listopada 11, 2017

Skin79, Oczyszczająca maska z zieloną herbatą | Jest moc!

skin79_oczyszczająca_maska_z_zieloną_herbatą_green_tea_purifying_clay_mask_blog_opinia_recenzja

Moja cera przez ostatnie tygodnie wybitnie ze mną nie współpracowała, pory bardzo szybko i łatwo się zanieczyszczały. Ale dzisiaj poznacie kolejny azjatycki kosmetyk, który może pomóc przy tego typu problemach - oczyszczającą maskę z zieloną herbatą od Skin79. Jeśli macie skórę tłustą, mieszaną lub mocno zanieczyszczoną, koniecznie przeczytajcie dalej!

skin79_oczyszczająca_maska_z_zieloną_herbatą_green_tea_purifying_clay_mask_blog_opinia_recenzja

Maska zamknięta jest w słoiku, dzięki czemu jej wydobywanie jest bardzo komfortowe. W aplikacji pomaga gęsta, kremowa konsystencja - nic nie spływa, możliwe jest nałożenie grubszej warstwy. W masce doskonale widać kawałki zielonej herbaty, która też nadaje produktowi zapach. Dla mnie nie jest najprzyjemniejszy, bo jestem zwolenniczką raczej zapachów kwiatowych, a nie ziołowych, ale myślę, że dla wielu zapach zielonej herbaty może być relaksujący.

Skład kosmetyku opiera się na glinkach - kaolinie i glince betonitowej, dlatego też dosyć szybko zasycha na twarzy. Maska według producenta ma działać oczyszczająco i odżywiająco dzięki glinkom. Zielona herbata ma zapewniać zapobieganie rozwojowi stanów zapalnych, a puder z ziaren czerwonej fasoli działać jak peeling, czyli wygładzać skórę.

skin79_oczyszczająca_maska_z_zieloną_herbatą_green_tea_purifying_clay_mask_blog_opinia_recenzja

Działanie maski niesamowicie mnie zaskoczyło! To, co jest najbardziej zauważalne, to oczyszczenie porów. Uwierzcie mi, że po zmyciu produktu widać znacznie mniejszą ilość wągrów, a stany zapalne są złagodzone. Jakieś głębsze zanieczyszczenia czy grudki mogą stać się bardziej wypukłe, bo oczywiście pojedyncza aplikacja maski na kilkanaście minut nie jest w stanie sprawić, że pozbędziemy się wszystkich niedoskonałości. Ponadto, cera jest cudownie wygładzona, miękka i przyjemna w dotyku. Ma ładniejszy koloryt, jest ładnie zaróżowiona, odświeżona i wygląda bardzo zdrowo. Mam jedynie mieszane uczucia co do nawilżenia, bo z jednej strony skóra wydaje się zregenerowana i nie jest sucha, ale z drugiej czuję dość mocne ściągnięcie na policzkach. Oczywiście bardzo przyjemnym skutkiem ubocznym tego ściągnięcia jest też zmniejszenie porów i zmatowienie cery.

W zasadzie jedynym minusem produktu jest dla mnie cena - regularnie 95 ml maski kupimy za 75 zł, ale warto polować na ciekawe promocje. Zdaje się, że ja kupiłam ją w zestawie z żelem myjącym za 100 zł, co było naprawdę dobrą okazją. Kosmetyku jest jednak bardzo dużo i wystarczy go na wiele aplikacji.

Kto ma maskę z zieloną herbatą i też się nią zachwyca? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli spodobał Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, co będzie motywować mnie do dalszej pracy!
Nie reklamuj się - staram się zaglądać do wszystkich, którzy komentują moje posty.

Serdecznie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami na poruszane przeze mnie tematy :)