stycznia 02, 2017

Podsumowanie 2016 roku | Trochę prywaty, trochę liczb i najpopularniejsze wpisy


Zawsze miałam w zwyczaju na blogu robić podsumowania całego roku. W tym rozważałam porzucenie tego pomysłu... Chyba dlatego, że w grudniu nie znalazłam czasu na to, aby móc spokojnie przemyśleć to, co wydarzyło się przez ostatnie dwanaście miesięcy. Ostatecznie jednak doszłam do wniosku, że zamykanie rozdziałów jest bardzo ważne - przede wszystkim dla komfortu psychicznego. Poza tym to świetna okazja do pokazania się z trochę innej strony, co bardzo sobie cenicie, bo wiecie z kim macie do czynienia.

1. Trochę prywatnie


2016 rok określam jako... dziwny. W zasadzie wszystko kręciło się wokół odnalezienia się w nowym etapie życia, jakim jest praca zawodowa. Wcale nie okazało się to łatwe i tak naprawdę po zakończeniu studiów dopiero zrozumiałam, na czym polega dorosłe życie, mimo że moja praca nie jest szczególnie wymagająca. Nadal próbuję znaleźć najlepszy sposób na dobre zorganizowanie się. Pogodzenie pracy, codziennych obowiązków, prowadzenia bloga, wyjazdów do domu rodzinnego i utrzymywania przyjaźni jest naprawdę trudnym zadaniem - nie spodziewałam się nawet, że aż tak bardzo. 2016 rok był rokiem względnej stabilizacji i wpadania w rutynę - nawet chyba trochę zbyt mocno - towarzysko odżyłam dopiero w ostatnich tygodniach. Zdecydowanie zbyt wiele czasu spędziłam pod kocem czy przed komputerem, a zbyt mało aktywnie. Odnoszę wrażenie, że brak takiego letniego, beztroskiego urlopu spowodował, że... czuję się zmęczona.

Dlatego też w 2017 roku chciałabym to zmienić. W ten weekend trochę prześmiewczo powtarzałam ciągle zdanie" Nowy rok - nowa ja", ale właściwie nie jest to aż takie głupie, jak początkowo może się wydawać. W tym roku chciałabym czytać więcej książek, celebrować leniwe, weekendowe poranki, odwiedzać więcej miejsc, spotykać się z przyjaciółmi, robić dużo zdjęć, w końcu stworzyć swój scrapbookingowy album ze zdjęciami z dwóch ostatnich lat, być bardziej aktywna (nie narzucam sobie regularnych ćwiczeń, bo i tak pewnie mi to nie wyjdzie). Plany nie są zbyt ambitne, ale mam wrażenie, że to są rzeczy, których mi teraz potrzeba :) 

Może to podsumowanie nie wyszło zbyt optymistycznie, ale pozwoliło mi wysnuć wnioski, które pomogą mi to naprawić. Nie będzie jednak tak całkiem smętnie, bo blogowo było zdecydowanie dobrze!

2. Blogowo


W 2016 roku blog pomalutku, ale systematycznie zaczął się rozwijać. Szczerze mówiąc, jestem dumna z mojej determinacji dotyczącej regularności. W zasadzie przez cały rok, zgodnie z moim planem, udało mi się publikować post średnio co trzy dni. Jedynie lipiec był słabszym miesiącem - remont, wyjazd na konferencję i usunięcie ósemek przerosło mnie na tyle, że musiałam odpuścić. Dużo osób mówiło mi, że podziwia moje zaangażowanie w to miejsce :) Jestem też zadowolona z kierunku, w jakim poszłam, mam wrażenie, że też coraz łatwiej mi odczytywać Wasze potrzeby i interesujące tematy. 

Ciągle zaskakuje mnie, jak znaczenie blogów niesamowicie rośnie. Kiedy zaczynałam, nie były aż tak istotne jak w tym momencie. Czy wyobrażacie sobie, że dzięki blogowi dostałam pracę? :) Zdarzyły mi się ciekawe projekty, zadania, jeśli śledzicie mnie na Facebooku, to pewnie wiecie, że czasem publikuję też swoje artykuły na wizaz.pl (tutaj zbiór artykułów).

W ostatnim roku było mniej spotkań blogerskich, ale za to brałam udział w dużych konferencjach - Meet Beauty, See Bloggers, a także w naszym wrocławskim WroBlog, który ma mniejszą skalę. Również w 2017 roku planuję wybrać się na te wydarzenia, które co rusz zaskakują mnie coraz bardziej ilością atrakcji, poziomem merytorycznym i genialną atmosferą.



3. Blog w liczbach


Teraz troszkę statystyk :) W 2016 roku opublikowałam 116 postów, czyli... dokładnie tyle samo ile rok wcześniej! Przez dwanaście miesięcy na blog zajrzało ponad 40 tysięcy osób i wyświetliło go ponad 100 tysięcy razy - to ok. 1,5 razy więcej niż w 2015 roku. Niestety w tym roku nie udało mi się przekroczyć magicznej granicy tysięcy obserwatorów w social mediach. Wierzę jednak, że to nadrobimy! :)


4. 10 najpopularniejszych wpisów w 2016 roku


Temat paznokci to absolutny hit minionego roku! To najchętniej czytane przez Was posty, dlatego staram się w miarę regularnie wrzucać coś z nimi związanego. Widzę także duży postęp w staranności przygotowywania mojego manicure'u, kiedy porównuję zdjęcia z 2015 roku. Czyli jest dobrze! A w tym względzie mam w głowie całą masę pomysłów.


Na koniec chciałam Wam serdecznie podziękować za ten rok! Za wszystkie komentarze, ciepłe słowa, aktywność w social mediach. Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną dalej! :)

21 komentarzy:

  1. Gratuluje takich osiągnięć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że konkretne podsumowanie :D Życzę kolejnych sukcesów w blogowaniu :) P.s też uważam że ciężko pogodzić z sobą pracę, wyjazdy do domu znajomych i bloga. Bez organizacji ani rusz, ja teraz jestem co prawda bezrobotna ale mamą na 24h.Dopiero teraz ciężko cokolwiek zrobić :P
    Fajnie, że udało Ci się wybrać na tyle spotkać blogerskich :D Mi ich brakuje, dlatego mam nadzieję ze w tym roku uda mi się na coś wybrać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie zawsze konkretne podsumowania :P
      Życzę dużo energii i zorganizowanie w 2017 roku w takim razie! :)

      Usuń
  3. Przyjemne podsumowanie :) Oby dalej szło Ci tak dobrze, a nawet jeszcze lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje sukcesu blogowego ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymam kciuki za dalszy rozwój bloga! Planuję podobny wpis, ale w moim przypadku styczeń, to kolejne urodziny bloga, w tym roku mija 6 lat odkąd go założyłam (a mam wrażenie, jakby to było wczoraj) ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, kawał czasu! U mnie w wakacje będą 4 lata :) Życzę powodzenia w dalszym blogowaniu! :)

      Usuń
  6. Również zaczynam uczyć się życia na nowo. Od 8 do 16 praca, później dom, obowiązki, blog, studia zaoczne, przyjaciele, rodzina. Jest to strasznie ciężko pogodzić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziwiam, że jeszcze masz do tego wszystkiego studia. Ja też się nad tym zastanawiałam, ale jednak zrezygnowałam - to by było dla mnie zdecydowanie za dużo :/

      Usuń
  7. Gratulację i życzę dalszych sukcesów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluje sukcesów i życzę kolejnych :) Życzę też zorganizowania i nabycia tej cennej umiejętności godzenia pracy zawodowej z resztą życia :) Ja również nadal mam z tym problem, a najbardziej cierpi na tym niestety blog. Życzę więc powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! :) Również życzę powodzenia w blogowaniu :)

      Usuń
  9. Ja również gratuluję osiągnięć minionego roku, życzę aby ten był równie dobry, a najlepiej jeszcze lepszy! o jednego fana więcej, lecimy do 1000! Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli spodobał Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, co będzie motywować mnie do dalszej pracy!
Nie reklamuj się - staram się zaglądać do wszystkich, którzy komentują moje posty.

Serdecznie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami na poruszane przeze mnie tematy :)