stycznia 23, 2016

Niekosmetyczni ulubieńcy ostatnich miesięcy #2


Ostatni niekosmetyczni ulubieńcy na blogu pojawili się w lipcu... i stwierdzam, że tego typu wpisy powinnam przygotowywać znacznie częściej. Myślę, że dla mnie i dla Was jest to miła odskocznia od tematów kosmetycznych. W końcu nie samymi kosmetykami człowiek żyje! 


Ubrania i dodatki


Zegarek Guess

Odkąd dostałam go od rodziców w prezencie za obronę pracy magisterskiej, w zasadzie się z nim nie rozstaję. Zdecydowanie jest to dodatek, który zwraca na siebie uwagę, choć swoim designem pozostaje w klasyce. Piękny kolor różowego złota dodaje zegarkowi uroku i dziewczęcości.

Narzutka z Vubu.pl

Narzutka ze sklepu internetowego Vubu.pl często towarzyszyła mi w chłodniejsze dni lata oraz wczesną jesienią. Jak wiecie, uwielbiam kolor miętowy i nie wyobrażam sobie bez niego wakacyjnych miesięcy. Narzutka z jednej strony dzięki luźnemu krojowi jest niezobowiązująca, z drugiej dzięki "skórzanym" rękawom i wykończeniom ma swój charakter i nie jest przesłodzona.


Aplikacje


Instagram

Instagram odkryłam dopiero w wakacje. Wcześniej ta aplikacja wydawała mi się zbędna i obawiałam się, że nie będę miała czasu na prowadzenie swojego profilu regularnie. Okazało się, że ogromnie się pomyliłam, bo Instagram umożliwia szybki kontakt z Wami, a także podejrzenie Was trochę prywatniej. W dobie kultury obrazkowej i szybko pędzącego czasu aplikacja ta to doskonałe narzędzie komunikacji, które ma dużą szansę na rozwój.
Przy okazji zachęcam Was do śledzenia moich poczynań :) --> KLIK

Endomondo

Tej aplikacji używam stosunkowo od niedawna. Pomaga ona w uporządkowaniu aktywności fizycznej. Do wyboru mamy szeroką paletę dyscyplin sportowych, a także szczegółowe statystyki do podglądania. Informacje aktualizują się na naszym koncie dzięki Internetowi, dlatego nasze wyniki możemy jeszcze dokładniej przeanalizować na stronie www.

Filmy i seriale


Agentka

Kiedyś mając wolny wieczór i nie chcąc męczyć się niczym szczególnie ambitnym, wynalazłam w Internecie film Agentka, który w kinach można było zobaczyć w zeszłym roku. Agentka to parodia filmów o agencie 007, z przyjemnym i lekkim poczuciem humoru. Nawet jeśli jesteście kompletnymi ponurakami, na pewno uśmiechniecie się, widząc na ekranie Jasona Stathama (znanego nam przecież zawsze jako twardziela), robiącego z siebie... kompletnego idiotę. Melissa McCarthy, odtwórczyni głównej roli, może nie jest wyjątkowo piękna, ale zabawności nie można jej odmówić. Panie natomiast może zachęcić Jude Law, który w filmie prezentuje się zabójczo (!) pociągająco - aż żal, że jego obecność na ekranie jest ograniczona!   

Listy do M. 2

Zarówno pierwszą, jak i drugą część filmu miałam okazję obejrzeć w kinie i jest to pozycja, która idealnie wprowadza w świąteczny nastrój. Twórcy ewidentnie zainspirowali się filmem To właśnie miłość - zaczerpnęli z niego formę, czyli prowadzenie kilku wątków z różnymi postaciami jednocześnie, ale wyszło im to tylko na dobre. Wprawdzie drugiej części można zarzucić to, że scenarzystów niejednokrotnie zbyt mocno poniosła fantazja, a skumulowanie wszelkich tragedii w jednym filmie to lekka przesada, ale... na tle ostatnich polskich produkcji "romantycznych" Listy do M. 2 lśnią jak najjaśniejsza gwiazda. Nie brak tu śniegu (którego nam w Święta zabrakło!), uśmiechu, wzruszeń i miłości, czyli wszystkiego tego, czego oczekujemy od takiego gatunku filmowego.

Singielka

Nigdy nie byłam szczególną zwolenniczką seriali (chyba, że mowa o BrzydUli, która wyjątkowo się nam udała!), ale tematyka nowego tvn-owskiego serialu wydała mi się interesująca. A mowa o Singielce-Elce, która ma 274 dni na znalezienie prawdziwej miłości. Serial ma swoje gorsze i lepsze wątki czy momenty, ale postacie są różnorodne i ciekawe. Jedną z moich ulubionych jest Bajtek-informatyk - sceny z nim zawsze bawią mnie do łez i niejednokrotnie muszę zatrzymywać player, żeby móc się uspokoić i oglądać dalej ;) Odcinki są króciutkie i można je oglądać za darmo online, dlatego mogę je sobie spokojnie nadrabiać w wolnej chwili. 


Muzyka

Przez ostatnie miesiące przewinęło się u mnie wiele piosenek, ale zdecydowałam się na wyróżnienie trzech.

Na przełomie lata i jesieni towarzyszyła mi piosenka Rachel Platten Fight Song, która dodawała mi motywacji do działania i dobrej energii. Zawsze możemy spróbować zmienić nasze życie lub zacząć od nowa, bo ważne, że to my sami wierzymy w to, że się uda.



Przez jakiś czas słuchałam namiętnie Meghan Trainor i kiedyś przez przypadek na YouTube trafiłam na teledysk Like I'm gonna lose you. Utwór dopiero od niedawna można usłyszeć w radiu, ale to trafny wybór singla. To romantyczna piosenka hołdująca zasadzie carpe diem - trzeba żyć tak, jakby jutra miało nie być i trzeba kochać tak, jakby jutro miało zabraknąć tej ukochanej osoby. Dodatkowo, Meghan ma w klipie cudowny, klasyczny makijaż, który zachwyca mnie za każdym razem, kiedy go oglądam.



Za najciekawszy teledysk uznałam klip Taylor Swift Wildest Dreams, który opowiada historię dwojga aktorów, nawiązujących płomienny romans w trakcie realizacji filmu. Jednak jak to najczęściej w życiu bywa -  nie ma happy endu.



YouTube


Vlogi Laury Ogrodowczyk

Miłość, rodzinne ciepło, bliskość i... miłość! To zdecydowanie słowa, które cisną się na usta po obejrzeniu vlogów Laury i jej rodziny. Przyznaję, że to odważny krok ze strony bohaterów filmów, by aż tak odsłaniać swoje życie prywatne, ale nie brak temu wszystkiemu uroku. "Rodzinka Glam", jak o sobie mówią, to propagatorzy pięknych wartości, o których w dzisiejszym świecie się zapomina. Ich filmy niejednokrotnie doprowadzają dziesiątki tysięcy (!) internautów do łez, a oni sami stanowią wzór do naśladowania dla innych rodzin.

Remigiusz Maciaszek

Od kilku miesięcy przechodzę zmęczenie kanałami urodowymi i odpuściłam sobie ich oglądanie. Potrzebowałam zmiany i odrobiny świeżości w mojej youtube'owej rutynie. A zapewnił mi to Remigiusz Maciaszek i jego kanał... z grami. Ale wcale to nie taki zwykły kanał! Jego rozgrywki ogląda się jak najwyższej próby seriale - z wciągającą fabułą i radiowym głosem komentatora. Remek to człowiek dojrzały, kulturalny, inteligentny i kierujący się wartościami, które wyznaje, także w gameplayach. Zmienił mój sposób patrzenia na gry, które wcześniej wydawały mi się stratą czasu.


Ależ mi się miło pisało ten post! Mogłam sobie trochę przypomnieć, jak na studiach pisywałam recenzje. Mam nadzieję, że moja paplanina Wam się podobała i z chęcią będziecie czytać o tego typu tematach! :)



Inne posty z tej serii:

    23 komentarze:

    1. za Laurą póki co przepadam raczej średnio , w sumie to nie wiem czemu ;) ładny zegarek i przydatna rzecz poza tym ;)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Oglądałaś jej kanał główny czy vlogowy? Bo wiem, że wiele osób się do niej przekonało właśnie dzięki vlogom :)

        Usuń
    2. Zegarek piękny. ♥ No i oczywiście Listy do M2! :D

      OdpowiedzUsuń
    3. Bardzo lubię Singielkę! I dopiero teraz sobie o niej przypomniałam :P do świąt nie opuściłam żadnego odcinka i po prostu zapomniałam, że dalej to kręcą :P mam teraz co nadrabiać i zupełnie nie wiem jak to się stało, że zapomniałam o tym serialu.

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Też nie jestem na bieżąco, ale nic straconego - wszystko da się nadrobić ;)

        Usuń
    4. Uwielbiam tego typu posty i zastanawiam się nad wprowadzeniem ich u siebie ;) Uwielbiam Singielkę - moją ulubioną postacią jest mama Elki - kobieta nieobliczalna ;) Fight Song słuchałam ostatnio na okrągło ;))

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Sława to niestety kobieta toksyczna :P W serialu jest wiele wyrazistych postaci ;)

        Usuń
      2. A ja kocham babcię Elki <3 i uwielbiam każde zdanie, które mama Elki mówiła do coacha, a rozpoczynało się "coachu Jacku..." :P

        Usuń
      3. Oddawała szacunek co do jego zawodu... choć ja do coachów przekonana nie jestem :P A babcia Elki to równa kobiecina! Zdecydowanie nadąża za czasami ;)

        Usuń
    5. Oo nie mogę! Też oglądam Singielkę i vlogi Laury :-) Jedno i drugie do śniadania i kolacji :-).

      OdpowiedzUsuń
    6. jaki masz model sony xperii? :)

      OdpowiedzUsuń
    7. Z tej listy zdecydowanie króluje u mnie Instagram :) W końcu to magia kwadratowych zdjęć :)

      OdpowiedzUsuń
    8. Vlogi Laury są bardzo pozytywne, lubię je oglądać. Ja też polubiłam się z Instagramem i Endomondo w zeszłym orku. Z aplikacji polecam też Drink water reminder, która przypomina o regularnym piciu wody w ciągu dnia oraz Do it tommorow, czyli mini kalendarz na dany dzień w którym wpisujemy listę zadań- jeśli czegoś w danym dniu nie zrealizujesz i nie wykreślisz, z automatu przeskakuje na dzień następny - każdego dnia towarzyszy mi na zakupach, bo sporządzam w nim listy zakupów spożywczych, a także wszelkie terminy wizyt, spotkań itp.

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. O tej "wodnej" aplikacji dużo słyszałam. A jeśli chodzi o planowanie, to jestem tradycjonalistką. Tylko kalendarz :D

        Usuń
    9. Śliczny ten zegarek - bardzo elegancki i kobiecy :) Ja długo broniłam się przed założeniem Instagrama, ale po namowach Ekstrawaganckiej przemogłam się i teraz uwielbiam tę aplikację :)

      OdpowiedzUsuń
    10. Z Endomondo korzystam od zeszłego roku a Singielkę oglądałam tylko do świąt, a później o niej zapomniałam. Muszę nadrobić w wolnym czasie, bo pewnie wiele się tam zmieniło :)

      OdpowiedzUsuń
    11. I ja szukam właśnie zegarka dla siebie, może pójść w tą stronę? :) A listy do M. świetne :)

      OdpowiedzUsuń
    12. Piękny zegarek ;) Oglądałam film Agentka i był genialny ;) Na mojej liście " Do obejrzenia" są również Listy do M i... Hotel Transylwania :D

      OdpowiedzUsuń
    13. Singielkę bardzo lubię :) Bohaterowie są na prawdę bardzo różnorodni :)
      Agentka też wymiata :)

      OdpowiedzUsuń

    Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli spodobał Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, co będzie motywować mnie do dalszej pracy!
    Nie reklamuj się - staram się zaglądać do wszystkich, którzy komentują moje posty.

    Serdecznie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami na poruszane przeze mnie tematy :)