Niestety jestem już za stara na to, aby otrzymać swój list z Hogwartu, ale zrekompensowałam to sobie małym czarodziejem w kwestii demakijażu oczu, bo make-up dzięki niemu znika w kilka sekund jak za sprawą czarodziejskiej różdżki.
A wspomnianym wyżej czarodziejem okazał się płyn dwufazowy Mixa. Do tej pory jakoś omijałam w drogerii szafę z produktami tej marki i dlatego właśnie postanowiłam w końcu coś przetestować, jak na miłośniczkę kosmetyków przystało.
Traf chciał, że pewnego dnia w łazience zastało mnie puste opakowanie dwufazówki, w drogerii sięgnęłam więc w końcu po nowość. Z płynami dwufazowymi mam już spore doświadczenie i testowałam ich sporo, dlatego jestem wymagająca. Mixa natomiast pozytywnie mnie zaskoczyła, spychając z piedestału Bielendę 'Awokado', która do tej pory była moim ulubieńcem [recenzja].
Szata graficzna przypomina trochę produkt apteczny, dlatego też od razu wzbudziła moje zaufanie. Do tego wszystkie obietnice producenta z opakowania nie okazały się jedynie mrzonką.
Wystarczy przyłożyć wacik z płynem dosłownie na kilka sekund, aby cały makijaż nam się rozpuścił. Nie trzeba pocierać oczu, przez co nie rozciągamy skóry, za co ta nam na pewno podziękuje za kilka lat. A do tego wystarczy tylko kilka kropel, więc produkt jest bardzo wydajny.
Zupełnie nie podrażnia oczu, a zdarzało mi się, że niektóre dwufazówki doprowadzały mnie do płaczu. Nie powoduje efektu mgły, nie ma zapachu i nie zostawia nieprzyjemnej powłoczki, bo kosmetyk jest bardziej wodnisty niż tłusty.
Za 125 ml zapłacimy ok. 15 zł, cena nie jest więc wygórowana, a do tego jest dostępny w każdym Rossmannie.
Jestem absolutnie zachwycona i oficjalnie ogłaszam płyn dwufazowy Mixy moim hitem!
Wystarczy przyłożyć wacik z płynem dosłownie na kilka sekund, aby cały makijaż nam się rozpuścił. Nie trzeba pocierać oczu, przez co nie rozciągamy skóry, za co ta nam na pewno podziękuje za kilka lat. A do tego wystarczy tylko kilka kropel, więc produkt jest bardzo wydajny.
Zupełnie nie podrażnia oczu, a zdarzało mi się, że niektóre dwufazówki doprowadzały mnie do płaczu. Nie powoduje efektu mgły, nie ma zapachu i nie zostawia nieprzyjemnej powłoczki, bo kosmetyk jest bardziej wodnisty niż tłusty.
Za 125 ml zapłacimy ok. 15 zł, cena nie jest więc wygórowana, a do tego jest dostępny w każdym Rossmannie.
Jestem absolutnie zachwycona i oficjalnie ogłaszam płyn dwufazowy Mixy moim hitem!

Rzadko używam płyny dwufazowe ale myślę że wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego produktu, ale dobrze wiedzieć, że się sprawdza. Czas poznać produkty marki Mixa...:-)
OdpowiedzUsuńChyba go przetestuję :) Z Mixy miałam tonik oczyszczający i tak sobie się sprawdził, ale może płyn lepiej sobie poradzi :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnych produktow od Mixy, ale jestem ich bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nic nie miałam od Mixy, tyle dobrego o tych kosmetykach słyszę, a mi nigdy nie po drodze :)
OdpowiedzUsuńzaciekawił mnie, nie miałam jeszcze do czynienia z tą marką ale wszyscy polecają :)
OdpowiedzUsuńogólnie Mixa ma dość fajne produkty w niskich cenach :)
OdpowiedzUsuńtego płynu jeszcze nie miałam, ale chyba sobie zakupię.
Jeśli zaobserwujesz - poinformuj mnie o tym, a na pewno się odwdzięczę :)
http://eye-shadoow.blogspot.com
Kupiłam z Twojego polecenia i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńOgromnie mnie to cieszy! :)
UsuńMuszę go przetestować. Myślę, że całkiem nieźle by się u mnie sprawdził. :)
OdpowiedzUsuń