sierpnia 20, 2016

Vichy, Krem matujący do twarzy SPF 50 | Filtr przeciwsłoneczny wart uwagi!

vichy spf 50

Wakacje to idealny czas na to, aby poruszyć temat ochrony przeciwsłonecznej. W tym roku postanowiłam kupić w końcu słynny matujący krem Vichy z wysokim faktorem. Nie mam zbyt dużego doświadczenia z filtrami słonecznymi, ale do tej pory nigdy nie byłam zadowolona - przez makijaż przebijał okropny blask, a podkład szybciej się ścierał i znikał z twarzy. Całe szczęście krem Vichy okazał się dla mnie naprawdę trafnym wyborem.

vichy spf 50

Krem jest lekki, a jego konsystencja dosyć wodnista. Podczas nakładania możecie się przerazić białym kolorem, ale spokojnie - po chwili wszystko się wchłonie, a filtr nie pozostawi na twarzy żadnego koloru. Krem po chwili zastyga i robi się tępy, więc trzeba dość szybko zaaplikować go na twarz. Najciekawsze jest jednak to, co dzieje się po zaschnięciu kremu - powstaje powłoczka, która w dotyku przypomina puder albo talk.

Krem nie pozostawia po sobie błyszczącego wykończenia, co jest wadą większości filtrów do twarzy, dzięki wspomnianej wcześniej pudrowości jest wręcz idealny pod makijaż. Mat na mojej twarzy utrzymuje się czasem nawet do kilku godzin (sporo zależy od dnia i stanu skóry), co jest niezłym wyczynem. Zauważyłam, że krem działa jak baza i podkład lepiej trzyma się skóry - nawet po wielu godzinach nadal pozostaje na twarzy. Zapach kosmetyku jest trochę dziwny i nieszczególnie przypadł mi do gustu, ale staram się nie zwracać na to wielkiej uwagi.

vichy spf 50

Czemu warto kupić filtr Vichy? Ponieważ nie posiada najczęstszych wad kremów z filtrem:

- nie bieli twarzy i nie zmienia odcienia podkładu
- ma matowe wykończenie, przez makijaż nie przebija charakterystyczny dla filtrów błysk
- nie jest tłusty, nie lepi się
- nie skraca żywotności makijażu, a wręcz zwiększa przyczepność podkładu do skóry
- posiada wysoki faktor przeciwsłoneczny
- nie zapycha porów dzięki lekkiej konsystencji

Jedynym problemem może być cena ok. 50 zł, ale krem jest niesamowicie wydajny. Ja mam wrażenie, że przez ostatnie tygodnie ledwie go napoczęłam.

A jakie są Wasze ulubione filtry do twarzy? Co się u Was sprawdziło?


22 komentarze:

  1. U mnie Vichy robiło masakrę na twarzy 😯

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię Vichy przeciwsłoneczne. Mam wersję dla cery suchej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam kiedyś wersję spf30 od Vichy i całkiem miło wspominam.
    Wydaje mi się, że cena nie jest wysoka - im wyższy filtr, tym wyższa cena :) A to nie jest byle jaka marka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie masz sporo racji - ogólnie filtry raczej nie są tanimi produktami, a tu mamy jednak markę apteczną :)

      Usuń
  4. Jak sprawdza się pod makijażem to już go lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. A z tymi z wysokim faktorem właśnie są największe problemy ;) Ale można!

      Usuń
  6. Miałam kiedyś wersję spf 30 i miło wspominam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy krem, ja obecnie mam Iwostin ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam i bardzo lubię, świetnie się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo go lubiłam, a teraz szukam godnego następcy w wersji 'cruelty free'.

    OdpowiedzUsuń
  10. Moim zdaniem on wcale nie jest taki rewelacyjny, bo bieli. Ja mam już swojego ulubieńca :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie używałam, w tym roku nie potrzebowałam, prawie nie byłam na słońcu niestety..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Filtr jest zawsze potrzebny. Nawet w domu dociera do nas promieniowanie UV!

      Usuń
  12. Wiele słyszałam o tym kremie! Sama używałam jedynie filtru, który miała w kremie nawilżającym z Ziaji, jakoś nie pomyślałam o czymś mocniejszym, haha :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakoś Vichy do mnie nie przemawia, chyba dlatego że zbyt drogi jest

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie super sprawdza się lekki fluid La Roche Posay (bezbarwny). I ma najwyższy na naszym rynku faktor UVA (ok. 42 PD, czyli wartość podobna do tych deklarowanych przez japońskie/koreańskie wymiatacze).
    Z tańszych, niebielących i matowych filtrów przyjemny jest Eva Sun na wrażliwe miejsca, niestety nie wiadomo, jak wygląda sprawa z ochroną UVA.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli spodobał Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, co będzie motywować mnie do dalszej pracy!
Nie reklamuj się - staram się zaglądać do wszystkich, którzy komentują moje posty.

Serdecznie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami na poruszane przeze mnie tematy :)