grudnia 18, 2016

Missha, Plaster oczyszczający nos

 missha_nose_pore_cleaning_patch_plaster_oczyszczający_nos_blog_opinia_recenzja

Ostatnio na blogu były maseczki od Skin79, a teraz czas na inną azjatycką firmę - Missha i plasterek oczyszczający nos, który wpadł spontanicznie do mojego koszyka podczas ostatnich zakupów online.

Nie jest to moje pierwsze spotkanie z tego typu produktami. Najczęściej działają bardzo doraźnie, ale stwierdziłam, że może tym razem to będzie coś, co mnie zachwyci.

Plasterek po wyciągnięciu z opakowania wyglądał bardzo obiecująco. Był znacznie grubszy i bardziej "materiałowy" niż te, z którymi miałam do czynienia do tej pory. Pomyślałam, że to dobry znak!

missha_nose_pore_cleaning_patch_plaster_oczyszczający_nos_blog_opinia_recenzja

Procedura używania plasterka jest standardowa - oczyszczamy twarz, nawilżamy nos i przyklejamy do niego plasterek i czekamy aż wyschnie. Producent zaleca trzymanie plastra na nosie ok. 15-20 minut. Taki czas okazał się jednak niewykonalny, ponieważ plaster wciąż po tym czasie był wilgotny - ostatecznie na moim nosie spędził troszkę ponad pół godziny. Po tym czasie już się zniecierpliwiłam i ściągnęłam plaster, ale na środku nadal nie był dokładnie wyschnięty, pozostała część stała się natomiast sztywnym papierkiem (tak właśnie powinno być!). Podczas całego zabiegu w zasadzie nie odczuwałam nic, w przypadku innych plastrów było to natomiast uczucie ściągnięcia i jakby lekkiej drętowości.

Po tym czasie skóra na nosie była niesamowicie gładka i miękka w dotyku, koloryt był wyrównany, zniknęły zaczerwienienia... ale zaraz... Nie zapominajmy o głównym celu, czyli dokładnym oczyszczeniu porów! Niestety ta misja się nie powiodła. Na plasterku zauważyłam kilku nieprzyjaciół, którzy nie byli zbyt głęboko osadzeni. Po dokładnym przyjrzeniu się w lusterku stwierdziłam, że mój nos wygląda dokładnie tak samo jak przed zabiegiem.  Zostało tylko trochę czarnego koloru, którego pospiesznie się pozbyłam. Plaster okazał się więc u mnie kompletnym niewypałem, bo nie spełnił swojego podstawowego zadania. 

missha_nose_pore_cleaning_patch_plaster_oczyszczający_nos_blog_opinia_recenzja

Jestem ciekawa, jakie plastry oczyszczające sprawdziły się u Was najlepiej?

18 komentarzy:

  1. Ja jeszcze nigdy nie trafiłam na plastry które by zadziałałby tak jak powinny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie trafiłam jeszcze na nic świetnego, ale zawsze cokolwiek się działo, a tutaj praktycznie nic :/

      Usuń
  2. Szkoda, bo właśnie tego bym oczekiwała - oczyszczenia :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio zainteresowałam się kosmetykami koreańskimi, ale pierwsze testy dopiero przede mną :). Szkoda, że plasterek o którym piszesz nie spełnił swojego podstawowego zadania, ponieważ szukam czegoś co wyeliminuje moje niedoskonałości i oczyści pory :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na szczęście nie muszę używać takich plasterków.
    Ps.zostaję z przyjemnością

    OdpowiedzUsuń
  5. No szkoda że nie dały rady:) Słyszałam, że te są dobre Holika Holika Pig Nose Clear Blackheads 3-step kit nie próbowałam dopiero mam zamiar zakupić :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze mam w zapasie dwuetapowy zabieg ze Skin79 - z jeżykiem na opakowaniu :D

      Usuń
  6. Buuu... Ale lipa. Szkoda, bo zapowiadał się obiecująco ;).

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że taki bubelek bo fajnie wygląda :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że się nie sprawdził ;( Swoją drogę ktoś miał dobry pomysł na produkt, ale mało kto umie go wykonać ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie coś te plastry nie działają :/ Mam jeszcze w zapasie ten dwuetapowy zabieg Skin79 i zobaczymy, jak on zdziała. Może też wypróbuję po prostu aktywny węgiel, bo dziewczyny robią z tego plasterek samodzielnie ;)

      Usuń
  9. Szkoda, że nie oczyścił porów :( można zrobić taki plasterek DIY z białka jaja ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam plastry na nos innej firmy i też się nie sprawdziły.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dużo słyszałam o plasterkach na nos - choć nie o tych konkretnych. Przyznam, że jeszcze żadnych nie miałam. Szkoda, że i ten się nie sprawdził. Jeśli taki gadżet by działał - to naprawdę byłoby coś!

    OdpowiedzUsuń
  12. Użyłam raz tego typu plastra innego producenta i nie byłam do końca zadowolona z efektu :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, ze się nie sprawdził. Próbowałam plastrów innych firm ale nie robią nic tylko depilują mi nosek😬
    Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam kilka plastrów różnych marek ale efekty zazwyczaj są marne. Niestety

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli spodobał Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, co będzie motywować mnie do dalszej pracy!
Nie reklamuj się - staram się zaglądać do wszystkich, którzy komentują moje posty.

Serdecznie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami na poruszane przeze mnie tematy :)