A gdyby tak mieć na półce w łazience masło do ciała dopasowane idealnie do naszych potrzeb i z naturalnym składem? Możecie je po prostu zrobić własnoręcznie i zdecydować, jaki ma mieć zapach, konsystencję oraz właściwości. Dzisiaj podzielę się z Wami przepisem bazowym na taki kosmetyk, pokażę Wam, jakie ja masło zrobiłam dla siebie oraz jak uzyskać konsystencję delikatnego musu.
Przepis bazowy na masło do ciała
Stworzenie własnego masła do ciała jest naprawdę banalnie proste. Możecie dowolnie dobierać składniki, posiłkując się podstawowym wzorem:
- 60-80% masło kosmetyczne jako baza,
- 20-40% oleje roślinne o dodatkowych zaletach dla skóry,
- 1-2,5% olejek eteryczny dla zapachu.
Moje regenerująco-ujędrniające masło o zapachu lawendy
Do swojego masła do ciała wykorzystałam:
- 60 g masła shea
- 25 g oleju kokosowego
- 15 ml oleju z awokado
- 10 ml oleju jojoba
- 2,5 ml oleju eterycznego z lawendy
Masło shea - wzmacnia barierę lipidową skóry, jest przecwizmarszczkowe, a nawet działa jak naturalny filtr przeciwsłoneczny.
Olej kokosowy - wygładza zmarszczki, pomaga walczyć z rozstępami i bliznami.
Olej z awokado - nawilża, przyspiesza gojenie się ran, zmniejsza zmiany skórne - podrażnienia i lekkie poparzenia.
Olej jojoba - działa ujędrniająco i uelastyczniająco, wspomaga regenerację naskórka i chroni go przed czynnikami zewnętrznymi.
Lawendowy olej eteryczny - działa antyoksydacyjnie, przeciwzapalnie i antybakteryjnie. Zapach olejku natomiast wycisza i koi nerwy. W sam raz do wieczornej pielęgnacji przed snem :)
Czego potrzebujemy do wykonania masła?
Oprócz składników przyda nam się szklana misa, szpatułka / łyżeczka, opakowanie na gotowy produkt (ja wykorzystałam opakowania po zużytych kosmetykach) oraz opcjonalnie mikser.
Masło / mus do ciała krok po kroku
1. Masło bazowe rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Ja do metalowej miski wlałam gorącą wodę, a następnie umieściłam w niej mniejszą szklaną miskę z masłem shea. Mieszanie pozwoli masłu szybciej się rozpuścić.
2. Do masła dodajemy wszystkie oleje w odpowiednich proporcjach (u mnie olej kokosowy, z awokado oraz jojoba).
3. Jeśli chcecie dodać olejek eteryczny, najpierw należy wystudzić płynną substancję do temperatury pokojowej. To zapobiegnie utracie jego właściwości. Razem z olejkiem możecie również dodać witaminę E, która działa jak naturalny konserwant i przedłuży trwałość kosmetyku. Rolę taką też spełnia olej jojoba, który znalazł się w moim maśle (zawiera witaminę E).
4a. Jeśli chcecie uzyskać konsystencję gęstego masła, przelewacie ciecz do opakowania i wstawiacie je do lodówki i na tym Wasza praca się kończy :)
4b. Jeśli natomiast wolicie puszysty mus do ciała, musimy poświęcić naszemu kosmetykowi jeszcze chwilę. Ciecz wstawiłam na ok. 40 minut do lodówki do momentu, w którym składniki zaczęły tężeć, następnie ubijałam mikserem przez ok. 2 minuty. Później wstawiłam mus na 4 minuty do zamrażarki i ponownie ubijałam mikserem przez ok. 2 minuty. Gotowy mus przełożyłam do opakowania. (Dla uproszczenia procesu możecie też spróbować włożyć ciecz do lodówki na godzinę lub do zamrażarki na 20 minut i wtedy ubić).
5. Trwałość kosmetyku to ok. 3 miesiące, nawet do pół roku (jeśli dodaliście wit. E lub olej jojoba). Dla pewności możecie produkt przechowywać w lodówce, a jedynie jego niewielką część w łazience.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli spodobał Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, co będzie motywować mnie do dalszej pracy!
Nie reklamuj się - staram się zaglądać do wszystkich, którzy komentują moje posty.
Serdecznie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami na poruszane przeze mnie tematy :)