Zapraszam Was na to, co lubicie najbardziej, czyli kosmetyczne nowości z ostatniego miesiąca! Na YouTube możecie zobaczyć nowy film :)
Całkiem niedawno Rimmel zorganizował akcję testową Inspiratorki Rimmel, do której załapałam się również i ja. W skład zestawu wszedł tusz oraz podkład Wake Me Up w ulepszonej wersji z witaminą C. Podkład średnio przypadł mi do gustu - jego krycie jest małe, odcień jak najjaśniejszy jest dość ciemny, a drobinki dość mocno widoczne w słońcu. Tusz natomiast jest w porządku - daje dzienny efekt, całkiem ładnie się trzyma i przepięknie pachnie ogórkiem!
Tutaj małe oszustwo, bo te produkty dostałam pod koniec maja do testowania. Olejek dwufazowy z Evrēe już doczekał się recenzji - klik. Natomiast na efekty z Bodetko Lash będziecie musieli poczekać co najmniej do zakończenia wakacji.
Jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli to w najbliższych miesiącach szykuje się kilka wyjazdów, w tym jeden samolotem (mój pierwszy raz! aaa!), dlatego przyda mi się zestaw podróżny, żeby można było przelać kosmetyki do mniejszych buteleczek. Buteleczki kupiłam w Rossmannie - dwie z nich to zwykłe, z zakręcanym korkiem, a jedna jest z pompką. Wzięłam też przy okazji pojemnik na krem.
W końcu udało mi się zrealizować punkt ze starej wishlisty, czyli krem pod oczy Palmer's, który pachnie kakao. Kończy mi się dwufazówka z Bielendy, więc postanowiłam wziąć tym razem płyn z Mixy, bo nie testowałam jeszcze żadnych kosmetyków tej marki. A po prawej Star Dust z My Secret, czyli pyłek o niesamowitym błysku. Kupiłam go z zamiarem rozświetlania wewnętrznego kącika, a kosztował niewiele, bo ok. 6 zł.
Od jakiegoś czasu myślałam nad kupnem maski, którą nakłada się na całą noc. Trafiłam na taką, kiedy ostatnio robiłam zakupy w Rossmannie. Jest to maska korygująca z Bielendy, która ma w swoim składzie kwasy, dlatego powinna być idealna dla cery problematycznej.
A na sam koniec produkty podstawowe - dezodorant Lady Speed Stick, ale w bardzo ciekawej formule żelu, oraz zmywacz Isana - jeden z najlepszych!

Muszę poszukać tego kremu pod oczy z Palmersa :))
OdpowiedzUsuńDostępny w Naturze i Hebe :)
UsuńŚwietne nowości :) najbardziej zainteresowała mnie ta maska z Bielendy:) skoro piszesz, że powinna być do cery problematycznej to mogłaby się sprawdzić i u mnie ;P
OdpowiedzUsuńPierwsze wrażenia są pozytywne :)
UsuńWiele dobrego słyszałam o kremie pod oczy Palmers, ale będę wypatrywać Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńAj, mi udało się wygrać odżywkę Bodetko w rozdaniu i już czekam aż będę mogła zacząć testować! :) Fajne nowości.
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :) jestem ciekawa tej maski bielendy :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne produkt, evree bardzo mnie kusi natomiast rimmel przetestowalam i tusz jest całkiem spoko ale odbija się na powiekach ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie się trzyma w porządku. Tusz jest ok, ale nie zachwyca :)
UsuńKurcze! Tyle osób załapało się na tego Rimmela, a ja nawet nie wiedziałam, że było takie coś organizowane. :D
OdpowiedzUsuńJa też nie wiedziałam :D Koleżanka mi powiedziała :)
UsuńKochana wyrzuć ten zmywacz z Isany nim zrobi Ci z paznokci papier tak jak mi. Pół roku walczyłam by doprowadzić swoje paznokcie do normy :(
OdpowiedzUsuńZużyłam niezliczoną ilość butelek i nic moim paznokciom się nie stało :)
UsuńMam olejek Evree, Mixę i pakiet Rimmel :) Ciekawi mnie krem Palmer's :) No i maska Bielendy, co już pisałam na fb :) Koniecznie daj znać jak się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńNa razie maską jestem mile zaskoczona, ale jeszcze poczekam z pełną opinią ;)
UsuńJak na początku był szał na Evree olejek różany to teraz ponoć szykuje się kolejny świetny kosmetyk do pielęgnacji ciała:)
OdpowiedzUsuńZmywać z Isany to mój towarzysz od dawien dawna :) Fajnie, że masz czas zarówno na bloga jaki i YT :)
OdpowiedzUsuńNa razie daję radę prowadzić obie rzeczy, ale nie wiem, jak będzie za kilka miesięcy :)
UsuńSama korzystam z tego zestawu podróżnego i nic mi się jeszcze nie wylało, więc był to dobry wybór :)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie używałam, ale też mam takie przeczucie :P
Usuń