Lato w tym roku nas nie rozpieszcza... A gdyby tak zrobić mu na przekór i dodać sobie trochę koloru? Jeśli wybieracie się na imprezę i nie macie pomysłu na makijaż, być może pomoże Wam dzisiejszy tutorial inspirowany... owocami leśnymi! Maliny, jagody, jeżyny... czyli make-up w odcieniach różu, fioletu i niebieskości.
Makijaż krok po kroku
1. Płaskim pędzlem na całą powiekę nakładam różowy cień Inglot Double Spark 489.
2. Puchatym pędzlem w zewnętrznym kąciku nakładam fioletowy cień Inglot AMC 73, żeby wykonturować oko i podnieść kącik.
3. Na środku powieki nakładam odrobinę pigmentu Inglot AMC 115. Robię to na sucho, bo nie chcę uzyskać błyszczącej tafli, lecz połyskujące drobinki, które nie będą zbyt nachalne. Dzięki nim na środkowej części powieki będzie odbijać się światło, co powiększy optycznie oko, a makijaż będzie bardziej trójwymiarowy.
4. Aby rozświetlić wewnętrzny kącik i nadać spojrzeniu wypoczętego wyglądu, małym pędzlem nakładam sypki cień My Secret Star Dust nr 4 o brzoskwiniowym odcieniu. Przejeżdżam też resztą cienia do mniej więcej połowy dolnej powieki.
5. Przyciemniam pozostałą część dolnej powieki użytym wcześniej fioletem.
6. Dokładam rzucającą się w oczy kreskę w kobaltowym odcieniu. Używam do tego eyelinera Wibo Electric Blue, który niestety jest trudny w obsłudze przez dość wodnistą konsystencję. Dlatego też nakładam dwie warstwy eyelinera i kreskę poprawiam jeszcze patyczkiem kosmetycznym nasączonym płynem micelarnym.
7. Aby dodać makijażowi wieczorowego charakteru, linię wodną pokrywam granatową kredką firmy FM 082.
8. Tuszuję rzęsy, doklejam sztuczne rzęsy Ardell Demi Black, a następnie decyduję się jeszcze na rozblendowanie fioletu cieniem Nougat z palety Sleek Au Naturel, aby uzyskać wrażenie przydymienia.
Tak makijaż prezentuje się w całości! Myślę, że jest niebanalny, zwracający uwagę, a zarazem ma w sobie odrobinę słodyczy. Zdecydowałam się też na mocniejsze usta, które fajnie współgrają z różem na powiece.
Poniżej skrócona wersja tutorialu oraz pełna lista użytych kosmetyków.
Użyte kosmetyki
Twarz:
podkład - Bourjois Healthy Mix nr 51 Light Vanilla
korektor - L'Oreal True Match nr 1 Ivory
puder - theBalm Sexy Mama
bronzer - theBalm Bahma Mama
rozświetlacz - theBalm Mary Lou-Manizer
róż - Inglot (brak numeru)
Brwi:
pomada - Inglot nr 12
kredka - Max Factor nr 090 Natural Glaze
Oczy:
cienie - Inglot nr 489 i 73, pigment Inglot AMC nr 115, My Secret Star Dust nr 4, Nougat z palety Sleek Au Naturel
eyeliner - Wibo Electric Blue
kredka - FM nr 082
tusz - Kobo Ideal Volume
rzęsy - Ardell Demi Black
Usta:
pomadka w płynie - Eveline Velvet Matt Lip Cream w odcieniu nr 416 Wild Fuchsia

Bardzo ładnie Ci w takim makijażu. Sama bym się raczej nie odważyła, bo nawet w makijażu wieczorowym najczęściej sięgam po neutralne beże i brązy. ;)
OdpowiedzUsuńLato to idealny moment, żeby zaszaleć. Jak nie teraz, to kiedy? :D
UsuńPrzepiękny makijaż :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSliczny makijaz ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńLubie taka tonacje w makijażu jednakże kobaltowe kreski mi sie nie podobają i pewnie bym je odpuściła :)
OdpowiedzUsuńGdybym dodała czarną kreskę, to już nie byłoby tak letnio, a o to chodziło :)
UsuńŚliczny makijaż, czasami fajnie tak zaszaleć :)
OdpowiedzUsuńZdumiewający makijaż idealnie dobrane odcienie :) Po prostu idealnie :) Widać doświadczenie i fach w ręku :)
OdpowiedzUsuńO, jak miło! Dziękuję <3
Usuńpiękny! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńKolor eyelinera od razu zwraca na siebie uwagę :)
OdpowiedzUsuńO to chodziło! :)
Usuńpiękne pastele :)
OdpowiedzUsuńWyszło super! Kreska przyciąga spojrzenie :D
OdpowiedzUsuńTaki był zamysł ;)
UsuńIdealne kolorki na lato !!! Piękniy makijaż i uwielbiam kobaltowe kreski na powiece :)
OdpowiedzUsuńJa lubię takie kreski nawet na co dzień, solo :)
UsuńPrzy tak szalonych kolorach na powiekach na usta nałożyłabym coś bardziej neutralnego. Ale bardzo pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńA ja myślę, że ta pomadka bardzo pasuje, bo jest w klimacie makijażu i tworzy całość z tym różem na powiece. Przy neutralnej pomadce nie byłoby tego szalonego, letnie charakteru, który był zamysłem :)
UsuńWiem, wiem, jestem po prostu mniej szalona ;)
UsuńHaha, fakt, to makijaż dla odważnych ;)
UsuńCieszę się, że się podoba :)
OdpowiedzUsuńciekawe połączenie róży, fioletów z niebieską kreską, ale na usta postawiłabym na coś bardziej nude, oczy gryzą mi się z różową pomadką...
OdpowiedzUsuńChodziło o szalony, letni makijaż na imprezę, więc to okazja, kiedy można zaszaleć. Według mnie właśnie pomadka jest harmonijna z różem na powiekach :)Przy ustach nude nie byłoby takiego efektu ;)
Usuń