Jestem bardzo podekscytowana, bo dzisiaj przedstawiam Wam hit ostatnich tygodni i jeden z najlepszych płynów micelarnych, jakich używałam! Zdecydowanie plasuje się na podium w tej kategorii. A mowa o dość niepozornej marce Biały Jeleń, która raczej jest znana z szarego mydła, a nie kosmetyków do pielęgnacji. Że będzie między nami miłość, wiedziałam od pierwszego użycia!
Prosta szata graficzna, przyjemny sposób wydobywania produktu bez jego marnowania, poręczność - to zalety opakowania i wszystko, czego mogłabym od niego wymagać. Płyn ma bardzo przyjemny, ale delikatny zapach. Czasem można zauważyć, że pieni się w opakowaniu, ale nie robi tego absolutnie na skórze. Zarazem też podczas demakijażu nie mam uczucia tępości, które tak mnie irytuje w płynach micelarnych.
Jest nieziemsko skuteczny i zmywa dosłownie wszystko - ciężki podkład, kredki, eyelinery i tusze. Poddaje mu się nawet L'Oreal So Couture, który jest dość toporny w demakijażu. Odkąd używam tego micela, zapomniałam o dwufazówkach, bo wystarczy kilka pociągnięć, aby pozbyć się całego makijażu. Wprawdzie płyn nie nawilża skóry, ale nie odczuwam też dyskomfortu, nie ma żadnego podrażnienia, zaczerwienienia czy pieczenia, także w okolicach oczu. Ja jestem zachwycona i coś czuję, że mamy kandydata do ulubieńca roku :)
Produkt jest łatwo dostępny, bo znajdziemy go w każdej drogerii. Pojemność nie jest zbyt duża - 200 ml, a zapłacimy za nią ok. 11 zł. Zapewniam Was jednak, że warto!
Jestem ciekawa, czy mieliście styczność z tym płynem i czy też tak Was zachwycił :)

A ja nie przepadam za tą marką :)
OdpowiedzUsuńJa też nie pałam uwielbieniem, ale płyn micelarny im wyszedł :)
UsuńBardzo lubię produkty tej marki kosmetycznej.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji go stosować, a ostatnio dałam szansę tej marce oraz innej młodej polskiej firmie (Liqpharm) :) Być może w przyszłości wypróbuję.
OdpowiedzUsuńWłaśnie niedawno sama o nim pisałam, że jest świetny! uwielbiam go i na długo ze mną zostanie :)
OdpowiedzUsuńNie rzucił mi się nigdy w oczy, a na pewno stoi w Rossmannie jak byk:D
OdpowiedzUsuńJest na pewno! :)
UsuńUwielbiam Bialego Jelenia! Maja najlepsze kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńhmmm chyba nigdy nie używałam niczego z białego jelenia
OdpowiedzUsuńMiałam kilka kosmetyków BJ ale nie chcę kolejnych. Nie chcę wspierać firmy, która kłamie, że ich mydła są naturalne a tak naprawde są pełne śmieci.
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wypróbować, zapowiada się obiecująco :)
OdpowiedzUsuńBiałego Jelenia bardzo nie lubię niestety.
OdpowiedzUsuńKamila, czemu? :(
Usuńostatni krecilam sie wokol tego bialego jelenia i to bylbodajze zel do twarzy ale odrzucil mnie kiepski sklad tego produktu. Zajrze jeszcze do tego plynu micelarnego :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać micela tej firmy, może kiedyś...Bo obecnie mam mega zapas miceli :)
OdpowiedzUsuń