Mój manicure jest najczęściej bardzo prosty, bo nie mam czasu na misterne zdobienia. Mam jednak pewien sposób na to, aby bardziej rzucał się w oczy i był po prostu... glamour! Moja tajna broń to lakier Gold Disco Semilac.
Gold Disco to iskrzące złote drobinki wymieszane z bezbarwnym lakierem. To sprawia pewne problemy z kryciem - nie mamy tutaj żadnej kolorowej bazy jak ma to miejsce np. w podobnym lakierze Pink Gold. Aby mieć ładnie pokryty paznokieć musimy nałożyć trzy warstwy, ale nie musimy się tutaj martwić o smugi czy prześwity, bo jest prosty w obsłudze. Jedyną niedogodnością brokatowego lakieru jest to, że szybko ściera się na końcach. Za to jednak dość łatwo można się go pozbyć, bo nie tworzy jednolitej skorupy i pod wpływem acetonu robi się bardzo miękki.
Kolor świetnie współgra ze wszelkimi klasycznymi odcieniami - nude, różami, czerwieniami i bordo, ale lubię go też łączyć z miętą. Uwierzcie, że lakier nadaje się również do stylizacji na co dzień, nie tylko na imprezy :)
Kolor świetnie współgra ze wszelkimi klasycznymi odcieniami - nude, różami, czerwieniami i bordo, ale lubię go też łączyć z miętą. Uwierzcie, że lakier nadaje się również do stylizacji na co dzień, nie tylko na imprezy :)
Czy Wy też urozmaicacie swój manicure brokatowymi lakierami?

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli spodobał Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, co będzie motywować mnie do dalszej pracy!
Nie reklamuj się - staram się zaglądać do wszystkich, którzy komentują moje posty.
Serdecznie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami na poruszane przeze mnie tematy :)