Za oknem piękna pogoda, więc nie trzeba dodatkowo poprawiać sobie humoru, ale każda okazja na zakupy jest dobra! Co wpadło do mojego koszyka w ostatnich tygodniach?
Niedawno rozjaśniałam włosy i zależy mi na długim utrzymaniu chłodnego koloru, dlatego koniecznością stał się zakup fioletowego szamponu - tym razem zdecydowałam się na Biosilk. Jako że zakupy robiłam w Hebe, gdzie dostępna jest marka Organix, to postanowiłam wypróbować ich kolejny szampon. Ostatnim razem wersja z keratyną świetnie się u mnie sprawdziła, więc teraz sięgnęłam po produkt z wodą kokosową. Od kilku lat używam odżywek Gliss Kur bez spłukiwania do rozczesywania włosów, więc ucieszyłam się, że w ich ofercie pojawiło się coś nowego - Beauty Milk czeka w kolejce na przetestowanie.
Kupiłam też kilka najpotrzebniejszych rzeczy, korzystając z promocji i zniżek na konkretne marki - również w Hebe. Krem i dezodorant do stóp, płyn do higieny intymnej oraz płyny micelarne.
Moje pudry powoli dobijają już dna, więc chciałam spróbować czegoś nowego - na podstawie opinii wybrałam puder ryżowy Paese. Chyba od kilku lat ciągle używałam korektora L'Oreal, dlatego przyszedł czas na zmianę. W moje ręce wpadł bardzo podobny wizualnie do mojego ulubieńca korektor od Maybelline Fit Me!.
W niedzielę wróciłam z krótkiego urlopu na Majorce i przywiozłam z niego także kosmetyczne pamiątki ;) W supermarkecie za 6 euro znalazłam wodę toaletową o zapachu bergamotki marki hiszpańskiej. Odwiedziłam też Lusha - tutaj obowiązkowo nabyłam dwie kule do kąpieli (Marshmallow Word i Sex Bomb) oraz maskę do twarzy, którą swego czasu chwaliło wiele blogerek (Mask of Magnaminty).
Zaliczyłam też swoją pierwszą wizytę w Primarku! Oprócz kilku basicowych ubrań, nie zabrakło kosmetyków: szampon nadający objętość, grejpfrutowy żel, który ma zmieniać się w wodę micelarną oraz maska pod oczy na noc.
Wśród oferty znalazłam ciekawe urodowe gadżety: temperówkę z pięcioma otworami o różnej wielkości, gąbki celulozowe z dodatkiem węgla, gąbkę do peelingu z węglem, rękawice do demakijażu tylko wodą oraz maski do twarzy za euro.
Które z moich nowości zaciekawiły Was najbardziej? :)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli spodobał Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, co będzie motywować mnie do dalszej pracy!
Nie reklamuj się - staram się zaglądać do wszystkich, którzy komentują moje posty.
Serdecznie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami na poruszane przeze mnie tematy :)