Nie wiem, jak jest u Was, ale zima totalnie nie sprzyja mojej urodzie. Włosy nie mają objętości i szybciej się przetłuszczają przez noszenie czapki, skóra jest przesuszona przez ogrzewanie pomieszczeń, a stopy też nie mają łatwo przez ciężkie, mocno zabudowane buty.
Potliwość stóp i związane z nią skutki to temat trudny i wstydliwy. Mam jednak dla Was produkt, który może ulżyć Waszym cierpieniom, jeśli zmagacie się z takim problemem.
Moje stopy bardzo reagują na nieodpowiednie obuwie i ostatnio przypomniałam sobie o tym, że spray leży w szufladzie. Jeśli nie znacie jeszcze kosmetyków marki SheFoot - powinniście się nimi zainteresować, bo mają w swojej ofercie perełki do pielęgnacji stóp. Jedną z nich jest krem, który testowałam kilka miesięcy temu i zdecydowanie był wart recenzji, którą możecie przeczytać tutaj:
Wróćmy jednak do bohatera dzisiejszego wpisu. Dezodorant odświeżający do stóp to spray z wygodnym dozowaniem - mgiełka doskonale się rozpyla. Wszystkiemu towarzyszy piękny zapach grejpfruta, który jest idealny do tej roli, bo woń jest świeża i lekko "kwaśna", jest też długo wyczuwalna.
Dezodorantu od pewnego czasu używam codziennie rano i zauważyłam różnicę - nieprzyjemny zapach faktycznie jest zniwelowany, choć sam problem oczywiście nie zniknął, czego nawet nie wymagałam. Produkt nie zostawia żadnych śladów ani plam, jest bezbarwny.
W składzie odnajdziemy oczywiście alkohol, który działa antybakteryjnie, ale niestety może wysuszać też skórę. Wprawdzie dla równowagi dodano glicerynę, ale skóra moich stóp łatwo ulega przesuszeniu i często odczuwam ściągnięcie. Dlatego też wieczorem zawsze nakładam sporą warstwę kremu nawilżającego.
Sprayu używałam jedynie do stóp, a nie odświeżania butów. Cena ok. 19 zł może nie jest najniższa, ale produkt jest wydajny, bo wystarczy psiknąć odrobinę pomiędzy palcami oraz na spody stóp.
Jeśli macie problem z nieprzyjemnym zapachem stóp, polecam włączenie dezodorantu SheFoot do swojej pielęgnacji!
Drogie Panie, przy okazji składam Wam najserdeczniejsze życzenia z okazji naszego święta. Dużo energii, uśmiechu i spokoju ducha! A na dzisiejszy wieczór proponuję odprężające SPA :)

Nie używam tego typu produktów bo nie mam takiej potrzeby, ale dobrze wiedzieć że coś takiego jest na rynku.
OdpowiedzUsuńWieczorem zapraszam na rozdanie z okazji Dnia Kobiet, warto bo fajna nagroda czeka :)
Sama nie używam dezodorantów do stóp, bo nie potrzebuję takich produktów, a ten z Shefoot oddałam mamie. Niestety u niej nie sprawdził się i nie niwelował przykrego zapachu.
OdpowiedzUsuńTaki problem jest głębszy i uciążliwy i sam dezodorant na pewno go nie wyeliminuje, ale u mnie jest lepiej :)
UsuńBardzo lubię tą firmę :)
OdpowiedzUsuńTakiego produktu nigdy nie stosowałam :-)
OdpowiedzUsuńJA nie używam takich produktów, nie czuję takiej potrzeby :)
OdpowiedzUsuń