Po pierwszym użyciu Tangle Teezera wiedziałam, że nie wrócę już do zwykłych szczotek i grzebieni, bo czesanie nimi zajmuje mi dużo czasu i zjada sporo nerwów (choć zdradzę Wam w tajemnicy, że znalazłam coś jeszcze lepszego! ;)). Problem zaczął pojawiać się jednak na wyjazdach... W końcu zaczęłam zabierać swoją szczotkę ze sobą, ale podróże nie obeszły się z nią zbyt lekko - igiełki zaczęły się wyginać i łamać. Pomyślałam wtedy, że czas postawić na wersję kompaktową Compact Styler, którą mogę bez obaw o zniszczenie wrzucić do walizki czy torebki.
Jeśli interesuje Was, jak dokładnie wygląda i sprawuje się model Original, zajrzyjcie tutaj:
Czym wersja kompaktowa Tangle Teezera różni się od wersji do domowego użytku?
1. Zabezpieczającą nakładką. To najważniejsza część wersji kompaktowej, dzięki której igiełki nie ulegają urazom mechanicznym. Nakładka dobrze przylega i nie wypada podczas noszenia w torbie, ale zarazem jest łatwa w zdjęciu przed użyciem szczotki.
2. Rozmiarem. Szczotka jest zdecydowanie mniejsza, ale nie jest przez to lżejsza.
3. Kształtem. Wersja kompaktowa przypomina romb z zaokrąglonymi rogami, ma również wgłębienie na powierzchni (podczas trzymania szczotki wpasowuje się w to miejsce palec wskazujący). Model "zwykły" ma bardziej opływowy kształt i zaokrągloną górę.
4. Ceną, choć nie jest to porażająca różnica. Koszt standardowego modelu waha się od 30 do 40 zł, wersji kompaktowej od 40 do 50 zł - w zależności od koloru, sklepu i obowiązujących promocji.
Czy Compact Styler jest równie skuteczny co wersja standardowa i czy warto go kupić?
Powierzchnia kompaktowej szczotki jest mniejsza, więc czesanie jest mniej skuteczne i zajmuje zdecydowanie więcej czasu, mimo że igiełki są takie jak w większej szczotce (tutaj również mamy dwa rodzaje wypustek - krótsze i dłuższe). Wydaje mi się, że jest też mniej poręczna i dosyć ciężka jak na swój rozmiar, więc łatwo ją upuścić, kiedy rozczesujemy mokre włosy lub mamy wilgotne dłonie. Choć trzeba przyznać, że Compact Styler ma ciekawszy design i możemy wybierać wśród wielu wzorów. Dzięki deseniom na szczotce nie widać zniszczeń tak bardzo jak na gładkiej powierzchni, choć mam wrażenie, że Compact Styler jest wykonany z grubszego i bardziej odpornego plastiku niż model standardowy. Nakładka daje mu też sporą przewagę, jeśli chodzi o przewożenie szczotki. Jeśli dużo podróżujecie lub po prostu nosicie szczotkę ze sobą w torebce, mimo wszystko warto zainwestować w wersję kompaktową.
Czy jest tutaj w ogóle ktoś, kto jeszcze nie próbował Tangle Teezera? ;)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli spodobał Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, co będzie motywować mnie do dalszej pracy!
Nie reklamuj się - staram się zaglądać do wszystkich, którzy komentują moje posty.
Serdecznie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami na poruszane przeze mnie tematy :)