion Colour
Bardzo trwała pomadka, która nie wysusza ust. W gamie można znaleźć piękne, nasycone odcienie. Mój to intensywny róż - nr 108 Fuchsia. Cena regularna: 16 zł.
Catrice, Liquid Metal Eyeshadow
Coś dla srok. Może nie są to szczególnie trwałe i napigmentowane cienie, ale niesamowicie podoba mi się, jak rozświetlają oko. Spójrzcie na kolor Gold n' Roses. Jeden z moich ulubieńców, jeśli chodzi o makijaż dzienny. Cena regularna: 18 zł.
Catrice, Camouflage
Mocno kryjący korektor o kremowej konsystencji. Nada się nie tylko na niedoskonałości, ale też na przykrycie cieni pod oczami, choć może trochę tę okolicę przesuszać. Ma beżowy odcień, który także zneutralizuje zaczerwienienie. Cena regularna: 13 zł.
Essence, Forget it! 3in1 Concealer
Polecam przede wszystkim dlatego, że w jednym opakowaniu mamy trzy odcienie korektora, które pomogą nam w zmaganiach z różnymi problemami. Brzoskwiniowy świetnie zneutralizuje fioletowe obwódki pod oczami, zielony zaczerwienienia, a beżowy to oczywiście standardowy odcień, choć w tej "palecie" według mnie wypada najsłabiej, bo jest dość ciemny i prawie w ogóle go nie używam. Cena regularna: 14 zł.
To już wszystko, co dla Was wybrałam. Mam nadzieję, że pomogłam Wam w zakupowej liście i życzę Wam miłego buszowania po drogeryjnych półkach!
Zapraszam Was też na konkurs na Facebooku, w którym możecie zgarnąć odżywki do rzęs Miralash! Wygrywają aż trzy osoby :)

Sama jestem fanką większości z tych produktów :) Tusz L'oreala So Couture to mistrzostwo świata! Muszę jeszcze tylko wypróbować przy okazji róże Bourjois, bo takie sławne, a ja zawsze miałam do nich za daleko. Ala :)
OdpowiedzUsuńJutro lecę po Revlon i Wibo diamond iluminator, obie pozycje będę dopiero wypróbowywać, więc jestem ich bardzo ciekawa! Pewnie wypatrzę jeszcze milion innych rzeczy, więc już się boję jak to się skończy dla mojego portfela. : p
OdpowiedzUsuńTen rozświetlacz z Wibo robi taką furorę, że pewnie będzie wyprzedany :D
UsuńTeż mam te eliksyry z Wibo. Niestety albo są wycofane albo w innym opakowaniu bo takich juz nie ma :p
OdpowiedzUsuńSą nowe szminki w innych opakowaniach, ale to nie są Eliksiry. Nie wiedziałam, że wycofali!
UsuńHealthy mix, rouge edition velvet no i color tattoo zdecydowanie warte wycieczki do Rossmanna ;)
OdpowiedzUsuńTeż używam Revlon ColorStay i to od bardzo dawna. Mój ulubiony podkład
OdpowiedzUsuńAle cudeńka zaprezentowałaś. Większość z tych rzeczy kupiłabym. Szkoda, że nie jestem teraz PL bo koszyk sklepowy szybko bym zapełniła. :D ale tusz kupię tutaj. Kończy mi się właśnie więc muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńBuziaki.;*
a ja nie kupiłam nic i też się mogę tym pochwalić :D
OdpowiedzUsuńOo, super taki post, bo właśnie dziś wybieram się do Rossmanna i zastanawiam się, co kupić :)
OdpowiedzUsuńhttp://minimalistyczny.blogspot.com/
Uwielbiam podkład REVLONa. Kupuję go ze względu na rewelacyjną cenę (nawet bez obniżki), chociaż ostatnio udało mi się go kupić za jakieś 30 zł w douglasie. Drugim, który bym poleciła to clinique, chociaż ze względu na cenę (około 150/200 zł za 150 ml) jest przeszkodą, chociaż jest niezwykle wydajny. Stosowałam dosyć często (3-4 razy w tygodniu) i starczył mi na około 4-5 miesięcy :)
OdpowiedzUsuńja wczoraj zrobiłam zakupy, ale skusiłam się na podkład z maxfactor, ten 3w1, bo healthy mixa nie było już w moich odcieniach, a revlona nie ma wcale :/
OdpowiedzUsuńJa właściwie mam już wszystko i nie wybieram się do Rossmanna, żeby mnie nic nie skusiło :P Ale ze swojej strony rzeczywiście polecam podkład Healthy Mix i cień Color Tattoo :) Pomadki Eliksir zostały wycofane, a na ich miejsce pojawiły się nowe. Słyszałam nawet spekulacje, że to te same pomadki, ale w ładniejszych opakowaniach. Nie mogę tego potwierdzić, bo nie mam tej nowej, ale ciekawe :)
OdpowiedzUsuńJa wczoraj wydałam miliony monet w Rossmanie, chociaż nie tylko na kolorówkę. Tak jakoś wyszło, że prawie wszystko mi się skończyło, więc nie mogłam się powstrzymać!
OdpowiedzUsuńDobrze , że nie mam w pobliżu Rossmanna bo chyba bym popłynęła :D
OdpowiedzUsuńRobisz bardzo ładne zdjęcia. Podobają mi się :)
Pozdrawiam ;)
Moje typy co do kosmetyków są bardzo podobne! Zobaczę co uda mi się kupić :) Pozdrawiam, WWW.POLINSKA.BLOGSPOT.COM
OdpowiedzUsuńByłam bliska kupienia podkładu Colorstay, ale trafiłam na nowy matujący L'Oreala, więc za dużo byłoby tego dobrego :D
OdpowiedzUsuńWidziałam go, widziałam i jestem ciekawa ;)
Usuńplanuję kupić color tattoo, mam nadzieję że mi się uda :)
OdpowiedzUsuńJa musze w końcu zakupić podkład Revlon :D
OdpowiedzUsuńwibo ma teraz lepsze opakowania :) Ja dziś kupiłam tusz do rzęs Maybelline :)
OdpowiedzUsuńbardz ofajny post. Wiele produktow znam i tez uwazam, ze sa warte zakupu :-) m.in. Revlon czy tusz do rzes. Jedynie z Camouflagem z catrice nie polubilam sie :-)
OdpowiedzUsuń