listopada 26, 2017

5 urodowych nawyków, które chcę wprowadzić w życie

plan_pielęgnacji_blog_olejowanie_włosów_urodowe_nawyki

Od kilku... miesięcy w moim kalendarzu mam przyklejoną karteczkę, na której wypisałam nawyki, które chciałabym wprowadzić w życie. I w większości na ich wypisaniu jedynie się skończyło, dlatego postanowiłam się w końcu zorganizować i podzielić się z Wami tym, co chcę wprowadzić do swojej urodowej rutyny. W planach jest wdrażanie wszystkiego drobnymi kroczkami i po kolei. Każdemu zabiegowi wyznaczę konkretny dzień tygodnia, dzięki czemu łatwiej będzie mi o nim pamiętać. Nie będę czekać na nowy rok, zaczynam od zaraz! :)

1. Olejowanie włosów na noc


Jako że włosy myję codziennie rano, kompletnie nie mam czasu na ich wzbogaconą pielęgnację - kończy się na szamponie, odżywce i serum. A gdzie maski, oleje, peelingi? Do tej pory nie olejowałam włosów na noc ze względu na pewne niedogodności, które to ze sobą niesie - czyli brudzenie pościeli. Spróbuję jednak pewnego sposobu - nie będę nakładać oleju przy skórze głowy, włosy zawinę w koczek, na który nałożę czepek i taki kokonik zabezpieczę gumką. Mam nadzieję, że całość będzie się dobrze trzymać, a moja poduszka będzie bezpieczna. W planach mam wypróbowanie nowych olejów - lnianego, jojoba czy z awokado.

szczotkowanie_ciała_bańki_chińskie_darsonwalizacja_plan_pielęgnacji_blog

2. Codzienne szczotkowanie ciała


Szczotkowanie ciała praktykuję od dawna z przerwami. Od jakiegoś czasu udaje mi się to robić w miarę regularnie, ale zdarza mi się je opuszczać w pojedyncze dni, w szczególności w weekend. Ten zabieg niesie ze sobą szereg korzyści - gładszą skórę, a także więcej energii dla organizmu. Efekty widzę bardzo wyraźnie, więc wiem, że warto!

3. Masaż bańką chińską raz w tygodniu


Bańki chińskie mam od kilku lat, ale mój entuzjazm dość szybko opadł i obecnie leżą zamknięte w szafce. To ogromny błąd, bo wystarczy kilka porządnych masaży, by pozbyć się mocno widocznego cellulitu. Zabieg jest dosyć bolesny i czasochłonny, dlatego go porzuciłam.

4. Darsonwalizacja - raz w tygodniu twarzy, raz na dwa tygodnie skóry głowy


Przyrząd zwany Darsonvalem mam od roku i używałam go do tej pory bardzo nieregularnie. Wykorzystuje on prąd w celu dezynfekcji skóry. Podczas przykładania do skóry specjalnej peloty powstają małe wyładowania elektryczne, a w pelocie wytwarza się ozon. Zabieg działa bakteriobójczo i jest bardzo pomocny w trądziku czy łojotoku, a więc coś idealnego dla mnie. Do tej pory przyrządu używałam jedynie do twarzy, teraz chcę również spróbować ze skórą głowy. Wiem jednak, że wprowadzenie tego raz w tygodniu będzie dla mnie zbyt ambitne, więc na razie w planach mam wykonywanie zabiegu dwa razy w miesiącu.

maseczka_pielęgnacja_twarzy_skin79_eveline_blog

 5. Maseczka na twarz dwa razy w tygodniu


Uwielbiam maseczki - to jedna z rzeczy, która najbardziej mnie relaksuje. Mam ich w swojej kolekcji naprawdę sporo. Ostatnio jednak przez mój intensywny tryb życia nie udaje mi się robić tego częściej niż w raz tygodniu - zdarza mi się po prostu o tym zapominać. Maseczki świetnie oczyszczają, nawilżają i regenerują skórę, ale nie wymagają wiele czasu. Przecież w tym samym momencie można zrobić coś innego - wziąć kąpiel, obejrzeć ulubiony serial albo posprzątać.


Jakie zabiegi urodowe Wy wykonujecie regularnie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli spodobał Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, co będzie motywować mnie do dalszej pracy!
Nie reklamuj się - staram się zaglądać do wszystkich, którzy komentują moje posty.

Serdecznie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami na poruszane przeze mnie tematy :)