Moja cera przez ostatnie tygodnie wybitnie ze mną nie współpracowała, pory bardzo szybko i łatwo się zanieczyszczały. Ale dzisiaj poznacie kolejny azjatycki kosmetyk, który może pomóc przy tego typu problemach - oczyszczającą maskę z zieloną herbatą od Skin79. Jeśli macie skórę tłustą, mieszaną lub mocno zanieczyszczoną, koniecznie przeczytajcie dalej!
Maska zamknięta jest w słoiku, dzięki czemu jej wydobywanie jest bardzo komfortowe. W aplikacji pomaga gęsta, kremowa konsystencja - nic nie spływa, możliwe jest nałożenie grubszej warstwy. W masce doskonale widać kawałki zielonej herbaty, która też nadaje produktowi zapach. Dla mnie nie jest najprzyjemniejszy, bo jestem zwolenniczką raczej zapachów kwiatowych, a nie ziołowych, ale myślę, że dla wielu zapach zielonej herbaty może być relaksujący.
Skład kosmetyku opiera się na glinkach - kaolinie i glince betonitowej, dlatego też dosyć szybko zasycha na twarzy. Maska według producenta ma działać oczyszczająco i odżywiająco dzięki glinkom. Zielona herbata ma zapewniać zapobieganie rozwojowi stanów zapalnych, a puder z ziaren czerwonej fasoli działać jak peeling, czyli wygładzać skórę.
Działanie maski niesamowicie mnie zaskoczyło! To, co jest najbardziej zauważalne, to oczyszczenie porów. Uwierzcie mi, że po zmyciu produktu widać znacznie mniejszą ilość wągrów, a stany zapalne są złagodzone. Jakieś głębsze zanieczyszczenia czy grudki mogą stać się bardziej wypukłe, bo oczywiście pojedyncza aplikacja maski na kilkanaście minut nie jest w stanie sprawić, że pozbędziemy się wszystkich niedoskonałości. Ponadto, cera jest cudownie wygładzona, miękka i przyjemna w dotyku. Ma ładniejszy koloryt, jest ładnie zaróżowiona, odświeżona i wygląda bardzo zdrowo. Mam jedynie mieszane uczucia co do nawilżenia, bo z jednej strony skóra wydaje się zregenerowana i nie jest sucha, ale z drugiej czuję dość mocne ściągnięcie na policzkach. Oczywiście bardzo przyjemnym skutkiem ubocznym tego ściągnięcia jest też zmniejszenie porów i zmatowienie cery.
W zasadzie jedynym minusem produktu jest dla mnie cena - regularnie 95 ml maski kupimy za 75 zł, ale warto polować na ciekawe promocje. Zdaje się, że ja kupiłam ją w zestawie z żelem myjącym za 100 zł, co było naprawdę dobrą okazją. Kosmetyku jest jednak bardzo dużo i wystarczy go na wiele aplikacji.
Kto ma maskę z zieloną herbatą i też się nią zachwyca? :)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli spodobał Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, co będzie motywować mnie do dalszej pracy!
Nie reklamuj się - staram się zaglądać do wszystkich, którzy komentują moje posty.
Serdecznie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami na poruszane przeze mnie tematy :)