Azjatycki i lekki jak chmurka mus... to brzmi naprawdę zachęcająco. A jednak między mną a Yum Yum Cleanser od Skin79 nie powstała silna więź, która pozwoliłaby mi poczuć tęsknotę po skończeniu produktu.
Urocze opakowanie w formie słoika pozostało idealne jedynie na płaszczyźnie wizualnej - codzienne otwieranie i zamykanie jest mało praktyczne, a o poranku, kiedy marzę o jak najszybszym odświeżeniu twarzy, jest wręcz zmorą.
Cytrynowa nuta, która miała być orzeźwiająca, jest dla mnie drażniącą nos wonią przypominającą tę ze środków czystości. To ogromny minus, który znacznie utrudnia użytkowanie kosmetyku.
Są też oczywiście plusy. Cudowna, leciutka konsystencja, która pod wpływem wody zmienia się w mięciutką piankę i sprawia, że choć kosmetyku wydaje się bardzo mało, jest bardzo wydajny, bo wystarczy dosłownie wielkość ziarnka grochu, by oczyścić całą twarz. Przy regularnym stosowaniu zauważyłam, że skóra rozjaśniła się i nabrała więcej blasku. Zapewne jest to zasługa wysokiej zawartości soku z cytryny (aż 66% składu!) i olejku cytrynowego. Zdecydowanie jednak wolę go używać rano niż do porządnego oczyszczania przed snem czy do demakijażu, do czego teoretycznie jest przeznaczony.
Ponadto, w składzie znajdziemy też inne oleje, mi.in.: eukaliptusowy, geraniowy, limetkowy, rozmarynowy, z trawy cytrynowej czy arganowy. Naprawdę sporo tego!
Ale mimo składu, efektów oraz braku podrażnienia czy przesuszenia czuję, że to nie to. To jeden z tych kosmetyków, o których zapomnę po kilku dniach od zdenkowania. Przy cenie 80 zł za 100 g produktu spodziewałabym się jednak czegoś innego. A wiem, że można się zachwycić produktem do oczyszczania twarzy, co choćby pokazał mi żel głęboko oczyszczający Pearl Luminate.
Mieliście okazję używać musu od Skin79? Jakie były Wasze wrażenia?

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli spodobał Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, co będzie motywować mnie do dalszej pracy!
Nie reklamuj się - staram się zaglądać do wszystkich, którzy komentują moje posty.
Serdecznie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami na poruszane przeze mnie tematy :)