Do tej pory nie zdarzało mi się kupować dwa razy tego samego korektora, a znalezienie czegoś, co spełni moje wymagania, zajęło mi kilka lat. Ale udało się! Mowa o naprawdę świetnym korektorze L'Oreal z serii True Match, któremu jestem już wierna od wielu miesięcy i robię zapasy na wszelkich promocjach ;)
Mój egzemplarz korektora to odcień najjaśniejszy, z mocno wybijającą się żółtą tonacją, co czyni go idealnym produktem pod oczy. Nie używam go na niedoskonałości właśnie ze względu na kolor. Żółty ton pozwala na zniwelowanie fioletowych odcieni, więc sprawdza się świetnie do maskowania cieni pod oczami. Na pewno przypadnie do gustu bladziochom.
Korektor jest gęsty i kryjący, więc wystarczy jego niewielka ilość. Odpowiednio nałożony i wklepany ładnie stopi się ze skórą. Jasny odcień daje efekt rozświetlenia, więc automatycznie oko zdaje się bardziej wypoczęte, choć samo wykończenie produktu jest matowe. "Błyszczykowy" aplikator pozwala na szybkie i precyzyjne nakładanie.
Mówiąc o trwałości, trzeba zwrócić uwagę na to, że nie zawsze warzenie się czy osadzanie w zmarszczkach to wina korektora. L'Oreal to produkt dość ciężki, może wysuszać skórę, więc wymaga wypielęgnowanej i nawilżonej okolicy oczu. Jeśli użyjecie lekkiego kremu na dzień i dodatkowo przypudrujecie korektor, na pewno przetrwa cały dzień!
Cena produktu waha się od 20 do nawet 36 zł, ale jego wydajność jest rewelacyjna - wystarczy spokojnie na kilka miesięcy codziennego używania.
Też uwielbiacie ten korektor? A może macie jakieś inne sprawdzone produkty?

Szkoda że wysusza, i tak mam bardzo suchą skórę :)
OdpowiedzUsuńKorektor niestety zawsze trochę wysusza. Chyba, że jest tłusty, ale wtedy znowu będzie miał słabą trwałość. Niedawno pisałam o takim gagatku z theBalm :)
UsuńNie powiem, zainteresował mnie :) a ostatnio mam spore cienie i przydałby mi się dobry korektor. Muszę spróbować ;)
OdpowiedzUsuńKończy mi się mój ulubiony z Artdeco, chętnie ten wypróbuję.
OdpowiedzUsuńdla mnie one są przesadnie żółte... wolę jednak trochę stonowane odcienie :)
OdpowiedzUsuńTen jest faktycznie bardzo żółty, ale pod oczami fajnie się ten kolor sprawdza. Chociaż oczywiście nie każdemu będzie odpowiadać. Też się bałam odcienia, ale okazało się, że niepotrzebnie ;)
UsuńMam wiele kosmetyków z L'oreal ale tagiego korektora jeszcze nie miałam :) Chyba jeszcze nie znalazłam mojego ulubionego, może skuszę się na ten korektor :)
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować! :)
UsuńJejku :) zachęciłaś mnie strasznie swoją recenzją:) teraz tylko czekam na promocję i go upoluje :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ) Reaguję na każdą obserwację :)
vademecumpiekna.blogspot.com
Jeśli się nie mylę, to szykuje się coś w Rossmannie :)
Usuńbardzo go lubiłam :>
OdpowiedzUsuńnie miałam go jeszcze, planuje zakup bo ma dość dobre opinie :) teraz mam z Kobo i też jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś zerknąć w drogerii czy ten najjaśniejszy kolor będzie mi pasował :)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię a w połączeniu z nowym korektorem Catrice sprawdza się wyśmienicie ;)
OdpowiedzUsuńTeż go mam i bardzo lubię :) Ma tylko jedną wadę - jest go za mało :(
OdpowiedzUsuńMało? Ja używam i używam i nie chce się skończyć ;)
UsuńMuszę go w końcu wypróbować :)
OdpowiedzUsuńLubię go :) jednak najbardziej lubię korektor z Maybelline Fit Me :) jego wielkim plusem jest to ze nie wysusza :) Lubię też Rimmel Match Perfection ;)
OdpowiedzUsuńCały czas za mną chodzi i cały czas krąży mi w głowie. Niedługo będzie słynna promocja w rossmannie na kosmetyki kolorowe, wiec może z tej okazji go kupię ;D
OdpowiedzUsuńTyle razy na niego spoglądałam, a nie wierzyłam w potencjał :). Może i ja się skuszę.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten korektor sprawdza się rewelacyjnie :D Na szczęście nie zauważyłam żadnego przesuszenia pod oczami i dobrze bo mam ochotę zostać z nim na dłużej :D
OdpowiedzUsuńJa mam ogromną tendencję do przesuszania skóry pod oczami, ale ostatnio mam fajne kremy i daję radę ;)
UsuńUuuu ciekawy kolor ! :)
OdpowiedzUsuńMam sporo naczynkową cerę i zielony korektor jest nie ładny bo skóra wygląda szara, sprawdzają się u mnie żółte korektory, chyba ten był by dobry. Muszę go wypróbować niebawem !
http://domininews.blogspot.de/
Od dawna czaję się na ten korektor, jednak cena trochę zatrważa. Czekam na promocje w Rossmannie i może wtedy uda mi się go upolować. :) Póki co korzystam z Astora i jest naprawdę dobry - przede wszystkim ma jasny kolor, na którym zależy mi najbardziej + ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńTyle osób go poleca, a mi jakoś nie było z nim po drodze.. muszę w końcu pomacać! ; )
OdpowiedzUsuń