października 28, 2015

Małe październikowe zakupy: Avon & Rossmann

Emocje po konferencji Meet Beauty jeszcze nie opadły... Przygotowuję dla Was obszerną relację złożoną ze zdjęć oraz vloga z całego mojego weekendu w Warszawie. Pracy przede mną masa, dlatego dzisiaj zapraszam Was na króciutki post z nowościami kosmetycznymi z października. 

Ostatnio kupuję bardzo mało, bo mam ogromne zapasy po zakupach w czeskim DM, spotkaniu blogerek we Wrocławiu, a teraz także po Meet Beauty.


W niedzielę byłyśmy z Justyną w Złotych Tarasach i natrafiłyśmy tam na stacjonarny sklep Avon (nie wiedziałam, że takie są!) i postanowiłyśmy się tam rozejrzeć.  

Okazało się, że sławne mgiełki do ciała kosztują jedynie 7 zł, więc od razu wzięłam dwie - marakuję i piwonię oraz granat i mango. Obie są obłędnie owocowe i mają typowo letnie zapachy, które pomogą przełamać jesienną chandrę. 

Zabrałam się też oczywiście za szukanie jednych z moich ulubionych kosmetyków, czyli maseczek (taki ze mnie maseczkowy potwór). Okazało się, że tuby można kupić za 10 zł, a wiem, że wiele osób poleca maski z serii Planet Spa, więc wybrałam wersję oczyszczającą oraz nawilżającą.

A na koniec mydełko, które ponoć jest pielęgnujące. 


Moje zakupy z Rossmanna również są skromne. Zrobiłam zapas mojej ulubionej dwufazówki Mixa [recenzja] i przy okazji postanowiłam wypróbować też płyn dwufazowy z Ziai z serii Liście zielonej oliwki, bo przewijał się trochę na blogach.

Oczywiście skorzystałam z promocji i kupiłam dezodorant Dove. Kiedyś namiętnie używałam sprayów, teraz przerzuciłam się na sztyfty, bo brudzą mniej niż kulki.

Ostatnia rzecz to mój kolejny ulubieniec, czyli korektor L'Oreal z serii True Match, którego krycie i trwałość są naprawdę imponujące.

Jak się okazało, tutaj wtopiłam, bo już za parę dni w Rossmannie zaczynają się przeceny 49 %. Ja nie planuję żadnych zakupów, ale przypomnę Wam przy okazji post, który napisałam podczas ostatniej promocji:

21 komentarzy:

  1. Ja uwielbiam mgiełki z Avona ,cieszę się ,ze w Wawie w złotych tarsach jest sklep stacjonarny wiec jak mi sie konczy to kupuje nowa :-) buzka

    http://nataliazarzycka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. "U mnie" też jest sklep stacjonarny Avon, fajna opcja bo można pomacac kosmetyki a nie tylko oglądać w katalogu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się :) Ja nawet nie wiedziałam, że Avon ma sklepy stacjonarne!

      Usuń
  3. Lubię z avonu te mgiełki do ciała

    OdpowiedzUsuń
  4. Polecam Ci szczerze maseczkę Planet Spa Blissfully Nourishing, mimo, że jestem konsultantką Avon to nie chodzi o jakieś "wciskanie" Ci jej aczkolwiek sama ją stosuje i bardzo nawilża i odżywia mi skórę ;)

    Na mojej stronie 4 listopada właśnie będzie wpis o tej maseczce oraz maśle do ciała z tej serii.
    www.aleksandrakobylnik.pl

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. My też nie poszalałyśmy z Magdą w Złotych Tarasach, zaliczyłyśmy tylko Bath & Body Works, bo w sumie nie miałyśmy za dużo czasu na zakupy :(
    Mgiełki z Avonu bardzo lubię, ale masek niestety nie - miałam Perfectly Purifying i Heavenly Hydration i nie byłam z nich zadowolona, szczególnie z tej oczyszczającej, która miała tak mocny alkoholowy zapach, że używanie jej wiązało się ze łzawieniem oczu :/ Muszę wypróbować korektor True Match, bo powoli kończy się mój Healthy Mix ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też byłyśmy z Justyną w B&BW, ale dla mnie ich ceny są przegięte :P
      Trochę mnie zmartwiłaś, mam nadzieję, że te maseczki będą ok.
      Korektor polecam gorąco! Jest rewelacyjny :)

      Usuń
    2. Miałam tylko dwie maski, ale może akurat te będą fajne :) No ja tylko kupiłam 3 żele antybakteryjne i mini balsam. Na nic innego nie było mnie stać haha :D

      Usuń
  6. Nigdy nie byłam w stacjonarnym sklepie avon ;d Ale mgiełki bardzo lubię :) Muszę wypróbować ten dezodorant.

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba kupię sobie ten korektor z Loreala :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mgiełki i maseczki Avon to jedne z niewielu rzeczy tej firmy, które lubię :) Ja mam obecnie bana na zakupy, haha ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię mgiełki z avonu :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Już dawno nie kupowałam w Avonie, jestem ciekawa tych maseczek. A nad korektorem zastanowię się podczas promocji w Rossmannie ;).

    OdpowiedzUsuń
  11. czy ta zielona maseczka z avonu ma żelową formułę? maski z avonu lubię, ale te żelowe i peel off są przeze znienawidzone...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż specjalnie ją otworzyłam, jak zadałaś mi to pytanie ;) Nie, ma konsystencję lekkiej, zielonej pasty :)

      Usuń
  12. Kiedyś często zamawiałam mgiełki z Avonu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Te mgiełki sa super :D a ten korektor mnie teraz kusi, żebym go na promocji kupiła :D

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie niedawno była recenzja tej mgiełki marakuja i piwonia :) Zapach jest interesujacy i z przyjemnością używam tej mgiełki, choć trzeba przyznać, że trwałość nie powala :) Mimo wszystko za 6 zł (bo za tyle ją kupiłam) to warto było :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli spodobał Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, co będzie motywować mnie do dalszej pracy!
Nie reklamuj się - staram się zaglądać do wszystkich, którzy komentują moje posty.

Serdecznie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami na poruszane przeze mnie tematy :)