Depilacja to jedna z tych czynności, których nie lubi chyba każda kobieta. Technik i sposobów jest wiele. Mnie najczęściej towarzyszy depilator oraz żel lub pianka do golenia. Przetestowałam już kilka produktów z tej kategorii, ale to żel Balea okazał się dla mnie prawdziwym hitem!
Po wyciśnięciu żelu mamy iście wakacyjne wrażenia - zielony kolor i cudowny, owocowy zapach. W podobnym, "rajskim" stylu utrzymane jest też całe opakowanie z bardzo wygodnym aplikatorem, którym możemy kontrolować ilość wypływającego kosmetyku.
Produkt jest o tyle ciekawy, że zaraz po wyciśnięciu ma formę żelu, a na skórze zmienia się w sztywną pianę, która nie znika za szybko, ale nie jest też zbyt gęsta, więc nie zapycha wnętrza maszynki do golenia (co zdarzało mi się przy innych tego typu produktach). Piana doskonale spełnia swoje zadanie i nadaje poślizg ostrzom. Skóra po goleniu jest gładka i przyjemnie nawilżona. Żel Balea zapobiega podrażnieniom, przesuszeniu i ściągnięciu skóry, a nawet minimalizuje ryzyko zacięcia.
Jestem absolutnie zachwycona tym kosmetykiem i bardzo żałuję, że dostępność kosmetyków marki Balea nadal jest dość słaba. Jeżeli nadarzy Wam się okazja, do wypróbowania tego żelu, to koniecznie z niej skorzystajcie!
Znacie produkty marki Balea?

Miałam okazję wypróbować tylko wersję malinową, która i dla mnie okazała się być hitem :)
OdpowiedzUsuńZachecajaca recenzja ;-) szkoda ze tak slabo z dostepnoscia
OdpowiedzUsuńJa osobiście nie znam produktów tej marki, recenzja jak najbardziej zachęcająca, zdjęcia utkwiły mi w pamięci, więc może jak kiedyś spotkam, to przetestuję również na sobie. Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńhttp://kochamcieanonimowo.blogspot.com/
Już samo opakowanie woła "weź mnie!" ;D
OdpowiedzUsuńMiałam borówkowy. I dzięki niemu ta czynność nie wywoływała we mnie drgawek- koniecznie muszę wypróbować inne. ;)
OdpowiedzUsuńOsobiście preferuje depilacje laserową, ale muszę przyznać, że świetnie piszesz i, aż chce się kupić ten żel ;)
OdpowiedzUsuńJasne, depilacja laserowa to super wyjście. Ale nie zawsze sobie można na to pozwolić :)
UsuńJa mam obecnie jakiś żel polskiej marki, ale strasznie się lepi i jakoś nie mam chęci go używać. A ta Balea zachęca :)
OdpowiedzUsuń