Czy po kilku godzinach zauważacie, że Wasz korektor zaczyna zbierać się w zmarszczkach i wygląda nieestetycznie? Jeśli tak, to dzisiejszy post zdecydowanie jest dla Was. Na trwałość korektora nie wpływa jedynie sam kosmetyk, ale także pielęgnacja okolic oczu, aplikacja korektora oraz sposób jego utrwalenia. Jeśli zastosujecie cztery proste kroki, o których piszę poniżej, z pewnością Wasz korektor utrzyma się cały dzień w nienaruszonym stanie!
1. Krok pierwszy to oczywiście pielęgnacja. Na przesuszonej skórze korektor będzie się warzył i podkreślał suche miejsca, dlatego zawsze pamiętajcie o tym, aby przed makijażem nałożyć krem pod oczy. Zwróćcie jednak uwagę na jego skład - warto na dzień wybierać lekkie, szybko wchłaniające się formuły żelowe. Jeśli krem będzie zbyt ciężki lub w składzie będzie miał olejki, jego tłustość może powodować rolowanie korektora.
2. Uwierzcie mi, że lepiej nałożyć mniej korektora i potem ewentualnie troszkę dołożyć, niż wystartować z grubą warstwą, która nie stopi się ze skórą. Na początek najlepiej nałożyć kilka niewielkich kropek mniej więcej w miejscu, gdzie wyczuwacie kość. Dzięki temu unikniecie zbyt dużej ilość kosmetyku przy samym oku, co mogłoby spowodować podrażnienia. Istotny jest też sam korektor: jeśli będzie miał matowe wykończenie - lepiej się utrzyma, choć może trochę wysuszać skórę. Odłóżcie na bok tłuste korektory - po bardzo krótkim czasie zauważycie okropne kreski wokół oczu.
3. Korektor najlepiej wklepywać palcem - ciepło skóry spowoduje lepsze rozprowadzanie i naturalniejszy efekt. Rozsmarowywanie korektora może spowodować, że wszystko się rozmaże, a dodatkowo rozciągnięcie skórę pod oczami. Ważny jest także kierunek aplikacji - robimy to od zewnętrznego do wewnętrznego kącika, dzięki czemu korektor zostaje "wciśnięty" w linię zmarszczek. Możecie dodatkowo popatrzeć w górę, wtedy skóra pod okiem delikatnie się naciągnie, a nakładanie będzie łatwiejsze i dokładniejsze.
4. Większość z Was na pewno utrwala podkład pudrem, ale zapewne nie przykładacie większej uwagi do korektora. Warto wziąć mały pędzelek i osobno przypudrować obszar pod oczami, również w kierunku od zewnętrznego do wewnętrznego kącika oka.
Na koniec kilka polecanych produktów:
- pod korektorem genialnie sprawdzał się u mnie krem żurawinowy Norel:
- mój ulubiony korektor to w tym momencie to L'Oreal True Match - naprawdę wytrzymuje cały dzień:
- do nakładania pudru świetnie sprawdza się u mnie pędzel, który teoretycznie służy do konturowania - Zoeva 110 Face Shape.
Mam nadzieję, że poradnik okaże się przydatny, a korektor pod Waszymi oczami będzie w doskonałym stanie aż do demakijażu :)

Bardzo przydatne porady :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńBardzo pomocny post. Na pewno wykorzystam twoje porady :)
OdpowiedzUsuńPolecam się na przyszłość :)
UsuńŚwietny post! Na pewno skorzystam z twoich porad ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Wiktoria z bloga Book Written Rose. Zapraszam ❤
Pielęgnacja to podstawa dobrego makijażu, więc od tego trzeba zacząć. Zawsze pamiętam o lekkim przypudrowaniu korektora, w przeciwnym razie nie wytrzymałby u mnie zbyt długo
OdpowiedzUsuńZdecydowanie pielęgnacja to podstawa, a wiele osób o tym zapomina niestety. Na niewypielęgnowanej skórze żaden makijaż nie będzie wyglądał dobrze.
UsuńCenne rady :) U mnie raczej się nie zbiera, bo nakładam korektor bardzo podobnie jak pokazałaś :)
OdpowiedzUsuńJa te metody przetestowałam na sobie i napisałam z własnego doświadczenia :)
UsuńBardzo przydatne porady :)
OdpowiedzUsuńja na szczęście nie mam z tym problemu..no, chyba że trafię na naprawdę felerny korektor :D
OdpowiedzUsuńna pewno skorzystam z porad :)
OdpowiedzUsuńStaram się stosować do tych zasad, bo jednak zebrany korektor to nic fajnego ;) Również uwielbiam True Match od Loreal :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne porady :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety i tak wchodzi. Dużo zależy od produktu, ale zazwyczaj niestety kończy się to tak samo.
OdpowiedzUsuńMoże to być wina również kremu, więc musisz sprawdzić skład ;)
UsuńZawsze przypudrowuję korektor, w zasadzie zaczynam najpierw od okolic oczu, potem reszta twarzy :)
OdpowiedzUsuńTeż używam korektora z True Match, jest genialny! Ale jakoś nie mogę przekonać się do pudrowania okolic oczu, mam wrażenie, że puder to dopiero podkreśla zmarszczki!
OdpowiedzUsuńByć może masz zbyt mocno matujący puder i daje taki efekt lub zbyt duża ilość :)
UsuńRobię to w taki sam sposób, ale u mnie i tak czasem coś się zbierze. Myślę, że dużo też zależy po prostu od budowy oka, pewnych rzeczy nie przeskoczymy ;(
OdpowiedzUsuńTo też jest ważne - ja mam dużo skóry pod oczami, więc u mnie praktycznie każdy tusz do rzęs się odbija, bo rozpuszcza się pod wpływem ciepła. Ale może to jest wina produktów, których używasz?
UsuńBardzo przydatne porady :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzydatny poradnik :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post, muszę właśnie kupić mniejszy pędzel właśnie do przypudrowania okolic oczu...
OdpowiedzUsuń