Zapewne prędzej spodziewalibyście się podsumowania 2017 roku, niż postu, na który zdecydowałam się dzisiaj. Obiecuję, że podsumowanie będzie, ale potrzebuję na nie odrobinę więcej czasu. Chciałabym poświęcić chwilę na przemyślenia, bo ostatni rok nie należał do najłatwiejszych, co również odbiło się w ostatnich miesiącach na blogu. Kolejny rok chcę rozpocząć z czystą kartą, dlatego postanowiłam zrobić kilka prostych i teoretycznie banalnych czynności, które pozwolą na zamknięcie starego rozdziału i otworzenie się na nowy. Co mam w planach w styczniu i lutym?
1. Uporządkować dokumenty
Raz lub dwa razy w roku robię przegląd dokumentów, podczas którego wertuję wszelkie faktury, paragony i umowy. Układam je w odpowiednich teczkach i kieszonkach, a także wyrzucam te, które są już nieważne lub niepotrzebne. Skupiam się tutaj przede wszystkim na paragonach rzeczy, których nie obejmuje już gwarancja producenta. Z każdym rokiem zakładam też kolejne teczki. W jednych trzymam papiery związane z pracą zawodową, w innej związane z mieszkaniem, a jeszcze w innej wspomniane paragony, karty gwarancyjne czy instrukcje obsługi. Dzięki temu mogę w miarę szybko odnaleźć potrzebny mi w danym momencie dokument.
2. Posegregować zdjęcia
W pewnym momencie poprzedniego roku udało mi się uporządkować część zdjęć, przede wszystkim wyrzucić te, które są nieostre lub mają nieciekawe kadry. W planach mam jeszcze obróbkę zdjęć, które są za ciemne, a także poukładanie ich w odpowiednich folderach i przeniesienie na dysk zewnętrzny. Moim założeniem jest robienie takiego fotograficznego porządku każdego roku, tak by mieć wszystko podzielone na lata i aby żadne ważne pliki nie zaginęły.
3. Przygotować scrapbookingowy album z 2017 roku
W 2016 roku postanowiłam, że każdy rok będę uwieczniać w albumach wykonywanych własnoręcznie metodą scrapbookingu. Mistrzynią nie jestem, ale dla mnie jest najważniejsze, że taki album jest bardzo oryginalny i spersonalizowany. Po uporządkowaniu wszystkich zdjęć mam w planie wybrać te najlepsze i je wydrukować, a następnie stworzyć album. To kilka godzin pracy, ale zapewniam Was, że zabawa jest przednia i warto!
4. Wrócić do treningów 2 razy w tygodniu
W 2017 roku udało mi się wprowadzić do swojego życia regularne treningi - jestem z tego bardzo dumna! W pewnym momencie chodziłam na fitness nawet trzy razy w tygodniu (efekty były świetne ;)), ale po zmianie pracy w wakacje i jednocześnie ciągnięciu zmniejszonej ilości obowiązków na starym stanowisku, trudno było mi to kontynuować. Konsekwentnie chodzę jednak na treningi zumby raz w tygodniu. Ilość pracy nadal jest taka sama, ale zaaklimatyzowałam się już w nowej firmie, więc chciałabym powrócić do częstszych ćwiczeń. Będzie to ogromne wyzwanie - trzymajcie kciuki, żebym znalazła na to sposób :)
5. Zrobić podstawowe badania
Jestem osobą, która dba o swoje zdrowie, ale bardzo dawno nie robiłam sobie podstawowych badań. Ostatnio towarzyszyło mi słabsze samopoczucie i ospałość, dlatego lepiej byłoby to sprawdzić, bo przekłada się to także na moją efektywność. Dobre zdrowie przecież jest podstawą do tego, by móc zrealizować wszystkie tegoroczne plany (choć nie robię konkretnych postanowień).
6. Wrócić do czytania książek
Nieczytanie książek to mój ogromny kompleks - w szczególności z uwagi na moje polonistyczne wykształcenie. Zorganizowanie jednak na to nawet pół godziny dziennie jest dla mnie w tym momencie nierealne. Niestety zdarzają mi się takie dni, w których albo praktycznie nie mam przerwy albo kończę obowiązki bardzo późno i zwyczajnie nie mam już siły na czytanie (moja praca jest też bardzo wymagająca pod względem umysłowym). Doceniam jednak zalety czytania, dlatego chciałabym sięgać po książkę chociaż 2-3 razy w tygodniu, nawet jeśli miałoby to być jedynie kilkanaście minut. I mogę ją czytać nawet kilka tygodni, bo kompletnie nie chodzi mi o ilość przeczytanych stron i pozycji, ale samo działanie.
A jak Wy zaczynacie 2018 rok?

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli spodobał Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, co będzie motywować mnie do dalszej pracy!
Nie reklamuj się - staram się zaglądać do wszystkich, którzy komentują moje posty.
Serdecznie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami na poruszane przeze mnie tematy :)