Czas na podsumowanie kosmetycznych nowości z ostatniego miesiąca. Nie jest ich dużo, ale za to są bardzo konkretne!
Lato zbliża się wielkimi krokami, więc konieczne jest uzbrojenie się w dobry filtr do twarzy. Zdecydowałam się na matujący krem Vichy z wysokim faktorem, o którym słyszałam wiele dobrego. Po kilku użyciach mogę stwierdzić, że zapowiada się nieźle i wiążę z nim pewne nadzieje.
Ciągle w komentarzach pisaliście mi o kremie pod oczy Kiehl's z awokado - po przemyśleniu stwierdziłam, że posłucham Waszych rad i dokonałam zakupu w sklepie online, który mogę Wam polecić. Przesyłka dotarła szybko, a dodatkowo dostałam mini wersję balsamu (przyda się na wyjazdy!) i mogłam wybrać trzy próbki, wśród których znalazł się chyba najsłynniejszy produkt Kiehl's, czyli serum na noc.
Nie mam jeszcze wyrobionej opinii co do kremu, ale już wiem, że jego wydajność będzie nieziemska, więc jego cena (ponad 100 zł) jest zdecydowanie mniej przerażająca.
W związku z tym, że krem z Kiehl's jest bardzo ciężki i długo się wchłania, wiedziałam, że będzie się nadawał jedynie na noc, dlatego musiałam uzupełnić swój zapas także o krem na dzień. Po udanej przygodzie z kremem żurawinowym Norel (recenzja TUTAJ), postanowiłam po raz kolejny zaufać tej marce i tym razem wybrałam wersję rozświetlającą z serii MultiVitamin, która sprawia wrażenie idealnej do porannej pielęgnacji.
Moje powieki są bardzo tłuste i wymagające jeśli chodzi o bazy pod cienie. Jak na razie nie do pobicia jest u mnie Artdeco - makijaż oka trzyma się kilkanaście godzin w nienaruszonym stanie! Niestety ostatnia baza stwardniała mi dość szybko, mam nadzieję, że ta zakupiona ostatnio posłuży mi wiele miesięcy.
Na koniec bardzo fajny i przydatny gadżet, który miałam już okazję przetestować, czyli przyrząd do czyszczenia szczotek do włosów z Rossmanna. Dzięki niemu utrzymanie szczotki w czystości jest zdecydowanie łatwiejsze. Koniec użerania się z wyjmowaniem włosów, te małe "grabie" zbierają wszystko za kilkoma pociągnięciami, więc naprawdę warto wydać te kilka złotych!
Znacie kupione przeze mnie produkty? Jakie macie z nimi doświadczenia?

Krem Vichy rzeczywiście jest bardzo dobry i pewnie bedziesz zadowolona :) Co do Kiehl's to szału u mnie nie było, z resztą właśnie piszę jego recenzję, ale spodziewałam się czegoś więcej. Norel już jakiś czas za mną chodzi i muszę w końcu coś zamówić :)
OdpowiedzUsuńKremu Kiehl's używam od jakiegoś czasu, ale na razie nie mam jednoznacznej opinii. Z jednej strony nie było wow, z drugiej przez weekend w Warszawie przesuszyłam sobie skórę, a teraz wraca komfort dzięki temu kremowi. Dam mu na razie jeszcze trochę czasu :)
UsuńUwielbiam ten krem Norel :)
OdpowiedzUsuńTeż muszę kupić ten filtr Vichy :) A co do kremu Kiehl's to ja używam zarówno na dzień, jak i na noc. U mnie wchłania się bardzo szybko :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele pozytywnych opinii o kremach z faktorem Vichy jednak produkty tej marki mają w sobie jakiś składnik który mnie okropnie podrażnia. I dotyczy to zarówno kremów, żeli jak i podkładów tej marki. Dlatego nic więcej od nich nie kupię.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowości :) Ciekawa jestem kremu Vichy, Kiehl's chyba w końcu kupię, a ten krem pod oczy Norel właśnie mam.
OdpowiedzUsuńNiestety nic nie znam.
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości :D Vichy znalazł się na mojej Wishliście, mam zamiar go wypróbować tego lata :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten przyrząd do oczyszczania szczotek :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie kupiłam nic na lato. Poczekam do końca maja :)
Pozdrawiam i zapraszam na nowy post :) mój najlepszy tonik jaki kiedykolwiek miałam.
Mam bazę pod cienie Artdeco i ją uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńPrzy naprawdę tłustych powiekach baza Artdeco niestety nie daje rady, tak samo jak i Urbad Decay nie dała sobie u mnie rady ;( Krem Kiehl.s zdecydowanie jest super wydajny, ja używam na razie próbek i po dwóch miesiącach codziennego stosowania jeszcze mam ;D
OdpowiedzUsuńTo musisz być naprawdę ekstremalnym przypadkiem, bo ja mam spore problemy z utrzymywaniem się cieni, a baza Artdeco jest dla mnie świetna ;)
UsuńCóż za ciekawy przyrząd do szczotek :) Nigdy nie widziałam czegoś takiego!
OdpowiedzUsuńNiedługo będzie o nim więcej :)
Usuń