kwietnia 14, 2021

Eveline, Bubble Face Mask | Oczyszczająca i nawilżająca bąbelkująca maska w płacie

eveline_bubble_mask_blog_recenzja_cena_działanie

Moje pierwsze spotkania z maskami bąbelkującymi wspominam bardzo dobrze – testowałam azjatyckie wersje, kiedy były w Polsce nowością. Teraz maski w płacie nie zaskakują już nikogo i coraz więcej marek wprowadza je do oferty. Ostatnio miałam okazję spędzić parę chwil z maskami od Eveline w dwóch wersjach – oczyszczającej i nawilżającej.

Płaty są dobrze nasączone i nieźle dopasowują się do twarzy – mają sporo rozcięć, co jest ułatwieniem. W przypadku wersji azjatyckich często z tym jest właśnie problem, bo odbiorcą produktu są osoby o innej budowie twarzy. Maskę zgodnie z opisem producenta trzymamy na skórze 10-15 minut, a resztki zmywamy ciepłą wodą


eveline_bubble_mask_blog_recenzja_cena_działanie

Oczyszczenie

Przy nakładaniu maski wyczuwalny jest delikatny, cytrusowy zapach. Niestety po kilku minutach zaczęłam odczuwać lekkie szczypanie w okolicach środka twarzy – szczególnie przy ustach i na policzkach. Po zdjęciu płata skóra była dosyć sucha i ściągnięta, ale jednocześnie wyglądała świeżo, a koloryt był ładniejszy. Zauważyłam też, że bąbelki wypchnęły zanieczyszczenia z porów i były one umiejscowione znacznie płyciej. Niestety po zastosowaniu maski moja skóra dość szybko się przetłuściła, choć kolejnego dnia była w zdecydowanie lepszej kondycji.

 

Nawilżenie

Ta maska pod pewnymi względami była podobna do poprzedniej – również kilka minut po aplikacji pojawiło się delikatne pieczenie. Zapach był bardzo delikatny, ale nie przypominał niczego szczególnego. Po zdjęciu płatu niestety ściągnięcie policzków było mocno odczuwalne i wręcz niekomfortowe. Po zmyciu zdecydowałam się nawet na zastosowanie wody różanej, aby to złagodzić. Skóra była wyraźnie rozjaśniona, stany zapalne zmniejszone, ale nie zauważyłam najważniejszego i obiecanego efektu, czyli nawilżenia.


eveline_bubble_mask_blog_recenzja_cena_działanie

Maski są dostępne za cenę ok. 6-9 zł. Ogólne wrażenia co do działania można określić jako pozytywne, ale przeciętne. Maski nie wyróżniły się na tyle, bym jeszcze do tego produktu wróciła. Tym bardziej, że w tym przypadku wypróbowałam po 2 sztuki z każdego rodzaju.


Lubicie babelkujące maski? Które z nich polecacie?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! Jeśli spodobał Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, co będzie motywować mnie do dalszej pracy!
Nie reklamuj się - staram się zaglądać do wszystkich, którzy komentują moje posty.

Serdecznie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami na poruszane przeze mnie tematy :)