sierpnia 14, 2016

4 podkłady, które chciałabym wypróbować


Od długiego czasu mam już swój stały zestaw podkładów, których używam. Co do fluidów jestem dość wymagająca - krycie ma być zadowalające, trwałość całodzienna, a mat przynajmniej kilkugodzinny. Jako bladzioch mam też niestety problem z doborem kolorów, dlatego najchętniej trzymam się już sprawdzonych kosmetyków.

Jako blogerka lubię jednak testować i sprawdzać nowości, dlatego przygotowałam sobie listę czterech podkładów, które chciałabym w przyszłości wypróbować.

1. Estee Lauder, Double Wear


Najprawdopodobniej najbardziej znany podkład do zadań specjalnych - polecany na śluby i wielkie wyjścia. Należy do fluidów dość ciężkich, dlatego najlepiej nakładać go gąbeczką na mokro, ale ma zapewniać doskonałe krycie i długi mat. Minusem jest jednak brak pompki. Jak przystało na produkt z wyższej półki, cena niestety jest dość zaporowa - od 120 do 180 zł za buteleczkę.


2. Dr Irena Eris, Podkład matujący Provoke


Swego czasu sporo mówiło się o tej serii kosmetyków kolorowych znanej marki dr Eris. Wiele pozytywnych opinii kusi mnie jednak, aby go wypróbować. Podkład podobno bardzo długo utrzymuje mat, na czym mi szczególnie zależy. Paleta kolorystyczna jest niestety dość uboga i raczej nie dla bladziochów, ale być może wypróbuję go podczas następnych wakacji, kiedy delikatnie się opalę. Buteleczka wygląda bardzo luksusowo, a cena jest do przejścia - to ok. 80 zł za standardowa pojemność 30 ml.


3. L'Oreal, True Match


Z tej serii posiadam już korektor i jestem nim zachwycona, należy zdecydowanie do moich ulubieńców wszech czasów. Opinie o podkładzie są mieszane, szczególnie po ostatniej zmianie formuły, ale pamiętam, że przy Revlonie ColorStay też było spor zamieszania, a jest to fluid, który jest w mojej kosmetyczce najczęściej. L'Oreal przekonuje mnie dość bogatą paletą kolorystyczną, najjaśniejszy odcień wygląda w Internecie dość obiecująco, a dodatkowo podobno ma dopasowywać się do cery. Cena to ok. 60 zł w drogerii i najprawdopodobniej będzie to pierwszy podkład z mojej listy, który przetestuję.


4. Catrice, All Matt Plus


Typowy podkład drogeryjny z niewielką ceną ok. 30 zł. To podobno bardzo lekki fluid o satynowym wykończeniu i raczej niewielkim kryciu, ale komfortowy w noszeniu. Zapowiada się więc jako fajny produkt na okres wiosenno-letni, kiedy ciężkie podkłady raczej chowamy do szuflady. Jestem ciekawa, czy nie będzie trochę przypominał Bourjois Healthy Mix, który bardzo lubię. 


Koniecznie napiszcie w komentarzach, które podkłady z mojej listy znacie i jakie jest Wasze zdanie na ich temat :)

48 komentarzy:

  1. Nie uzywałam tych podkładów za,to mój numer 1,to Bourjois!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Z Twojej listy mam dwa wspomniane podkłady i niestety nie jestem z nich w pełni zadowolona. Szczególnie mówię tu o podkładzie z L'Oreal, rozczarowałam się, choć jeszcze daję mu kolejną szansę i zmieniam sposób aplikacji - może to coś pomoże.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem trzeba dać drugą szansę :) Podkład może nie dogadać się nie tylko ze skórą, ale też z kremem czy z pudrem :)

      Usuń
  3. Polecam ten z L'oreal, używam i jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa, jaką masz cerę i co dokładnie podoba Ci się w tym podkładzie :)

      Usuń
    2. Mam cerę suchą, podkład daje ładny efekt rozświetlonej, naturalnej buźki. Utrzymuję się dość długo, krycie jak dla mnie zadowalające, nie mam większych niedoskonałości. Nie wchodzi w linie mimiczne i nie robi maski na twarzy. Naprawdę polecam, ale nie dla każdej cery :)

      Usuń
  4. Ja wolę podkłady te mocno nawilżające, maty u mnie nie mają racji bytu ze względu na moją suchą skórę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, podkład musi być dopasowany do cery. Moja szybko się przetłuszcza, więc mat jest dla mnie bardzo istotny :)

      Usuń
  5. True Match nie lubię. Co do gamy Eris - teraz została poszerzona, więc być może znajdziesz kolor dla siebie. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie co do tych True Match opinie są podzielone... Sprawdzę na własnej skórze :) Dobra wiadomość z gamą Provoke, dzięki za informację :)

      Usuń
    2. Faktycznie, dodali odcień 205 :D w końcu będę mogła go wypróbować :)

      Usuń
    3. Jak będę miała chwilę, to lecę do Rossmanna obadać :D

      Usuń
  6. Nie znam tych podkładów. W zeszłym tygodniu kupiłam Dior diorskin nude BB creme, ciekawe jak to cudo się sprawdzi...

    OdpowiedzUsuń
  7. numer 1 jest też na mojej liście :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Provoke też mnie bardzo kusi, tylko już mam dość składowania produktów, na które wydaję pieniądze, a potem się nie sprawdzają i leżą :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego dobrze poczytać sporo recenzji, a najlepiej osób ze zbliżoną cerą :)

      Usuń
  9. Też planuje wypróbować Catrice :)

    P.S. Trafiłam ma Twojego bloga dzięki grupie ma FB :)
    Obserwuje i zapraszam do siebie: http://kosmetycznastronazycia.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam żadnego z wymienionych przez Ciebie podkładów. Kusi mnie Catrice, bo korektor z tej firmy spisuje się rewelacyjnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. 3 z 4 podkladow mialam wiem sie wypowiem, jakie sa moje odczucia. 1. Loreal: w odcieniu 1.5 N (z DE) swietny podklad dobrze kryje, dlugo trzyma sie na twarzy i stapia sie z twarza bardzo ladnie daje ladne matowe wykonczenie (zdrowy mat ) jedyny minus to za ciemna dla mnie , duzo odbiega od 150 CS Buff 2. Estee Lauder DW mialam w odcieniu Dessert 2N1 (?) najtrwalszy podklad jaki mialam i najlepszy do tego pory nie sciera sie, dobrze kryje, przy wlasciwej aplikacji i nie wielkiej ilosci produktu nie daje efektu maski. Makijaz po 16 h wyglada jak zaraz po nalozeniu! :-) jedyny minus dziwna kolorystyka tego podkladu nawet najjasniejsze tony sa dla mnie za ciemne a szkoda. 3. Catrice mialam w odcieniu 010 albo 020 (najjasniejszy odcien) choc odcien byl jasny to jednak buzia wygladala na ziemista i zmeczona bo odcien wpadal w szary kolor. Podklad nie stapial sie z cera , po dotknieciu palcem rozplywal sie na twarzy, nie polubilam sie z tym podkladem..... :-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za opinię! Zdaje mi się, że jeśli chodzi o L'Oreal to jest jeszcze jaśniejszy odcień niż ten, o którym piszesz, ale mogę się mylić :)
      Troszkę mnie martwią Twoje uwagi o kolorach, bo ja właśnie głównie używam Revlon CS 150, jedynie latem nie... Ale muszę sama te podkłady pomacać :)

      Usuń
  12. Moim zdaniem podkład Catrice absolutnie nie jest podobny do Healthy Mix ;)Catrice miałam dawno temu i nawet za niską kwotę nigdy nie zdecyduje się kupić go ponownie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za opinię, bo ja jeszcze nawet go nie macałam ;)

      Usuń
  13. Estee Lauder do mojej mieszanej cery się totalnie nie sprawdza. Mam do niego juz drugie podejście, ale po jakimś czasie podkreśla wszystkie suchości, wchodzi w pory... krycie ma super, ale szukam czegoś co by nie bylo aż tak wysuszające :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam tych podkładów, ale mimo to jestem ciekawa jakby się sprawdziły u mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. True Match jest dość suchy w swojej konsystencji, więc może podkreślać suche skórki. Ja takich nie mam, bo mam cerę mieszaną (ostatnio w kierunku tłustej) i przypudrowany pudrem ryżowym utrzymuje się dość długo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest szansa, że i u mnie się sprawdzi, bo ja też mam cerę mieszaną w kierunku tłustej :)

      Usuń
  16. U mnie sprawdza się Lancome i Sephora ☺

    OdpowiedzUsuń
  17. Znam jedynie True Match. Mam 3 kolory. I niestety o ile dwa są super w użyciu, tak ten najjasniejszy N1 to jakaś tragedia. To najlepszy kolor dla mnie ale wykonczenie jakie daje to dla mnie horror. Bardzo trudny w użyciu... inny niż pozostałe.

    OdpowiedzUsuń
  18. ELDW uwielbiam zaś PROVOKE matujący kompletnie się nie sprawdził :(

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam kupić All Matt Catrice ale w sklepie trafiłam na promocję Revlonu i koniec przygody z All Mattem, więc mam nadzieję, ze kiedyś uda się go przetestować. A moim marzeniem jest sprawdzić Double Wear, ale cena jest obecnie zbyt kosmiczna, więc poczeka sobie u mnie na testy. Poza tym mógłby mieć trochę więcej SPF ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Revlona CS używam stale już od jakichś 6 lat, więc czas też u mnie na testy czegoś nowego :D

      Usuń
  20. Nie miałam żadnego z nich,pozostaje wierna Revlonowi :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Napisać "cena zaporowa" o koszcie zakupu ESTEE LAUDER to dość delikatne określenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, jestem ciekawa, jakiego określenia Ty byś użyła :D

      Usuń
  22. Nr 1 i 3 są mi dobrze znane !!! L'oreal to podkład idealny na dzień a Estee Lauder jest świetny na wyjścia :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Na Double Wear i Provoke również mam ochotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Podkład L'Oreal, True Match jak najbardziej wart polecenia :)

    OdpowiedzUsuń
  25. ESTEE LAUDER, DOUBLE WEAR kupiłabym chetnie gdyby nie fakt, że mają tak słabo rozwinieta kolorówkę jasnych kolorów, niestety najasniejszym produktem mogłabym się najwyżej wykonturować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, bladzioch z Ciebie :) Ja niestety też mam problem z doborem podkładów, drogeryjne są często ciemne :(

      Usuń
  26. Estee Lauder używam i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Miałam kiedyś próbkę Doube Wear i bardzo długo się utrzymywał, ale niestety przesuszał cerę ;( Mnie ostatnio bardzo kusi podkłąd Marca Jacobsa Remarcable ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie używałam żadnych z tych produktów i do testowana podkładów nie jestem zbytnio chętna przez moją problematyczną cerę i jasną karnację, dlatego stale trzymam się tych sprawdzonych ;) Jednak na mojej liście do przetestowania jest Healthy Mix :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli spodobał Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, co będzie motywować mnie do dalszej pracy!
Nie reklamuj się - staram się zaglądać do wszystkich, którzy komentują moje posty.

Serdecznie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami na poruszane przeze mnie tematy :)