kwietnia 25, 2015

Promocja na kolorówkę | Rossmann - 49% | Natura -40% | Co warto kupić? Moje typy


Wiosna przyniosła nam ciekawe promocje w najpopularniejszych drogeriach. Dlatego też chciałabym Wam pokazać, na co warto skusić się podczas zakupowego szału. Wybrałam z mojej kolekcji to, co mogę polecić z czystym sumieniem.

Uściślijmy jednak, o co dokładnie chodzi w obecnych przecenach.

W Rossmannie mamy obecnie naprawdę dużą obniżkę, bo aż -49 % na kosmetyki kolorowe. Promocja została podzielona na kategorie.

  • 24-29.04 TWARZ: podkłady, pudry, korektory, róże, bronzery i rozświetlacze
  • 30.04-5.05 OCZY: tusze, kredki, cienie, eyelinery
  • 6-11.05 USTA I PAZNOKCIE: szminki, kredki, lakiery, odżywki
W Naturze mamy natomiast 40% obniżki przy zakupie co najmniej dwóch kosmetyków kolorowych w dniach 20-29.04.


Bourjois, Healthy Mix

Najbardziej znany podkład marki Bourjois. Ja zakochałam się w nim od pierwszego użycia. Jest cudownie nawilżający, lekki, daje bardzo naturalne wykończenie. A do tego ma przepiękny, owocowy zapach. Niestety jego krycie to lekkie do średniego i na pewno nie jest to fluid typu longlasting. Mnie mimo wszystko zachwyciło to, jak prezentuje się na twarzy. Cena regularna: 60 zł.

Revlon, ColorStay

Czyli podkład, który tak wałkuję na blogu i YT, że pewnie już macie dosyć. Ma dobre krycie, duży wybór kolorów, bardzo długo utrzymuje się na twarzy i trzyma świecenie się w ryzach. Ja używam tego do cery tłustej i mieszanej i ten wariant z pewnością polecam. Nie wiem, jak sprawuje się podkład do cery suchej i normalnej, ale słyszałam opinie, że nie jest już tak dobry. W takim wypadku lepiej zainwestujcie w Healthy Mix. Cena regularna: 70 zł.


Maybelline, Color Tattoo

Odcień On and On Bronze to absolutny must-have. Kolor jest tak wielowymiarowy i uniwersalny, że sprawdzi się u każdego. A przypadnie Wam do gustu szczególnie, jeśli nie lubicie siedzieć długo przed lustrem. Wystarczy nabrać odrobinę cienia na palec, musnąć powiekę, pomalować rzęsy i macie make-up idealny.
Możecie też spojrzeć na kolor Permanent Taupe. Ma ładny, chłodny odcień i wiele dziewczyn używa go do brwi. Dla mnie w takiej wersji jest niestety za ciemny, więc często ląduje w załamanie powieki jako dopełnienie On and On Bronze. Cena regularna: 25 zł.

 

Bourjois, Rouge Edition Velvet

Tej pomadki chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Powinniście mieć chociaż jeden odcień w swoich zbiorach. Pomadka utrzymuje się naprawdę długo i ma wiele ciekawych kolorów. Jest matowa, więc może trochę przesuszać usta. Mój odcień to przepiękny nudziak Don't pink of it! Cena regularna: 51 zł.

Wibo, Elixir

Teraz coś z niższej półki cenowej, czyli pomadki z najbrzydszymi opakowaniami świata ;) Przypadną Wam do gustu, jeśli lubicie błyszczące wykończenia, ale nie przepadacie za błyszczykami. Nie są szczególnie trwałe, ale nie możemy zbyt dużo wymagać od szminki za kilka złotych. W mojej kolekcji mam dwa śliczne odcienie - 01, czyli słodki róż oraz 05, czyli delikatny brąz nude. Cena regularna: 9 zł.


L'Oreal, Volume Million Lashes, So Couture So Black

Najlepszy tusz, z jakim miałam styczność. Cudownie rozdziela rzęsy i wydłuża je. Ma ciemny, czarny kolor i jest całkiem trwały. Lepsza wersja standardowego Volume Million Lashes. To kosmetyk, który koniecznie trzeba przetestować. Odkąd go mam, inne tusze poszły w odstawkę. Cena regularna: 61 zł.

Bourjois, Róż do policzków

Jeden z najbardziej kultowych kosmetyków Bourjois. Ma śliczne opakowanie z lusterkiem i ogromny wybór odcieni. Może nie należy do najtrwalszych, ale zdecydowanie warto mu się przyjrzeć. Ja polecam Wam kolor Rose d'Or. Jeden z najpiękniejszych odcieni róży, jaki kiedykolwiek widziałam. To świeży róż ze złotymi drobinkami, które jednak nie rzucają się w oczy po nałożeniu. Produkt nie jest mocno napigmentowany i zrobienie sobie nim krzywdy jest niemożliwe. Polecam więc szczególnie dla początkujących. Cena regularna: 51 zł.


Kobo, Fashion Colour

Bardzo trwała pomadka, która nie wysusza ust. W gamie można znaleźć piękne, nasycone odcienie. Mój to intensywny róż - nr 108 Fuchsia. Cena regularna: 16 zł.

Catrice, Liquid Metal Eyeshadow

Coś dla srok. Może nie są to szczególnie trwałe i napigmentowane cienie, ale niesamowicie podoba mi się, jak rozświetlają oko. Spójrzcie na kolor Gold n' Roses. Jeden z moich ulubieńców, jeśli chodzi o makijaż dzienny. Cena regularna: 18 zł.


Catrice, Camouflage 

Mocno kryjący korektor o kremowej konsystencji. Nada się nie tylko na niedoskonałości, ale też na przykrycie cieni pod oczami, choć może trochę tę okolicę przesuszać. Ma beżowy odcień, który także zneutralizuje zaczerwienienie. Cena regularna: 13 zł.

Essence, Forget it! 3in1 Concealer 

Polecam przede wszystkim dlatego, że w jednym opakowaniu mamy trzy odcienie korektora, które pomogą nam w zmaganiach z różnymi problemami. Brzoskwiniowy świetnie zneutralizuje fioletowe obwódki pod oczami, zielony zaczerwienienia, a beżowy to oczywiście standardowy odcień, choć w tej "palecie" według mnie wypada najsłabiej, bo jest dość ciemny i prawie w ogóle go nie używam. Cena regularna: 14 zł.

To już wszystko, co dla Was wybrałam. Mam nadzieję, że pomogłam Wam w zakupowej liście i życzę Wam miłego buszowania po drogeryjnych półkach!

Zapraszam Was też na konkurs na Facebooku, w którym możecie zgarnąć odżywki do rzęs Miralash!  Wygrywają aż trzy osoby :)

https://www.facebook.com/mademoisellemagdalene

22 komentarze:

  1. Sama jestem fanką większości z tych produktów :) Tusz L'oreala So Couture to mistrzostwo świata! Muszę jeszcze tylko wypróbować przy okazji róże Bourjois, bo takie sławne, a ja zawsze miałam do nich za daleko. Ala :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jutro lecę po Revlon i Wibo diamond iluminator, obie pozycje będę dopiero wypróbowywać, więc jestem ich bardzo ciekawa! Pewnie wypatrzę jeszcze milion innych rzeczy, więc już się boję jak to się skończy dla mojego portfela. : p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten rozświetlacz z Wibo robi taką furorę, że pewnie będzie wyprzedany :D

      Usuń
  3. Też mam te eliksyry z Wibo. Niestety albo są wycofane albo w innym opakowaniu bo takich juz nie ma :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są nowe szminki w innych opakowaniach, ale to nie są Eliksiry. Nie wiedziałam, że wycofali!

      Usuń
  4. Healthy mix, rouge edition velvet no i color tattoo zdecydowanie warte wycieczki do Rossmanna ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też używam Revlon ColorStay i to od bardzo dawna. Mój ulubiony podkład

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale cudeńka zaprezentowałaś. Większość z tych rzeczy kupiłabym. Szkoda, że nie jestem teraz PL bo koszyk sklepowy szybko bym zapełniła. :D ale tusz kupię tutaj. Kończy mi się właśnie więc muszę wypróbować.
    Buziaki.;*

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja nie kupiłam nic i też się mogę tym pochwalić :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Oo, super taki post, bo właśnie dziś wybieram się do Rossmanna i zastanawiam się, co kupić :)

    http://minimalistyczny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam podkład REVLONa. Kupuję go ze względu na rewelacyjną cenę (nawet bez obniżki), chociaż ostatnio udało mi się go kupić za jakieś 30 zł w douglasie. Drugim, który bym poleciła to clinique, chociaż ze względu na cenę (około 150/200 zł za 150 ml) jest przeszkodą, chociaż jest niezwykle wydajny. Stosowałam dosyć często (3-4 razy w tygodniu) i starczył mi na około 4-5 miesięcy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja wczoraj zrobiłam zakupy, ale skusiłam się na podkład z maxfactor, ten 3w1, bo healthy mixa nie było już w moich odcieniach, a revlona nie ma wcale :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja właściwie mam już wszystko i nie wybieram się do Rossmanna, żeby mnie nic nie skusiło :P Ale ze swojej strony rzeczywiście polecam podkład Healthy Mix i cień Color Tattoo :) Pomadki Eliksir zostały wycofane, a na ich miejsce pojawiły się nowe. Słyszałam nawet spekulacje, że to te same pomadki, ale w ładniejszych opakowaniach. Nie mogę tego potwierdzić, bo nie mam tej nowej, ale ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja wczoraj wydałam miliony monet w Rossmanie, chociaż nie tylko na kolorówkę. Tak jakoś wyszło, że prawie wszystko mi się skończyło, więc nie mogłam się powstrzymać!

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobrze , że nie mam w pobliżu Rossmanna bo chyba bym popłynęła :D
    Robisz bardzo ładne zdjęcia. Podobają mi się :)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Moje typy co do kosmetyków są bardzo podobne! Zobaczę co uda mi się kupić :) Pozdrawiam, WWW.POLINSKA.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  15. Byłam bliska kupienia podkładu Colorstay, ale trafiłam na nowy matujący L'Oreala, więc za dużo byłoby tego dobrego :D

    OdpowiedzUsuń
  16. planuję kupić color tattoo, mam nadzieję że mi się uda :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja musze w końcu zakupić podkład Revlon :D

    OdpowiedzUsuń
  18. wibo ma teraz lepsze opakowania :) Ja dziś kupiłam tusz do rzęs Maybelline :)

    OdpowiedzUsuń
  19. bardz ofajny post. Wiele produktow znam i tez uwazam, ze sa warte zakupu :-) m.in. Revlon czy tusz do rzes. Jedynie z Camouflagem z catrice nie polubilam sie :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli spodobał Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, co będzie motywować mnie do dalszej pracy!
Nie reklamuj się - staram się zaglądać do wszystkich, którzy komentują moje posty.

Serdecznie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami na poruszane przeze mnie tematy :)